27 grudnia 2009 (niedziela), 00:41:41

Moteverdi - Ohimé

Filip Jaroussky i Arpegiatta.
Widać, że Krysia i Filip muzyką lubią się bawić:

 

Patrycja Ciofi z zespołem Emanueli Haïm
A tu widać, że wykonanie jak najbardziej poprawne może być męczące. A męczące jest wtedy gdy następuje takie niedopasowanie - śpiewaczka operowa, namówiona przez koleżankę bierze się za repertuar barokowy.

Ohimé, ch'io cado, ohimé!
ch'inciampo ancora il piè
pur come pria
e la sfiorita mia caduta spene
pur di novo rigar
con fresco lagrimar
hor mi conviene!

Lasso, del vecchio ardor
conosco l'orme ancor
dentro nel petto.
Ch'ha rotto il vago aspetto
e i sguardi amati?
Lo smalto adamantin
ond'armaro il meschin
pensier gelati.

Folle! Credev'io pur
d'aver schermo sicur
da un nudo arciero,
e pur io, sì guerriero,
or son codardo,
né voglio sostener
il colpo lusinghier
d'un solo sguardo.

O, campion immortal,
sdegno! Come sì fral
hor fuggi indietro:
a sottarmi di vetro,
incauto, errante,
mhai condotto, infedel,
contro spada crudel
daspro diamante!

Oh, come sa punir
tiranno Amor l'ardir
d'alma rubella!
Una dolce favella,
un seren volto,
un vezzoso mirar
sogliono rilegar
un cor disciolto.

Occhi belli, ah, se fu
sempre bella virtù
giusta pietate,
deh, voi non mi negate
il guardo e 'l riso:
che mi sia la prigion
per sì bella cagion
il paradiso!


Kategorie: to lubię, muzyka, muzyka dawna, _blog


Słowa kluczowe: moteverdii, arpegiatta, philippe jaroussky, muzyka dawna, Emmanuelle Haim, Patrizia Ciofi


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.