28 lutego 2014 (piątek), 12:56:56

2312

2312

Kim Stanley Robinson

Wydawnictwo: fabryka słów, Lublin 2013
ISBN: 978-83-7574-767-6
Liczba stron: 635
Cena: pożyczona od PP

Gruba. Gruba i fantastyczka, bo to fantastyka naukowa jest. No i jest nowojorska. Tak bardzo nowojorska i lewacka, że nie warto jej czytać choć czyta się dobrze. W zasadzie przyjemnie. Tak - to dla przyjemności można ją przeczytać o ile kogoś stać na przyjemność za 635 stron, czyli sporo.

Lewacka? Tak, choć niczego nowego nie wnosi - po prostu uruntowuje myślenie współczesnych lewaków. Nowojorska? Tak, bo jest tak prosta, że aż prostacka. Podejście do płci - prostackie, do władzy - prymitywne. Niby akcja się dzieje w Układzie Słonecznym ale równie dobrze mogło to być w Senegalu albo Wrocławiu. Nie jest to Lem, nie są to Strugaccy, nie jest to Assimow. Ot, takie pisanie, bez głębszej koncepcji filozoficznej.

Pozytyw? Gość zna najnowsze badania kosmosu, wie co wybadano dzięki sondzie Cassini, wie co raportują Voyagery. To sprawia, że nie do końca wiadomo, gdzie zaczyna się fantastyka a kończy naukowość.

* * * * *

Przemyślenia:

  • Ziemia chyba jednak nie jest płaska. Czytając tą książkę sprawdziłem w Wikipedii (też wiarygodne :-) źródło) o tych ekspedycjach Voyagera, Pioniera, Cassiniego... i wydaje się, że ziemia jednak jest okrągła, że krąży wokoło środka masy Układu Słonecznego, ten środek jest gdzieś blisko środka śłońca a Pan Bóg jakoś fajnie to wymyślił. Może też są inne układy planetarne, ale pewnie gdzieś w pierony daleko.
  • Problemy z trudnymi relacjami międzyludzkimi nie rozwiążą się wraz z emigracją ludzkości poza ziemię. Ciołkowski, Nikołaj Fiodorow i inni transhumaniści wierzą w utopie. Miłe to jest ale jest jednak to utopia.

Kategorie: , _blog


Słowa kluczowe:


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.