1 marca 2018 (czwartek), 12:52:52

Księga Hioba - Bóg powołuje nas do wieczności (wniosek #2)

Jednym z wniosków płynących z Księgi Hioba jest to, że Bóg powołał człowieka do wieczności. Dziś, w przesiąkniętym materializmem świecie jest to niewiarygodne, w czasach Hioba było oczywiste - tak oczywiste, że autor tej księgi, opisując rodzinę i majętność Hioba nawet nie skomentował faktu, że coś ta arytmetyka się nie zgadza. Dziś umyka nam to, czytając tego nie widzimy - na szczęście są rabini, który pamiętają, i mogą nam tą naukę wyłożyć. Wyłożyć to, że Bóg powołał nas do życia wiecznego, i dla Hioba była to oczywistość.

Spróbujmy to też zobaczyć:

#1. Wypowiedź Hioba

Tu rozdział 14 poematu, w którym Hiob rozważa kwestie życia.

(Hiob 14:1) Dni człowieka zrodzonego z kobiety są krótkie i pełne niepokoju. (2) Zakwita on jak kwiat — i więdnie, umyka jak cień — nie trwa długo. (3) Właśnie na takiego kierujesz spojrzenie i takiego pozywasz na sąd. (...) (10) Tymczasem człowiek, gdy umiera, to na dobre; kiedy zgaśnie, to gdzie się podziewa? (11)Jak wód ubywa w jeziorze, jak rzeka opada i wysycha, (12) tak człowiek, gdy legnie, nie wstanie, nie obudzi się, póki trwać będą niebiosa — nie powstanie ze snu.

(13) Obyś tak mnie skrył w świecie zmarłych, schował mnie, aż ustanie Twój gniew, wyznaczył mi granicę — lecz potem wspomniał o mnie!

(14) Bo człowiek, gdy umrze, czy ożyje? Będę czekał po wszystkie dni mego znoju, aż przyjdzie kolej na mnie.

(15) Będziesz wołał, a ja ci odpowiem, zatęsknisz za tworem swych rąk.

 

Mając świadomość swojej grzeszności (19:16-17) i śmieci jako jej konsekwencji (19:14) Hiob spokojnie zwraca się do Boga słowami:

(19:25) Bo ja wiem, że Odkupiciel mój żyje i że jako ostatni nad prochem powstanie.
(26) Gdy na mej skórze już dopełni się zniszczenie, wolny od ciała będę oglądał Boga.
(27) Zobaczę Go sam, osobiście, moje oczy, niczyje inne — moje jestestwo już tęskni za tą chwilą!

Co? Nic - po prostu Hiob wierzy w wieczność. Wierzył w zmartwychwstanie, bo (wbrew temu, co nauczają niektórzy o niebie) wieczność będziemy spędzać w swych nowych, uwielbionych ciałach (Fil 3:21), podobnych do ciała Pana Jezusa.

Przy okazji wychodzi, że ta nadzieja Hioba na zmartwychwstanie zakładała, że zmartwychwstanie gdy przeminą niebiosa "człowiek, gdy legnie, nie wstanie, nie obudzi się, póki trwać będą niebiosa". To by się zgadzało - wszak Hiob przechodzi w wieczność, gdyż jego imię jest zapisane w Księdze Żywota. Ale muszę to jeszcze dobadać.

#2. Arytmetyka spisu inwentarza

Co było na początku, przed wydarzeniami:

(Hiob 1:1) W ziemi Us był pewien człowiek. Miał na imię Job. Był on nienaganny i prawy. Żył w bojaźni Bożej i stronił od zła. (2) Urodziło mu się siedmiu synów i trzy córki. (3) Na jego dobytek składało się siedem tysięcy owiec i trzy tysiące wielbłądów, pięćset par bydląt zaprzęgowych i pięćset oślic. Ponadto miał bardzo liczną służbę. Był to człowiek najznakomitszy ze wszystkich ludzi Wschodu.

A co było potem:

(Hiob 42:10) PAN przywrócił też Jobowi powodzenie, gdy wstawiał się on za swoimi przyjaciółmi. PAN też dwukrotnie pomnożył wszystko, co Job posiadał. (...) (12) PAN natomiast błogosławił późniejsze lata Joba bardziej niż wcześniejsze. Posiadał on czternaście tysięcy owiec, sześć tysięcy wielbłądów, tysiąc par bydląt zaprzęgowych i tysiąc oślic.

(13) Urodziło mu się też siedmiu synów i trzy córki. (14) Pierwszej z nich dał na imię Jemima, drugiej Kesja, a trzeciej Keren-Hapuk. (15)Kobiet tak pięknych jak córki Joba nie było w całym kraju. Ojciec wyznaczył im też własność dziedziczną pomiędzy ich braćmi.

Tabelka ze spisem
Rodzina i dobytek Hioba Przed chorobą W trakcie choroby Po chorobie W wieczności
Owiec 7000 14000  
Wielbłądów 3000  0 6000   
Bydląt zaprzęgowych 500 par  1000 par  
Oślic  500  1000  
Córek 0 (?)  3 (?) 3+3 =  6 
Synów 0 (?)  7 (?) 7+7 = 14 
Żony 1 1  1 1 (?)  

#3. Analiza danych

  • Miał 3 córki i 7 synów, zginęły. Bóg obiecał, że wszystko mu pomnoży dwukrotnie. Urodziły się mu 3 córki i 7 synów. Albo (#1) Bóg nie jest wierny, (#2) Bóg jest słaby w arytmetyce, albo (i to jest ważne #3) 7+3 + 7+3 = 20 i tyle dzieci Hioba żyje, choć w przeciwieństwie do owiec 7+3 już funkcjonują w wieczności.
  • Bonus. W przypadku córek napisane jest, że „Kobiet tak pięknych jak córki Joba nie było w całym kraju” (Hob42:15).
  • O żonie (nawiasem mówiąc głupiej - patrz Hiob 2:9 nie będę się wypowiadał. Nie wiem jak to jest z żonami w wieczności. Ale musiała mieć z tym Hiobem swoje przejścia, skoro urodziwszy mu 10 dzieci, przeszła jakoś przez jego choroby i cierpienia aby potem urodzić mu jeszcze 10.

#4. Wnioski:

  • Kluczowe zdanie Hioba: "wiedziałem o Tobie tylko ze słyszenia, ale teraz zobaczyłem Cię twarzą w twarz" a więc cały proces, przez który przeszedł, a którego inicjatorem i kontrolerem był Bóg (a nie szatan) miał sens. Proces ten uczynił z człowieka religijnego człowieka wiary.
  • Hiob był pewien życia w wieczności i tą wiarę Bóg mu wynagrodził, gdyż Hiob ma dwa razy więcej synów i córek. Owiec (7 tys. -> 14 tys.) i wielbłądów miał dwa razy więcej już, i tylko tu na ziemi ale dzieci ma i będzie miał wiecznie (7+3+7+3). Bóg powołuje ludzi do życia wiecznego!

#5. Dodatki:

  • Streszczenie księgi Hioba zapisał apostoł Paweł w Liście do Rzymian, w rozdziale 8, w wersecie 28 gdzie czytamy: Wiemy, że kochającym Boga, to jest tym, którzy są powołani zgodnie z Jego planem, wszystko służy ku dobremu.
  • I jeszcze rabbi Abraham Heschel: "Wiara taka, jak wiara Hioba nie moze byc wstrzasnieta, poniewaz jest ona rezultatem przezytego wstrząsu".
  • Tu większy kawałek z rozdziału 14 poematu, w którym Hiob rozważa kwestie życia.

    (Hiob 14:1) Dni człowieka zrodzonego z kobiety są krótkie i pełne niepokoju. (2) Zakwita on jak kwiat — i więdnie, umyka jak cień — nie trwa długo.
    (3) Właśnie na takiego kierujesz spojrzenie i takiego pozywasz na sąd. (4) A czy nieczysty może stać się czysty? Nie ma takich! (5) Tak, określasz, ile człowiek ma żyć, ustalasz liczbę jego miesięcy, stawiasz granicę, której nie przekroczy. (6) Skoro tak, to nie wpatruj się w niego, daj mu spokój, niech jak najemnik pocieszy się końcem dnia.

    (7) Dla drzewa jest przynajmniej nadzieja. Gdy je zetną, odrasta, znowu wypuszcza pęd. (8)Jego korzeń starzeje się w ziemi, w prochu obumiera jego pień, (9) lecz gdy poczuje wilgoć, kiełkuje, strzela gałązką niczym świeża sadzonka.

    (10) Tymczasem człowiek, gdy umiera, to na dobre; kiedy zgaśnie, to gdzie się podziewa? (11)Jak wód ubywa w jeziorze, jak rzeka opada i wysycha, (12) tak człowiek, gdy legnie, nie wstanie, nie obudzi się, póki trwać będą niebiosa — nie powstanie ze snu.

    (13) Obyś tak mnie skrył w świecie zmarłych, schował mnie, aż ustanie Twój gniew, wyznaczył mi granicę — lecz potem wspomniał o mnie!

    (14) Bo człowiek, gdy umrze, czy ożyje? Będę czekał po wszystkie dni mego znoju, aż przyjdzie kolej na mnie.

    (15) Będziesz wołał, a ja ci odpowiem, zatęsknisz za tworem swych rąk.

    (16) Tak! Teraz liczysz moje kroki, pilnujesz mojego grzechu. (17) Moja nieprawość zapieczętowana w sakiewce, zabezpieczyłeś moją winę.

    (18) Oto jak góra pada i kruszeje, jak skała przesuwana jest z miejsca, (19) jak woda gładzi kamienie, a ulewa spłukuje proch ziemi, tak Ty, Panie, niweczysz nadzieję człowieka. (20) Pokonujesz go na zawsze — i odchodzi; odmieniasz jego oblicze — i odprawiasz. (21) Jego dzieci doznają szacunku, a on już o tym nie wie. Jego dzieci tracą znaczenie, a do niego to nie dociera. (22) Czuje ból, dopóki ma ciało, i dopóki ma duszę — płacze.

     


Kategorie: teologia/biblia/studia, biblia, biblia / studium, _blog


Słowa kluczowe: hiob, job, bibla, księga hioba, wieczność


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.