Notki z roku 2009 i miesiaca numer 10


1 października 2009 (czwartek), 23:19:19

Praca i jedzenie

Gospoda u Wrochema, Tarnowskie Góry, a w niej:
#1. krewetki na maśle ale weszło carpaccio wołowe,
#2. borowiki w śmietanie,
#3. krem z curry (nie mylić z rosołem z kury),
#4. niezły kawałek polędwicy, puree z groszku i coś jeszcze
#5. suflet z ananasem, mocno miętowy, na to lody
#6. herbata i dość.
ledwo dojechałem do domu.

Ale czy sprawiło mi to radość? Chyba nie, bo zmęczenie pracą i jedzenie, które jest pracą to stanowczo za dużo pracy.


Kategorie: zawodowe, _blog


Słowa kluczowe: u wrochema, rn, tkp


Komentarze: (1)

pietrek, October 17, 2009 11:45 Skomentuj komentarz


Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu i brak ruch innego niż w samochodzie szybkim sposobem na cukrzycę. Więcej warzyw i ruchu !!
Skomentuj notkę
16 października 2009 (piątek), 17:58:58

Collegium Musicum (to lubię)

Do swojego cyklu "to lubię" muszę dopisać kapelę, którą lubię już od 1975 roku a więc grubo ponad 30 lat.

Collegium Musicum

Przez wiele lat miałem to tylko w pamięci, ale kiedyś wpisałem w google "muzyka kołowrotka" i okazało się, że takich pamiętliwych jak ja jest więcej, co więcej - ta kapela istnieje za południową granica w wydaniach na CD zupełnie tak jak u nas istnienie SBB czy Breakout.

A teraz mam, zassałem, nie wiem czy do końca zgodnie z prawem i obyczajem, więc może będąc w Czechach albo na Słowacji wejdę do jakiego sklepu i moje lubienie poprę kupując płytę. Na razie ograniczę się do słuchania tego co zassałem i polecania innym, którzy lubią symfonicznego rocka.

* * * * *

Po czesku też coś tu pisze i chyba ciekawiej, bo krócej:
Collegium Musicum po czesku

Acha - aby było śmieszniej: Collegium Musicum to jest taka skupina, nieco podobna do skupiny EL&P.


Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: Collegium Musicum, muzyka, rock, rock symfoniczny


Komentarze: (7)

anonim, October 16, 2009 18:10 Skomentuj komentarz


A może ktoś chce ze mną na koncert do Ostrawy się wybrać?

http://www.klub-parnik.cz/CatID2873/Default.aspx

COLLEGIUM MUSICUM
Místo akce : Garage club
Datum akce : 11 listopad 2009
Začátek akce : 20:00
Vstupné : 300,-

Marián Varga - keys, František Griglák - guitar, Fedor Frešo - bass, Martin Valihora - drums. www.collegiummusicum.sk

Festival Ostrava Jazz Night

Koncert je pořádán za finanční podpory Statutárního města Ostravy

anonim, November 15, 2009 20:17 Skomentuj komentarz


Senior Varga zachorował i po koncercie. Ale może jeszcze kiedyś...


A dokładnie to: "Dnešní koncert COLLEGIUM MUSICUM je z důvodu nemoci zrušen"

anonim, October 17, 2009 23:13 Skomentuj komentarz


Lubię też:
- Focus, zwłaszcza Hocus Pocus 1973
- Colosseum

Ale na wszystko jest czas.

anonim, November 17, 2009 22:24 Skomentuj komentarz


Dwa miesiące mija od czasu jak tego zacząłem słuchać i ciągle nie może mi przejść.

Najlepsze kawałki to:
- Strange Theme (na Konvergencji z 1992 roku)
- Cała oryginalna Konvergencja, wszystkie 4 suity
- Hudba k vodometu č - co się chyba tłumaczy na "Muzyka na wodotrysk", przynajmniej pod tym tytułem puścili to w Trójcie, gdzieś w okolicach wydania tej płyty (1975) bo tak mi się to nagrało na kasieciaka

No to sobie słucham dalej.

W.

jerzy, January 14, 2010 14:00 Skomentuj komentarz


Proponuję posłuchać też samego Mariana Vargi

Agnos, January 16, 2010 15:23 Skomentuj komentarz


Collegium Musicum uwielbiam od lat. Marian Varga to dla mnie gigant klawiatury tej klasy co Emerson, Auger czy Booker T. Jones. Mam sporo CD a także LP w swej kolekcji, głównie przywożonych z Czech i Słowacji. W tej chwili w obydwu tych krajach bez problemu można zdobyć większość tytułów na CD. O wiele gorzej jest z vinylami - bardzo rzadkie i drogie.
Polecam także słowackiego muzyka nazwiskiem Dezo Ursiny oraz grupę Fermata a także formacje czeskie - Bohemia , Matadors, Progres / Progres 2, Blue Effect / Modri Efekt / M. Efekt.

linki:
www.marianvarga.sk
www.collegiummusicum.sk

Jacek "Agnos" , Kraków

jerzy, July 29, 2010 14:43 Skomentuj komentarz


Byłem na dwóch koncertach C.M.Jeden w Polsce w latach siedemdziesiątych.Varga, Freso, Hajek i 2009 w praskiej Lucernie na t. z. TUPLAKU .W Brnie na solowym koncercie MARIANA VARGI .Kto nie słyszał Vargi na żywo stracił 90 procent wartości jego muzyki.Proszę nie sugerować się opowieściami o jego zachowaniu.W końcu jest on artystą .
]Sekcja rytmiczna Freso, Hajek jednak lepiej brzmi niż Freso,Valihora.
Skomentuj notkę
26 października 2009 (poniedziałek), 19:45:45

Wyznawaj

Bardzo często ludzie postępują, jakby Bóg miał zaledwie kilka centymetrów wzrostu, a diabeł był kilkumetrowym olbrzymem. Szatan absolutnie nie jest większy od naszego Pana!

Wyznawaj razem ze mną:
Diabeł nie jest większy od Boga.
Okoliczności nie są większe od Boga.
Choroba nie jest większa od Boga.
Mój Ojciec jest większy niż wszystko.
Bóg jest moim Ojcem i mieszka we mnie.
Dzięki Niemu zwyciężę. On da mi pomyślność.
Niczego się nie obawiam, bo Ten, który jest większy, mieszka we mnie.
On jest większy niż życiowe próby.
Jego moc przewyższa wszelką inną moc, z jaką mam do czynienia.
Jego siła przewyższa wszystkie siły, które mogłyby wystąpić przeciw mnie.
Spodziewam się Jego pomocy w każdej krytycznej chwili mojego życia.
Spodziewam się, że On będzie oświecać mój umysł.
Spodziewam się, że będzie posilać moje ciało.
Spodziewam się, że będzie dawać wskazówki mojemu duchowi.
On żyje we mnie! Ten, który jest większy, mieszka we mnie!
Nie mogę przegrać. Nie mogę ponieść klęski.
Wierzę Jemu. W Nim pokładam moją ufność.
W Jego mocy mam siłę. Chwała Bogu!

Nie zapomnij kim jesteś i kim jest Twój Bóg. Pamiętaj, co On dla Ciebie uczynił. Nie zapominaj, kim On Cię uczynił!

Kenneth E. Hagin
"Zoe. Boży rodzaj życia"


Komentarze: (1)

Gosia (emi_grise), November 2, 2009 20:27 Skomentuj komentarz


"(...)Ten, który jest w was, większy jest, aniżeli ten, który jest na świecie" 1Jn:4:4

*******

"Wszystko mogę w tym, który mnie wzmacnia, w Chrystusie" Fil 4:13

*******

I przypomina mi się, jak to ktoś trochę inaczej opowiadał nam historię o Dawidzie i Goliacie mówiąc, że Izraelici przez 40 dni, 2 razy dziennie słuchali "POSELSTWA" (:-)) Goliata o tym, że im się nie uda. Mieli takie "NAUCZANIE" (:-)) przez 40 dni, a tu przyszedł Boży człowiek - Dawid i pogonił drania :-).

Ważne, żeby nie słuchać diabła, tylko Boga, nawet, jeśli okoliczności wyglądają tak źle, jak ten nieszczęsny, przerośnięty Filistyńczyk :)

*********

I jest jeszcze coś fajnego - świadomość tego, kim jesteśmy po nowym narodzeniu - kim jesteśmy w Bogu, w Chrystusie - jaka jest tożsamość nowego stworzenia, którym jesteśmy :)

Pozdrawiamy Wojtku serdecznie :)
Skomentuj notkę
30 października 2009 (piątek), 23:11:11

Lata 60-te

To ciekawe, ale w Polsce lata 60-te trwały nieco dłużej niż 10 lat, bo jakoś tak końca 1956 do grudnia 1970. Lata 60-te to czas Małej Stabilizacji tow. Gomółki z wydarzeniami 1968 roku. Co ciekawego - rok 1968 zaczął się gdzieś w lecie 1967 a skończył dożynkami we wrześniu 1968. W końcu nie ma się co dziwić tym kalendarzowym anomaliami. Wszak 1968 jest elementem XX wieku, którego wielu historyków umieszcza między 1914 a 1991. Po prostu - do opisu granic czasowych pewnych zjawisk potrzebne są lepsze wydarzenia niż umowny sylwester.

No i co my tu mamy:
- Moczar, Gomułka, Jaruzelski, Gierek,
- Mietek i Wiesław,
- partyzanci i komandosi,
- syjoniści i rewizjoniści,
- bananowa młodzież, warchoły (te to bardziej się pojawią w 1976),
- czystki, emigracja, dziwne kariery, - Stomy, Zawiejskie, Piaseccy.... ojej!

A wszystko to opisane w świetnej książce:

Polski rok 1968

Jerzy Eisler

Wydawca: Instytut Pamięci Narodowej, IPN
Ilość stron: 810 s.
Oprawa: twarda
Wymiar: 170x250 mm
EAN: 9788360464021
ISBN: 83-60464-02-2
Cena: z biblioteki

Polecam. Polecam zwłaszcza osobom w moim wieku. Dla mnie to było ważne bo po lekturze tej książki, bardziej wiem skąd jestem. Gomułkę w telewizorze pamiętam, choć słabo - co może zapamiętać kilkuletnie dziecko - ale bardziej rozumiem pewne zachowania moich rodziców, rodziny a wiele tych zachowań tworzy dziś moją tożsamość.


Ciekawostka:

Znam kilku mądrych ludzi, wierzących w spiskowe teorie o wydarzeniach z 11 września 2001 roku. Znam też wielu ludzi, którzy tych pierwszych mają za debili, bo przecież oglądali "Lot 93" więc dobrze wiedzą jak to było. Lektura książki o wydarzeniach 1968 roku przekonuje mnie, że nie takie rzeczy da się wyreżyserować. Moczarowi nie było łatwo. Nie było jeszcze takich systemów łączności, takiej technologii podsłuchów. Nie było też jeszcze takiej telewizji i takiego internetu, którym tak łatwo manipulować. Można powiedzieć, że miał reżim i przez to było mu łatwiej, że teraz jest demokracja i prawa obywatlskie i takie numery to już nie przejdą. Przejdą! Przejdą - potrzeba tylko tego samego co miał "Mietek" - miał wielu wiernych ludzi, którzy mieli zbieżny cel, rozumieli że zmiany są im na rękę i teraz mogą przeprowadzić to co chcą i jak chcą.

Ciekawe, że minęło tyle lat - wielu tych ludzi jeszcze żyje, pewne rzeczy opisać można ale tych złoczyńców jakoś nie ma, nikt nikogo za rękę nie złapał, nikt nikogo nie skazał, nikogo nie napiętnowali. Po prostu sami fajni faceci w tych 60-tych latach żyli.

Ale byłem przedwczoraj na Chórze Aleksandrowa - i tam wielu z uczestników (i twórców) roku 1968 dobrze się bawiło śpiewając "Kalinka, Kalinka, Kalinka maja...."

Dopisek 2018:

  • Mam już tu inne notki o tych czasach, zgrupowane wokoło hasła "Chamy i Żydy".
  •  Ponoć XX wiek trwał od 1914 do 1991 roku, a więc do 100 lat nieco mu brakuje. Dekada Gomułkowska to październik 1957 do grudnia 1970, więc nieco więcej. A rok 1968? Zaczął się w czerwcu 1967 a kończył dożynkami we wrześniu 1968.

     

  • Obserwacje:
    #1. Historycy tworząc pewne syntezy nie muszą szukać Sylwestra.
    #2. Ciekawe jest to co trwa około 100 lat, co trwa lat około 10, a co około roku.
    #3. Wojskowe pojęcia: taktyka, operacyjność, strategia mają swoje nie tylko wojskowe definicje.


Kategorie: to czytam, polityka, historia, _blog


Słowa kluczowe: 1968, Moczar, Gomułka, Jaruzelski, Gierek, Mietek, Wiesław, partyzanci, komandosi, syjoniści, rewizjoniści, Stoma, Piasecki, Eisler, chamy i żydy, zawiejski


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.