Słowo kluczowe: Mojżesz


17 września 2015 (czwartek), 05:08:08

Egipcjanin w Egipcie

Notatka ze spotkania odwykowego kfc:

Na wczorajszym spotkaniu grupki katowickiej zastanawialiśmy się, nad takim problemem. Czy jakiś hipotetyczny Egipcjanin mógł uratować swoje dziecię przez sądem, a właściwie to już wykonaniem kary jakie to nad Egiptem, na zlecenie Boga wykonywał anioł śmierci?

Mógł? Nie mógł? Faraon miał „zatwardzone serce” (cokolwiek to znaczy), ale czy poddani jego królestwa też? Mógł? Nie mógł? - przecież widział plagi: muchy, komary, żaby, krew zamiast wody w Nilu, pewnie przerabia problem z wrzodami. Czy zastanawiał się dlaczego to się dzieje? Zapewne Faraonowy TVN inaczej przedstawiał te fakty, inaczej analizował ich przyczyny niż my to dziś znamy z relacji Mojżeszowych.

Mógł? Nie mógł? Czy podejrzewał co się wydarzy, gdy przyszedł do niego żydowski sąsiad, pożyczyć najlepiej złotą łyżeczkę do cukru? I kolczyki dla córki. Podejrzewał? Mógł przecież zapytać:
- A kiedy oddasz?
- Nigdy, bo właśnie spieprzamy na pustynię przed waszym królem, bo wkurzy się bardzo gdy zobaczy, że zginął następca trony.
Jak mógł wyglądać taki dialog hipotetycznego Żyda z hipotetycznym sąsiadem, Egipcjaninem?

A może Żyd mógł mu powiedzieć więcej. Od Mojżesza dowiedział się więcej, mógł więc poradzić:
- weź baranka, zabij, spakuj walizki, a lepiej plecak, zaznacz drzwi krwią i spadaj z nami, bo tu będzie się działo. Tylko zabierz te złote łyżeczki!
Czy Żyd mógł tak postąpić? Czy miał w tym interes? Czy swojego sąsiada lubił? czy życzył mu dobrze, czy też cieszył się, że ten w Egipcie zostanie? A może była to ich tajemnica narodowa, tajemna wiedza wyłączna.

W późniejszych latach, gdy chodzący po pustyni Żydzi mieli już lepszą prasę znamy przypadki przyłączania się pogan do tego ludu. Na pewno Rachab (prostytutka z Jerycha) dobrze rozpoznała Boga, Stworzyciela skoro zdecydowała się zdradzić własny lud, własny naród i to nie tak jak Kukliński (pierwszy polski oficer w NATO), by mu w efekcie pomóc ale by go zniszczyć (mamy taki przypadek w historii? chyba Jaruzelski będzie tu pasował, ale to kontrowersyjna myśl). Rut Moabitka - ta też dobrze lud Boga Żywego rozpoznała i wiedząc, co Bóg o Moabitach myśli przyłączyła się do nich. Ale jej było łatwiej bo miała fajną teściową. Ale wróćmy do Egiptu.

Czy jakiś hipotetyczny Egipcjanin mógł, bazując na znanych sobie faktach (nie mylić z TVN i RMF), znajomości historii Egiptu, w tym historii Żydów (czy uczyli tego w liceum), obserwacji ich zachowań, logiki i wnioskowania (tego dziś nie uczą) a na koniec rozmowy z sąsiadem, czy mógł podjąć decyzję, że tak jak oni on też zabije baranka, pomaże jego krwią drzwi swojego domu, spakuje rodzinę na swojego TurboCamela albo 4x4-osiołka i dawaj w długą, bo coś się dzieje? Dzieje się i pewnie będzie to gorsze niż syfki na skórze, komary, żaby i co tam jeszcze było.

Ja myślę, że mógł. Może nawet były takie przypadki, choć Mojżesz ich nie odnotował. Tak myślę, ale jak Wy myślicie?

I jeszcze coś. Jak się to ma do dziś? Lada moment przyjdzie Pan Jezus, przyjdzie po swój Kościół. Czy będziemy mieli czas, ochotę, potrzebę latać po sąsiadach aby ograbić ich ze złota i kosztowności? Nie! Skarb w niebie powinniśmy mieć już zdeponowany (o ile oszczędzamy), złota brać się nie uda. To może coś tym sąsiadom powiedzieć? Co? To co mówił Jan Chrzciciel: przybliżyło się Królestwo Boże, nawracajcie się i wierzcie w ewangelię! Pewnie tyle razy im to mówiliśmy. A może nie? Może nie mówiliśmy nigdy, tylko jak to z sąsiadami - pożyczaliśmy szklankę cukru, nie oddając bo po co, za to plotkując o polityce, bo "wie sąsiad co dziś ten głupi Kaczafi powiedział? O! Właśnie w "Faktach" mówili!"

I tyle przemyśleć z dzisiejszej grupki spisałem. Ale tak naprawdę to zajmowaliśmy się zupełnie czymś innym. Ten temat jakoś wyskoczył i po kilku minutach zniknął, ale w nowy obudziłem się, bo musiałem to przemyśleć.

Kategorie: rozważania, _blog


Słowa kluczowe: egipt, exodus, wyjście, mojżesz, faraon, zbawienie, odwyk, kfc


Komentarze: (3)

Mat(W71), August 21, 2020 10:55 Skomentuj komentarz


 W kontekście Egiptu i piramid wydaję mi się, że jest możliwa sytuacja, w której podawany powszechnie czas ich budowy jest bliski czasowi faktycznemu. Egipcjanie musieliby znać system binarny i korzystać ze wzoru najmniejszych możliwych ruchów i czynności: 2^n-1    polecana piosenka: https://www.youtube.com/watch?v=22Iv3i4_1CE

Mat(W71), August 21, 2020 11:15 Skomentuj komentarz


https://pl.qwe.wiki/wiki/Ancient_Egyptian_multiplication

Znalazłem na szybko informacje, że mogli jednak znać system binarny, a w zasadzie znali. Pytanie tylko skąd? :D Ale oczywiście nie wykluczam też możliwości, że jest to jedynie moje domniemanie. Pozdro   sugerowana piosenka: https://www.youtube.com/watch?v=aVl7DJDmq-o

Mat(W71), August 21, 2020 11:23 Skomentuj komentarz


A, że w słowach kluczowych do tego artykułu jest KFC, z które właśnie chciałem zamówić szamę, to już sam nie wierzę. A jakbyś miał ochotę odezwać się na maila to wysłałbym Ci screena z dzisiejszego poranka odnośnie innego kluczowego słowa, co w ogóle rozwaliłoby system :D :D:D pozdro

Skomentuj notkę

Profesjonalizacja polityki

SLD badał jak wykorzystać tragedię w Katowicach

gazeta.pl za PAP 01-07-2006 08:31

PRZEGLĄD PRASY: Po zawaleniu się hali wystawowej w Katowicach SLD zlecił badania, aby sprawdzić, czy za tragedię można obwinić rząd i prezydenta - ustaliła "Rzeczpospolita". Badanie na zamówienie Sojuszu wykonał Instytut Pentor. (...) Wyniki zniechęciły liderów SLD do ataku na rząd i prezydenta - podkreśla "Rz".

PiS jest oburzone pomysłem Sojuszu. - To niemoralne, SLD chciał żerować na ludzkim nieszczęściu (...)

Jerzy Szmajdziński, szef Klubu SLD, tłumaczy: - Przecież ostatecznie nie zaatakowaliśmy ani rządu, ani prezydenta i włączyliśmy się w pomoc dla poszkodowanych. (...)

Specjalista od marketingu politycznego Robert Wiszniowski uważa, że zamawianie przez SLD badań jest dowodem na profesjonalizację polskiej polityki. - Widać, że lewica pracuje nad taktyką swoich działań - twierdzi.

Czy politycznych punktów należało szukać akurat po tragedii w Katowicach? Wiszniowski przekonuje: - Rządzący powinni w takich sytuacjach wykonać własne badania, aby sprawdzić, jak ustrzec się przed ewentualnymi atakami.

Po takim newsie brak mi słów, choć w zasadzie wszystko jest w porządku. Profesjonalizacja oznacza, że coś się traktuje zawodowo, poważnie, na całego i za pieniądze. I taka jest w Polsce polityka - nie jest służbą publiczną, nie jest pracą dla ogółu - jest miejsce na zarabianie pieniędzy dla swojej partii - dla siebie i dla swoich kolesiów. Profesjonaliści!

Ale żeby nie było wątpliwości: celem tego gazetowego newsa nie jest przywalenie SLD. Ten news powstał dla "specjalisty od marketingu politycznego Roberta Wiszniowskiego" albo innych takich specjalistów, którym w demokacji jest dobrze, którzy są w całości za, którzy w takim gnoju czują się świetnie i przez myśl im nie przejdzie, że to właśnie oni ten gnój robią. Ten news to jego osobista reklama, to sygnał dla innych polityków, że potrzebują takich specjalistów jak on, że jest podaż ale klientela (czyli politycy) nie sa jeszcze takimi profesjonalistami aby z takich profesjonalistów na codzień korzystać.

A Mojżesz, zanim Bóg powołał go do polityki to 40 lat owce pasł. Nie był profesjonalistą w politycznym PR, w wygrywaniu wyborów ale umiał się troszczyć o owce co przełożyło się na to, że umiał się troszczyć o ludzi.


Kategorie: polityka, _blog


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
19 października 2005 (środa), 10:39:39

Balcerowicz musi odejść!

Będzie o polityce.

W demokracji ohydne jest to, że jeżeli chce się dla dobra ludzi realizować swoje słuszke koncepcje należy sięgnając po władzę mówić ludziom nie to co jest dla nich dobre a jedynie to co chcą słyszeć.

Mojżesz w demokracji nie miałby szans, bo przecież na drugą kadencje wybrano by przedstawiciela partii "Wracamy", który niewątpliwie zwyciężyłby używając hasła "w Egipcie mieliśmy cebule i czosnek a na tej pustyni to tylko manna i przepiórki".

Pan Kaczyński stracił w moich oczach pokazując się wczoraj jako populista, kolega Leppera.

Ale i tak się cieszę, bo wybór pomiedzy Kaczyńskim i Tuskiem to jakiś wybór, to dwie koncepcje ale koncepcje, to dwóch przywódców ze swoimi wizjami. Ubrany w piękny garnitur złotousty kłamca chroniący swoich kolegów złodziei kończy swoje urzędowanie i ten, który go zastąpi wydaje się być o 187dB lepszy.

Kategorie: refleksja, polityka, _blog


Słowa kluczowe: Balcerowicz, demokracja, polityka, Mojżesz


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
27 kwietnia 2004 (wtorek), 09:53:53

Refleksja o Biblii

Biblia to ciekawa księga.

Jeżeli miałbym dziś napisać o czym jest to napiszę tak: Biblia to księga o ludziach i ich relacji z Bogiem, przy czym w przeciwieństwie do Koranu nie wybiela ona bohaterów ale pokazuje ich takimi jakimi byli. Opis tych relacji jest o tyle inny niż w zwykłych książkach, gdyż oprócz strony ludzkiej wyjaśnia również stronę Boga. Czytamy więc się nie tylko o motywacjach Dawida, Mojżesza czy też Świętego Pawła ale również o motywacjach, zamiarach, odczuciach i uczuciach Boga, gdyż Bóg te swoje tajemnice chciał właśnie nam poprzez Biblia nam objawić. I to właśnie jest w Biblii szczególne - poprzez Biblię mamy wgląd w serce Boga, może zorientować się o co jemu chodzi, a ponieważ to On jest Stwórczą wszechświata możemy zorientować się o co chodzi na tym świecie.

Skoro Biblia przedstawia relację pomiędzy osobami (wybranymi ludźmi - bohaterami biblijnymi o osobą Boga) my jako czytelnicy możemy się teraz na podstawie tej relacji uczyć. Możemy wyciągać wnioski troszkę na zasadzie: jak Fidel Bogu tak Bóg Kubie.

Odnajdywanie zasad a potem przyjęcie założenia, że skoro w życiu Mojżesza działało to zadziała również w moim daje nam możliwość, że pomimo iż Boga nie widzimy (co jest jedną ze smutnych konsekwencji grzechu człowieka) możemy chodzić z nim w przyjaźni i być pewni, że to nasze ziemskie chodzenie przeistoczy się niedługo w chodzenie w jakiejś innej, lepszej rzeczywistości gdzie Boga będziemy mogli nawet więcej niż tylko oglądać.


Kategorie: Biblia, _blog


Słowa kluczowe: Biblia, Mojżesz, Bóg, ludzie, relacja z Bogiem


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.