Słowo kluczowe: boże narodzenie


1 grudnia 2019 (niedziela), 13:41:41

Apostoł Jan na pierwszą niedzielę adwentu

Ważne wypowiedzi Pana Jezusa Chrystusa, spisane przez apostoła Jana a przydatne na początek adwentu.

J 8:51: "Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Jeśli ktoś zachowa moje Słowo, nie będzie oglądać śmierci na wieki."

J 3:16-21: "W ten właśnie sposób Bóg umiłował świat, że dał swojego jednorodzonego Syna, aby każdy, wierzący w Niego, nie zginął, ale miał życie wieczne. Bo nie posłał Bóg swojego Syna na świat, aby sądził świat, lecz by świat został przez Niego zbawiony. Wierzący w Niego, nie podlega osądzeniu; ale kto nie wierzy, już jest osądzony, dlatego że nie wierzy w imię jednorodzonego Syna Bożego. To natomiast jest sąd, że światłość przyszła na świat, a ludzie bardziej umiłowali ciemność niż światłość; bo ich czyny były złe. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie przychodzi do światłości, aby czyny jego nie zostały obnażone. Lecz kto czyni prawdę, przychodzi do światłości, aby czyny jego zostały ujawnione, że są dokonane w Bogu."

J 1:11-13: "Do swojej własności przyszedł, a swoi Go nie przyjęli. Tym jednak, którzy Go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Boga, to jest wierzącym w Jego imię. Którzy zostali zrodzeni nie z krwi, ani z woli ciała, ani z woli mężczyzny, ale z Boga."

J 5:24: "Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Kto słucha mojego słowa i wierzy Temu, który mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, ale przeszedł ze śmierci do życia."

Ap 20:6: "Błogosławiony i święty ten, który ma udział w pierwszym powstaniu z martwych; nad tymi druga śmierć nie ma władzy, ale będą kapłanami Boga i Chrystusa, i będą z Nim królować tysiąc lat."

Wersety warte zapamiętania.


Kategorie: _blog, biblia, eschatologia


Słowa kluczowe: adwent, niedziela adwentu, przyjście jezusa, zbawienie, boże narodzenie


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
24 grudnia 2018 (poniedziałek), 09:51:51

Kiedy narodził się w Betlejemie judzkim Syn Boga, Jezus Chrystus?

#1. Wygląda na to, że trafiłem na źródło tych rozważań

Jerzy Mrygoń

CZY W XXI WIEKU MOŻEMY OKREŚLIĆ
DATĘ URODZIN I DZIEŃ UKRZYŻOWANIA JEZUSA CHRYSTUSA?

Tu jest plik PDF z artykułem, ale ponoć tylko część 1 bo jeszcze jest gdzieś część 2 (szukam!):

Czy-znamy-date-narodzin-i-Meki-Jezusa-Chrystusa-cz.-1.pdf

#2. A tu jest plik PDF z podobną, albo tą samą argumentacją

Od Włodka dostałem takiego PDF'a

Kiedy narodził się w Betlejemie judzkim Syn Boga, Jezus Chrystus?

Łukasz 1,5- 24

(5) Za dni Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan imieniem Zachariasz, ze zmiany Abiasza. Miał on za żonę jedną z córek Aarona, której na imię było Elżbieta. (...) (8) A gdy pełnił służbę kapłańską przed Bogiem w kolejności swojej zmiany; (9) Zgodnie ze zwyczajem urzędu kapłańskiego padł na niego los, aby wejść do świątyni Pana i palić kadzidło. (10) A cała rzesza ludzi modliła się na zewnątrz w czasie kadzenia. (11) Wtedy ukazał mu się anioł Pana stojący po prawej stronie ołtarza kadzenia. (12) I przeraził się Zachariasz na jego widok, i ogarnął go strach. (13) Lecz anioł powiedział do niego: Nie bój się, Zachariaszu, bo twoja modlitwa została wysłuchana. Elżbieta, twoja żona, urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. (...) (24) Po tych dniach Elżbieta, jego żona, poczęła ...

1Krn 24,7-19 ubg

(7) Pierwszy los padł na Jehojariba, drugi na Jedajasza; (8) Trzeci na Charima, czwarty na Seorima; (9) Piąty na Malkiasza, szósty na Mijamina; (10) Siódmy na Hakkosa, ósmy na Abiasza; (11) Dziewiąty na Jeszuę, dziesiąty na Szekaniasza; (12) Jedenasty na Eliasziba, dwunasty na Jakima; (13) Trzynasty na Chuppę, czternasty na Jeszebaba; (14) Piętnasty na Bilgę, szesnasty na Immera; (15) Siedemnasty na Chezira, osiemnasty na Happisesa; (16)Dziewiętnasty na Petachiasza, dwudziesty na Ezechiela; (17) Dwudziesty pierwszy na Jachina,dwudziesty drugi na Gamula; (18) Dwudziesty trzeci na Delajasza, dwudziesty czwarty na Maazjasza. (19) Taka była kolejność w służbie, aby wchodzili do domu PANA zgodnie z ustaleniem, jakiepochodziło od ich ojca Aarona, jak mu rozkazał PAN, Bóg Izraela.

Pierwszy oddział zaczynał służbę w pierwszym tygodniu pierwszego miesiącahebrajskiego kalendarza. Drugi oddział służył w drugim tygodniu. W trzecim tygodniu wypadała Pascha i święto Przaśników i wówczas w świątyni służyły razem wszystkie 24 oddziały. Wczwartym więc tygodniu zaczynał służbę trzeci oddział kapłanów. Każdy oddział służył w świątyni jeden tydzień, rozpoczynając swoją służbę i kończąc w szabat (2 Kronik 23,8). Ósmy oddział Abiasza, w którym służył Zachariasz zaczynał więc służbę w dziewiątym tygodniuroku. Ale oddział Abiasza służył także w świątyni i w dziesiątym tygodniu razem z wszystkimi 24 oddziałami, gdyż wypadało w tym tygodniu święto Pięćdziesiątnicy. Nie wiemyjednak czy poczęcie nastąpiło dokładnie po owym dziesiątym tygodniu. Mogło ono nastąpić tydzień lub dwa tygodnie później. W każdym razie wypadało ono gdzieś na przełomie czerwca i lipca. Jeżeli do czasu poczęcia - koniec czerwca lub początek lipca - dodamy dziewięć miesięcy otrzymamy czasnarodzin Jana Chrzciciela, który wypadnie na przełomie marca i początku kwietnia.

Podsumowując to: POCZĘCIE JANA CHRZCICIELA nastąpiło pod koniec czerwca lub na początek lipca + dziewięć miesięcy = urodziny Jana Chrzciciela nastąpiły na koniec marca lub początek kwietnia. Pan Jezus począł się 6 miesięcy później

Łk 1,24-27 ubg

(24) Po tych dniach Elżbieta, jego żona, poczęła i ukrywała się przez pięć miesięcy, mówiąc: (25) Tak mi uczynił Pan w dniach, kiedy wejrzał na mnie, aby zdjąć moją hańbę w oczach ludzi. (26) A w szóstym miesiącu Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei,zwanego Nazaret; (27) Do dziewicy zaślubionej mężczyźnie, któremu na imię było Józef, z rodu Dawida; a dziewicy było na imię Maria.

NARODZINY JEZUSA CHRYSTUSA wg tej logiki nastąpiło sześć miesięcy później czyli nakoniec września lub początek października.

Wszystkie ważne wydarzenia z życia Jezusa Chrystusa miały miejsce w czasie jakiegoś święta. Jeżeli śmierć Chrystusa nastąpiła w dniu święta Paschy, a Jego zmartwychwstanie miało miejsce w dniu Pierwocin, natomiast zesłanie Ducha Świętego nastąpiło w święto Pięćdziesiątnicy to czy nie jest logiczne, że Jego narodziny miały związek z jakimś świętem.

  • 1 Tiszri wypadało święto Trąbienia,

  • 10 Tiszri wypadał Dzień Pojednania,

  • 15-22 Tiszri wypadało święto Namiotów (zobacz Kapłańska 23,23-44). (Sukkot)

Gospoda byłą przepełniona (pielgrzymami), dlatego najbardziej prawdopodobny czas narodzin Pana Jezusa to święto szałasów w okolicach 6-4 roku p.n.e.

A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas (Jana 1,14).
Jako zamieszkało przetłumaczono tutaj greckie słowo skenoo, które oznacza żyć lub mieszkać podnamiotami; „Słowo rozbiło swój namiot” i zamieszkało pośród nas! Czyli werset ten też wskazuje na święto namiotów. On mieszka pośród nas do dzisiaj i będzie z wierzącymi, aż do Jego drugiego sławnego Przyjścia.

Poniżej cykl świat Pana w Izraelu.

page2image1791968

 

(z materiałów od Andrzeja Sławińskiego)

#3. Nauczanie jakiegoś pastora

Takie kazanie przesłał mi Krzysiu K. w potężnym pliku VAW-e, który zamieniłem na małe mp3.

Odwołania do Biblii - dopracować do końca !!!

  • O tym, że w ziemi Izraela jest zima:
    • Pnp2:11
      Oto bowiem minęła zima, deszcz ustał i przeszedł.
    • Ezd 10:9-13 ubg
      (9) Zgromadzili się więc wszyscy mężczyźni z Judy i Beniamina w Jerozolimie w ciągu trzech dni. Było to w dwudziestym dniu dziewiątego miesiąca. A cały lud siedział na placu przed domem Bożym, drżąc z powodu tej sprawy i z powodu deszczu. (10) Wtedy Ezdrasz powstał i powiedział do nich: Wy zgrzeszyliście, bo pojęliście obce żony, a przez to pomnożyliście grzech Izraela. (11) Teraz więc wyznajcie grzech PANU, Bogu waszych ojców, i spełnijcie jego wolę. Odłączcie się od ludu tej ziemi i od obcych żon. (12) A całe zgromadzenie odpowiedziało donośnym głosem: Jak nam powiedziałeś, tak uczynimy. (13) Ale lud jest liczny i pora deszczowa i nie możemy stać na dworze. (...)
  • Jak to z tym urodzeniem było:
    • Łk 1:26-27 ubg
      (26) A w szóstym miesiącu Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, (27) do dziewicy zaślubionej mężczyźnie, któremu na imię było Józef, z rodu Dawida; a dziewicy było na imię Maria.
    • Łk 1:36 ubi
      (35) A anioł jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to święte, co się z ciebie narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. (36) A oto Elżbieta, twoja krewna, także poczęła syna w swojej starości i jest w szóstym miesiącu ta, którą nazywano niepłodną.
  • O zmianach kapłańskich, co było ich 24
    • Łk 1:6-9 ubg
      (6) Oboje byli sprawiedliwi w oczach Boga, postępując nienagannie według wszystkich przykazań i nakazów Pana. (7) Nie mieli jednak dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna, i oboje byli w podeszłym wieku. (8) A gdy pełnił służbę kapłańską przed Bogiem w kolejności swojej zmiany; (9)Zgodnie ze zwyczajem urzędu kapłańskiego padł na niego los, aby wejść do świątyni Pana i palić kadzidło.
    • -> 1Krn
  • A tu jest sugestia, że Pan Jezus rozbił namiot swojego ciała
    • J 1:14 ubg
      (14) A to Słowo stało (εγενετο, egeneto) się ciałem i mieszkało wśród nas (i widzieliśmy jego chwałę, chwałę jako jednorodzonego od Ojca), pełne łaski i prawdy.

Kategorie: _blog, apologetyka


Słowa kluczowe: boże narodzenie, święta pana, kalendarz, kalendarz żydowski


Pliki


Komentarze: (3)

Jerzy Mrygoń, October 11, 2019 22:16 Skomentuj komentarz


Dzień dobry.

Pod datą 24 grudnia 2018 r. zamieścił Pan mój artykuł nt. datacji narodzin Zbawiciela. Nie ma nic przeciwko temu, ale wtedy w protalu Orygenes ukazał się jego cz. I. Kilka miesięcy później była dostępnępna już całość. Proponuję usunąć stary plik, a w to miejsce wrzucić albo cały artykuł, albo link do pliku w serwisie Academia.edu: "www.academia.edu/40594039"

Pozdrawiam,

Jerzy Mrygoń

wojtek, October 14, 2019 15:28 Skomentuj komentarz


Jurku - chętnie to zrobię jednak w Akademii pod adresem www.academia.edu/40594039 jest error i nic nie mogę ściągnąć. Daj lepszy adres albo może, prześlij na wojtek@pp.org.pl PDFa to go tu wstawię. Przejdźmy proszę na maila (nie znam Twojego) - będzie łatwiej.

Jerzy Mrygoń, February 1, 2020 00:12 Skomentuj komentarz


Niestety pdf nie przechodzi na Pana maila, bo ma zbyt duży rozmiar.

Proszę jeszcze raz spróbować pobrać plik z serwisu Academia.edu z adresu: https://www.academia.edu/attachments/61942933/download_file

Pozdrawiam,

Jerzy Mrygoń

Skomentuj notkę
30 listopada 2018 (piątek), 17:55:55

Nie cierpię świąt!

To jest fo47251664_10211571451600242_1384720692003471360_ntka z jakiejś reklamy, obok której przechodziłem na dworcu w Katowicach. Zobaczyłem, pstryknąłem i na fejsa.


A dlaczego to pstryknąłem? Bo dziś jednej znajomej tłumaczyłem, że jako uczeń Pana Jezusa nie obchodzę świat Bożego Narodzenia. Nawet dodałem, że to urodziny Mitry tylko zaadoptowane w IV wieku, więc nie mam powodu tego czynić.

Nie obchodzę no bo po co. Chyba, że ktoś nas zaprosi choć to tez jest trudne.

Za to wiedząc czym są święta (no to kto z czytelników się pokusi o definicje) uwielbiam obchodzić święta opisane w 23 rozdziale Kpł, bo święta te, a szczególnie to co Pan Jezus w nich wypełnił (i wypełni) potwierdzają mój dyspensacjonalizm, który od dziś już świadomie wyznaję (do wczoraj robiłem to nieświadomie).


Kategorie: _blog


Słowa kluczowe: święta, boże narodzenie, mitra, mitraizm


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
16 grudnia 2016 (piątek), 19:15:15

Konkurs okołoświąteczny

Dziś, w trakcie fajnej, firmowej imprezy ogłosiłem konkurs. Oto pytania konkursu okołoświątecznego:

Pytanie #1:
Dlaczego w kolędzie „Wśród nocnej ciszy” śpiewamy "cztery tysiące lat wyglądany"?
Pytanie #2:
Jak wyglądał proces myślowy mędrców ze wschodu, którzy z Babilonu przybyli na czas do Betlejem. Jakie mieli dane wejściowe, jak przeprowadzili wnioskowanie, jak obliczenia.
Nagrody:

Konkurs jest dla wszystkich, ale nagrody, przeznaczone są tylko dla uczestników okołoświątecznego obiadu 3S. Przewiduje 3 klasy nagród, a wynik ogłoszę na koniec roku:
- nagroda pierwsza, za odpowiedzi dobre, przy czym wybiorę najlepszą, nietrywialną - będzie nietrywialna;
- nagroda druga i kolejne, jeżeli wynik jest dobry - nagroda będzie ciekawa;
- nagroda pocieszenia będzie dla każdego, kto spróbuje odpowiedzieć.

 


W trzeciej zwrotce kolędy "Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi” w odniesieniu do narodzin Pana Jezusa pojawia się taka fraza: „cztery tysiące lat wyglądany”. Piękna, prawdziwa, szkoda tylko, że ostatnio w kościołach ktoś ją świadomie przekręca na „tyle tysięcy lat wyglądany”. Już JP2 pozwolił na szerzenie w KRK kłamliwego ewolucjonizmu, a teraz za Franciszka to w teologii istne odloty.

Ale w domu, kolędę można sobie dalej śpiewać ładnie i właściwie, bo czas pomiędzy Genesis 3:16 a Ewangelią Mateusza, rozdział 2 to właśnie te poetyckie 4 tysiące lat. I tak jest dobrze, choć pewien anglikański uczony, w XVII wieku policzył to dokładnie i wyszło mu, że 4004, podczas gdy rabini wyliczają tylko 3761.


Kategorie: zawodowe, biblia, _blog


Słowa kluczowe: konkurs, trzej królowie, trzech króli, betlejem, boże narodzenie


Komentarze: (2)

anonim, December 16, 2016 19:39 Skomentuj komentarz


Notatki:
#1. Wg Jerusalem Post dziś jest 12.16.2016, czyli 16 Kislev, 5777.

#2. James Ussher w roku 1654 ogłosił precyzyjną datę stworzenia świata. Według niego świat został stworzony 26 października 4004 roku przed Chr. o godzinie dziewiątej.

#3. 5777 i 4004+2016=6020 to bardzo bliskie liczby. No i fajnie.

#4. Może świat jest zaprojektowany na 7000 lat, ale pamiętajmy, że musi się jeszcze zmieścić 1000-letnie królestwo, które trwać musi 1000 lat.

az, December 12, 2022 17:02 Skomentuj komentarz


Anna Katharina Emmerick 1oo% prawda: Jezus powiedział faryzeuszom, że obecnie świat 4028 lat stoi; kiedy zaś słyszałam Jezusa to mówiącego, miał sam lat 31.

Skomentuj notkę
23 grudnia 2008 (wtorek), 10:04:04

e- (tfu) -życzenia

Dostałem mniej więcej taki, śliczny mail:

From: ktos...@.....pl
To: Wojtek
Sent: Tuesday, December 23, 2008 9:20 AM
Subject: propozycja elektronicznej karti świątecznej

Niech Wigilia i Święta Bożego(...)

Dokument ten zawiera informacje poufne, które mogą być również objęte tajemnicą służbową. Jest on przeznaczony do wyłącznego użytku adresata (...)

The e-mail May contain confidential and/Or privileged information. If you are not the intended (...)

I jak tu nie olewać świąt.

Kategorie: listy, obserwator, _blog


Słowa kluczowe: email, życzenia, święta, boże narodzenie,


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
19 grudnia 2007 (środa), 19:06:06

Bóg się rodzi

Tydzień temu, w centrum handlowym śpiewali, że im się tam bóg rodzi - i to był pierwszy poważny cios. I tak dobrze, że jakoś to wytrzymałem i tak poważnie oberwałem dopiero w połowie grudnia. Ale teraz jest coraz gorzej. Na szczęście na TVP Historia nie ma świątecznych reklam.

W każdym bądź razie, jak co roku dopadła mnie wielka, świąteczna depresja.

Dlaczego świat wokoło mnie jest tak zakłamany? Jak w nim żyć?


Kategorie: osobiste, obserwator, _blog


Słowa kluczowe: boże narodzenie


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
23 grudnia 2005 (piątek), 17:19:19

Bożonarodzeniowe smuteczki

prawie gole mikołaice papiez w czerwonej czapce

Jak co rok, okreś bożonarodzeniowy przeżywam bardzo smutno. Doszedłem już do tego, że wiem iż przyczyną moich smuteczków jest zakłamanie z jakim muszę się zmagać  funkcjonując w naszej kulturze.

Z jednej strony bowiem wiem, że święta te to wspomnienie ziemskiego narodzenia mojego Pana i Zbawiciela, Jezusa Mesjasza, Syna Bożego. To wspomnienie jego pierwszego przyjścia na świat, jakieś 2000 lat temu, w Betlejem niedaleko Jerozolimy, gdy narodził się w z Panny Maryi. Te święto to też wskazanie na to, że kolejne jego przyjście jeszcze jest przed nami i mimo iż adwent się kończy cały czas trwamy w adwencie i po części jesteśmy też adwentystami (cytat z Credo: "... i oczekujemy twojego przyjścia w chwale")

strona portalu gazeta.pl Z drugiej jednak strony te święta to czas jakiegoś totalnego zbzikowania, szaleństa i ogłupiania, zarabiania pieniędzy na sprzedawaniu, szaleństwa nabywania i konsumpcji. To czas powtarzania głupot, naśmiewania się ze świętości, zachowań okropnych, niemoralnych, chciwych. te święta to dobry czas dla złodziei, usprawiedliwienie dla marketingowych kłąmców.

Trudno mi odbierać fakt, że na tej samej stronie portalu Gazety Wyborczej (nie tak dawno całej w czerni dla zamanifestowania wartości reprezentowanych przez JP2) znajdują się obok siebie oba cytowane przeze mnie obok zdjęcia.

Trudno mi też wierzyć w szczerość życzeń przesyłanych do mnie razem z ofertami (banki, ubezpieczalnie i firmy z którymi wspólpracuję zalewają mnie takim ohydstwem - czasem nawet dość wartościowym co wcale mi nie sprawia radości, bo wiem, że i tak zapłące za to kupując ich produkty). Trudno mi....

Ale żyć potrzeba więc teraz przekażę tu jeszcze jedne życzenia, zaczerpnięte od Pawła z Tarsu a jakże pasujące do tych świąt.

Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Bożą."

(List do Efezjan, rozdział 3, wersety od 17)

W tym roku pierwszy raz od wielu lat wysłałem świąteczne emaile zawierające powyższą modlitwę, którą jednocześnie kieruje do Boga jako prośbę o tych, z którymi na codzień się spotykam. Wszak żyję w tej kulturze, żyję na tym świecie.


Kategorie: , _blog


Słowa kluczowe: święta, Boże Narodzenie, Święty Mikołaj, papież, życzenia


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
22 grudnia 2005 (czwartek), 23:03:03

Impresja firmowo-bożonarodzeniowa

#1. Szczęście

Prosta i płytka definicja pojęcia szczęście  jest taka:

Szczęście to stan emocjonalny wywołany zdarzeniami ocenianymi przez osobę jako dobre.

Jeżeli nieco ucieknę od ulotności emocji i zastanowię się nad szczęściem jako czymś bardziej trwałym to definicję szczęścia zapiszę tak:

Szczęście to stan w którym człowiek się realizuje.

Oczywiście zaraz nasuwają się pytania - co znaczy "się realizuje"? To prawie jest proste - każdy człowiek ma jakieś wizje stanu w jakim chciałby aby jego osoba się znajdowała, a więc szczęście to życie zgodne ze swoimi wizjami, swoimi oczekiwaniami, swoimi ambicjami.

Oczywiście tych wizji jest tyle co ludzi jako przykłady przytoczę:

  • życie pełne przyjemności (w skrajnym przypadku hedonizm - patrz hasło: "Czym jest szczęście? Przyjemnością pozbawioną wyrzutów sumienia.");
  • życie w dobrych relacjach z innymi ludźmi, w szczególności z bliskimi ludźmi (choć tu często definiuje się bliskich jako tych, z którymi się żyje w dobrych relacjach);
  • życie w zdrowiu - tak najczęściej rozumieją szczęście ludzie chorzy, którzy pamiętając stan zdrowia wiedzą, że choroba często uniemożliwia realizację życiowych pomysłów, planów, aspiracji;
  • życie w bogactwie - choć to w zasadzie można sprowadzić do pierwszego, czyli hedonistycznego życia w przyjemności.

No dobrze. Zakończę jeszcze raz definicją:

Szczęście to stan w którym człowiek się realizuje.

#2. Błogosławieństwo

I znowu zacznę od definicji:

Błogosławieństwo to stan w którym człowiek się realizuje w obecności swojego Stwórcy, Boga.

W powyższej definicji oczywiście kluczem jest Stwórca, którzy z racji bycia tym, którzy wszystko stworzył, poukładał, pchnął w ruch, określił zasady, oznaczył też cele determinuje dobre (bo wszystko co pochodzi od Boga jest dobre) dla człowieka wizje, oczekiwania, ambicje. Tak więc błogosławieństwo to stan, w którym człowiek przyjmuje określone przez Boga dla swojej osoby cele i je realizuje.

#3. Alternatywa bożonarodzeniowa

Albo Jezus, Mesjasz, Bóg wcielony urodził się jakieś dwa tysiące lat temu w Betlejem albo spożywając wigilię robimy z siebie idiotów.

Konsekwencją tej alternatywy jest druga alternatywa:

Albo ten Jezus był szaleńcem lub oszustem (a może jednym i drugim) i wtedy robienie sobie z niego bożonarodzeniowej szopki jest jak najbardziej na miejscu albo był tym, za kogo się podawał ale wtedy lepiej jego słowa brać na poważnie.

To powyższe stwierdzenie jest potrzebne abym mógł zgrabnie przeskoczyć (skoro już tu jesteśmy) na grunt teizmu, gdyż dalszej części mojego wywodu ateiści i panteiści nie zrozumieją.

#4. Słowo o sobie

  1. Nie wiedząc za bardzo co jest dobre, przyjąłem teistyczny pogląd, że Bóg jako Stwórca wie co jest dla mnie dobre. Przyjąłem to jakieś 20 lat temu i od tego czasu się zmagam.
  2. Moje zmagania idą w dwóch kierunkach:
    • odkrywanie tego co Bóg ma dla mnie (co jest dobre) i co ma dla świata (bo to też jest dobre) - a więc działanie intelektualne;
    • rezygnacja w swoim życiu z tego, co mi się wydaje być dobre i przyjmowanie do swojej świadomości tego co chce dla mnie Bóg - a więc przemienianie myślenia konsekwencją której jest przemiana działania.
  3. Moim nie tak dawnym okryciem jest to, że celem mojego życia jest już tu na ziemi życie we właściwej relacji ja - Stwórca. Wszystkie inne życiowe cele są dobre o ile pomagają mi tą właściwą relację wprowadzać.
  4. W tym kontekście praca, zabawa, hobby, zarabianie, płodzenie dzieci, wypoczynek - wszystko to jest mniej ważne i podporządkowane chodzeniu z Bogiem, które przekonany jestem, że uskuteczniam.
  5. Cuda.... Bóg jest, Bóg żyje i Bóg ingeruje - ale czyni to realizują własne autonomiczne cele.

#5. Firma

Pracuje. Praca jest dla mnie przygodą z ludźmi a od pewnego czasu przygodą z Bogiem. Wyjaśniam:

  • Przygodą z ludźmi bo codziennie na swojej drodze spotykam ludzi i jest do dla mnie wielkim błogosławieństwem - każde spotkanie jest bowiem dla mnie dobre, choćby dlatego, że poprzez spotykanie realizuję plan, jaki założył dla mnie Bóg (wyjaśnienie: jestem stworzony jako istota społeczna).
  • Przygodą z Bogiem bo on ingeruje w sposób dla mnie dobry - tzn. taki, który nakierowuje moje myślenie na Niego, na obcowanie z Nim, na poznawanie Jego osoby i na budowanie tej właściwej relacji (chwały) jaką chcę z nim mieć.

W kontekście powyższego spotkanie każdego z Was jest dla mnie wspaniała przygodą a to, że rozwijacie w taki czy inny sposób relacje ze mną jest dla mnie dobre i za to dziękuję.

#6. Błogosławieństwo

  • Życzę błogosławieństwa płynące z faktu ziemskich narodzin Jezusa Mesjasza w świątecznym czasie pamiątki tegoż faktu. I to są takie typowe aczkolwiek nietypowe życzenia.
  • Modlitwa o ludzi: "Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Bożą." (Ef 3,17-19)
  • Modlitwa o firmę - czy tak można? A niby dlaczego nie? Zakładam, że każdy z nas (skoro spotkaliśmy się tu) zainteresowany jest swoją własną relacją z Bogiem: Niech Bóg sprawi abyśmy pracując jako zespół poznawali Boga a Bóg, który przygotowuje dla nas wszystko co dobre zaskoczył nas swoim błogosławieństwem płynącym z naszej pracy.
  • Wyniki finansowe: wygląda na to, że będą dobre :-)

Kategorie: _blog, _blog/osobiste


Słowa kluczowe: boże narodzenie, 3s


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
25 grudnia 2003 (czwartek), 16:33:33

Świąteczna refleksja

1. Święta. Dużo czasu. Można podsumować obserwacje ostatniego tygodnia, można pokusić się o małą synteze.


2. Wydaje mi się, że w życiu powinno być tak: tożsamość osoby powinna objawiać się poprzez jej styl życia, a więc w przypadku świąt powinna zachodzić taka relacja:

Jestem katolikiem a więc obchodzę święta Bożego Narodzenia.

Wierzę (...) w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego, który (...) dla nas, ludzi, i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba; i za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy, i stał się człowiekiem.

I dlatego co roku, w dniach od 24 do 26 grudnia, raduję się i świętuje a spotykając się z innymi, którzy w to również wierzą jem smaczne potrawy, śpiewam kolędy i obdarowuję ich sprawiającymi radość prezentami.

I tak oto świadomość będzie kształtować byt, wbrew marksistowskim teoriom, które (jak mi się wydawało) próby czasu nie wytrzymały. Czy jednak to co myślę ma zastosowanie w świecie?


3. Wydaje mi się, że częściej obserwuje taką zależność:

Obchodzę święta Bożego Narodzenia a więc jestem katolikiem.

Śpiewam kolędy, przygotowuje wigilie z wieloma tradycyjnymi potrawami, chodzę na pasterkę a potem, w pierwszy dzień świąt idę na uroczystą sumę.

Mam też w domu choinkę, ale to prawie robią nie tylko katolicy, bo komuniści też mają, tyle tylko, że stawiają ją dopiero po świętach a przed nowym rokiem. Ja postawiłem przed świętami a więc jestem wierzący.

Czyżby klasyczny marksizm był jednak prawdą? Nie, to nie jest możliwe. Pewnie oczy mnie okłamują i na pewno jest inaczej. Zwłaszcza przykład z choinką, przecież nawet komuniści w Polsce, od czasów tow. Gierka stawiają choinkę przed świętami. Musi być inne rozwiązanie.


4. A może po prostu postmodernizm zaszedł już tak daleko. że konflikt idei przestał istnieć? Może to co obserwuje wygląda tak:

Żyję jak żyję i proszę mi nie zadawać głupich pytań.

Czego się czepiasz, przecież to moje życie. Jest takie przyjemnie, miłe a ty wymyślasz, kombinujesz. Psujesz atmosferę. Idziemy zaraz na imprezę do Władka a jak ci się nie podoba to odwal się! Wynocha z mojego życia!

No i koniec. Dialog się urwał. Tożsamość jest zdeptana przez codzienne życie, przez przyjemności, sukcesy, afirmacje, przeżycia, seks. Życie jest tak pełne, że nie ma czasu na myślenie, na zadawanie sobie pytań typu: kim jestem? dokąd zmierzam? po co żyje? Życie jest po to by żyć!

Ciekawostką jednak jest, że tak wielki wpływ na styl życia ludzi ma marketing firm odzieżowych, telewizja, gwiazdy muzyki głośnej, gazety - zwłaszcza te kolorowe. Ciekawostka.


5. Bożonarodzeniowe czytanie z 3 rozdziału ewangelii Jana:

Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony.

Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki.


Kategorie: filozofia, światopogląd, apologetyka, _blog


Słowa kluczowe: tożsamość, styl życia, katolicyzm, moralność, wiara, ateizm, teizm, katolicyzm, Boże Narodzenie


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.