Słowo kluczowe: chwała


17 maja 2018 (czwartek), 13:55:55

Oddawanie czci Bogu - analiza słów

William Temple, arcybiskup Canterbury nauczał:


Oddawanie czci Bogu polega na podporządkowaniu Mu całej naszej natury. To pobudzenie sumienia Jego świętością, pożywienie umysłu Jego prawdą, oczyszczenie wyobraźni jego pięknem, otwarcie serca na Jego miłość, poddanie woli Jego celowi
.

Ponieważ wymaga to głębszej analizy, więc wsadzam to w tabelkę, aby pobawić się słowami:

Oddawanie czci Bogu polega na tym, że ....
moja natura podporządkowuje się Bogu
  Natura? - tu chyba chodzi o całą moją osobę w stanie pierwotnym cokolwiek to znaczy (???) Podporządkowanie to funkcjonowanie w ustalonym, określonym przez kogoś porządku. Bóg - osobowy, duchow byt, absolut, stwórca.
moje sumienie pobudza się świętością Boga
  Sumienie to organ do rozróżniania dobra i zła, do ocen moralnych. Pobudzenie - stan w którym organ jest gotowy do użycia, a nawet oczekuje się jego używania. Świętość - tu unikalność, oddzielenie od świata.
mój umysł pożywia się prawdą Boga
  Umysł to organ do myślenia, przetwarzania zgromadzonych wewnątrz informacji i impulsów pochodzących z zewnątrz, do rozważania ich, tworzenia analiz i syntez. Pożywianie - pobieranie z zewnątrz energii i innych składników niezbędnych do pracy i  funkcjonowania. Prawda to opis rzeczywistości. Bóg zna całą prawdę.
moja wyobraźnia oczyszcza się pięknem Boga
  Wyobraźnia to organ do wymyślania, tworzenia nowych, nieznanych a nawet nie istniejących wcześniej myśli i idei. Oczyszczenie to usunięcie tego co brudne, w szczególności aby produkty organu (tu: wyobraźni) nie były zabrudzone. Piękno to ... ???
moje serce otwiera się na miłość Boga
  Serce ... ? Otwieranie to zmiana stanu umożliwiająca wchodzenia do środka czemuś, czego w środku nie ma. Miłość - decyzja o czynieniu innej osobie dobra.
moja wola poddaje się celowi Boga
  Wola to organ (?) do podejmowania, formułowania i komunikowania (?) decyzji. Poddanie to podporządkowanie osoby woli innej osoby, ustalenie autorytetów pomiędzy osobami.  Cel to ... ???

Aby lepiej zapamiętać, jeszcze bardzie słowami będę się bawił badając związki frazeologiczne tu użyte:

Zaangażowane organy:
  1. sumienie
  2. umysł
  3. wyobraźnia
  4. serce
  5. wola
Działania na organach:
  1. sumienie - pobudzanie
  2. umysł - karmienie
  3. wyobraźnia -  oczyszczanie
  4. serce - otwieranie
  5. wola - poddanie
Atrybuty Boga
  1. Świętość Boga
  2. Prawda
  3. Piękno
  4. Miłość Boga
  5. Celowość działania Boga
Dynamika działań:
  1. pobudzenie sumienia - świętość Boga sprawia, że możemy rozróżniać dobro i zło
  2. pożywienie się umysłu - dopiero znajomość rzeczy sprawi, że umysł dobrze pracuje
  3. oczyszczenie się wyobraźni - a więc produkty mojego umysłu będą czyste
  4. otwarcie się na miłość - skoro Bóg chce dla mnie dobra, to jestem bezpieczny, również w moich decyzjach, a więc ...
  5. poddanie się woli - mogę czynić dzieła realizując cele Boga.

I przy okazji, wersja oryginalna:


Worship is the submission of all our nature to God. It is the quickening of conscience by His holiness, the nourishment of the mind with His truth, the purifying of the imagination of His beauty, the opening of the heart to His love, the surrender of the will to His purpose.


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: William Temple, arcybiskup, arcybiskup canterbury, oddawanie Bogu czci, chwała, projekt prawda, cel życia


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
24 kwietnia 2018 (wtorek), 09:16:16

Oddawanie czci Bogu


Oddawanie czci Bogu polega na podporządkowaniu Mu całej naszej natury. To pobudzenie sumienia Jego świętością, pożywienie umysłu Jego prawdą, oczyszczenie wyobraźni jego pięknem, otwarcie serca na Jego miłość, poddanie woli Jego celowi
.

Autor to William Temple, arcybiskup Canterbury. Nie wiedziałem, że z taką radością będę tu kiedyś arcybiskupa cytował. Ale to bardzo ciekawa myśl jest i dlatego myślę, że należy ją potraktować bardziej analitycznie i nas każdym z tych 5 punktów dokładnie się zastanowić.

Oddawanie czci Bogu polega na podporządkowaniu Mu całej naszej natury.

To ...

  1. pobudzenie sumienia Jego świętością,
  2. pożywienie umysłu Jego prawdą,
  3. oczyszczenie wyobraźni jego pięknem,
  4. otwarcie serca na Jego miłość,
  5. poddanie woli Jego celowi.

Myślę, że kolejność jest tu ważna. W zasadzie nie da się przejść dalej bez zrozumienia, przyjęcia i zastosowania punktów wcześniejszych.


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: William Temple, arcybiskup, arcybiskup canterbury, oddawanie Bogu czci, chwała


Komentarze: (1)

wojtek, May 17, 2018 18:28 Skomentuj komentarz


Worship is the submission of all our nature to God. It is the quickening of conscience by His holiness, the nourishment of the mind with His truth, the purifying of the imagination of His beauty, the opening of the heart to His love, the surrender of the will to His purpose.

Skomentuj notkę
1 marca 2018 (czwartek), 12:52:52

Księga Hioba - Bóg objawia swą chwałę (wniosek #3)

Kiedyś obiecałem sobie, że przeanalizuję pytania zawarte w rozdziałach 38-41. Dlaczego? Bo w nich Bóg objawia swoją chwałę Hiobowi, Hiob nie ma nic do powiedzenia, za to w pytaniach jest całkiem sporo dawka wiedzy.

Obiecałem sobie i zacząłem - w ten sposób, że skopiowałem w tabelkę, i sobie czytając komentuję.


 

Tabelka

??? Człowiek jest stworzony później, gdy ziemia już była posadowiona.

Treść Analiza

(38:3) Przepasz jak mężczyzna swe biodra! Będę cię pytał, a ty Mnie pouczysz.

 

 (4) Gdzie byłeś, gdy posadawiałem ziemię? Powiedz, jeśli to wiesz i rozumiesz. 

 

(5) Kto wyznaczył jej rozmiary? Czy wiesz? Albo kto rozciągnął nad nią sznur mierniczy?

W analizie wymiarów i rozmiarów jako ludzie jesteśmy słabi.
(6) Na czym osadzone są jej podstawy, albo kto położył jej kamień węgielny, (7) gdy chórem śpiewały gwiazdy poranne, a aniołowie Boży wznosili radosne okrzyki?

O grawitacji też niewiele wiemy, podobnie jak o gwiazdach i aniołach.

 (8) Kto osłonił morze przy jego narodzinach, gdy burząc się, wychodziło z łona, (9) gdy obłok uczyniłem jego szatą, a ciężką chmurę becikiem, (10) gdy wyznaczyłem mu moją granicę, gdy założyłem zawory oraz bramy (11) i powiedziałem: Dotąd dojdziesz — i nie dalej! I tu zatrzymasz swoje dumne fale!  
 (12) Czy odkąd żyjesz, obudziłeś poranek? Czy zorzy wskazałeś jej miejsce, (13) tak by objęła krańce ziemi, z której bezbożni zostaną strząśnięci? (14) By ziemia nabrała kształtów jak glina pod pieczęcią, zaczęła mienić się jak odzienie, (15) by w końcu bezbożnym odebrano światło i ich dumnie wzniesione ramiona utrącono?

z krańców ziemi bezbożni zostaną strząśnięci? #płaska ziemia.? Nie - to może być przecież wielowymiarowe i pewnie tak należy to rozumieć. #przestrzeń.

(16) Czy dotarłeś aż do źródeł morza i przechadzałeś się po dnie morskiej toni? morze
(17) Czy otworzyły się przed tobą bramy śmierci i czy widziałeś bramy jej cienia? biologiczne czy metafizyczne te rozważania?
(18) Czy poznałeś rozmiary ziemi? Powiedz, jeżeli wiesz to wszystko!  
(19) Którędy prowadzi droga tam, gdzie mieszka światło? A ciemność? Gdzie jest jej mieszkanie, (20) tak byś mógł ją zawrzeć w jej granicach i był świadom ścieżek do jej domu?  
(21) Oczywiście wiesz o tym! Wtedy cię urodzono! Żyjesz od niepamiętnych czasów! Czy to mowa o granicach poznania czasu? A może o tym, że nie ma granic skoro od niepamiętnych czyli dawnych czasów?
(22) Czy dotarłeś aż do skarbnic śniegu? I czy widziałeś skarbnice gradu, (23)który przechowuję na czas ucisku, na dzień walki i bitwy?  
(24) Którędy prowadzi droga tam, gdzie dzieli się światłość, i skąd wypuszcza się na ziemię wiatr wschodni? (25) Kto wyrąbał koryto ulewie i drogę trzaskom gromów, (26) by nawodnić ziemię bezludną, niezamieszkaną pustynię, (27) by nawodnić nieużytki i ugory i zazielenić je dywanem trawy?  
(28) Czy deszcz ma ojca? Kto zrodził krople rosy? (29) Z czyjego łona pochodzi lód? I kto zrodził szron niebios? (30) Wody twardnieją jak kamień, a powierzchnia głębin wód tężeje!  
(31) Czy wiesz, jak połączyć Plejady lub rozluźnić więzy Oriona? #astronomia
(32) Czy umiesz we właściwym czasie wyprowadzać konstelacje lub pokierować Niedźwiedzicą z jej młodymi? #astronomia
(33) Czy znasz porządek niebios? Czy ustanowiłeś ich władzę na ziemi? #astronomia
(34) Czy możesz podnieść swój głos ku obłokom i sprowadzić na siebie masy wód? (35) Czy możesz puścić błyskawice, tak by wyruszyły i powiedziały: Jesteśmy na twoje rozkazy!?  
(36) Kto w najdalszych głębiach umieścił mądrość lub dał bystrość rozumowi? (37) Kto potrafi w mądrości przeliczyć obłoki i kto zdoła uchylić łagwi z wodą niebios, (38) gdy proch ziemi zbija się w twardą masę, a bryły przylegają do siebie?  
(39) Czy polujesz na łup dla lwicy i zaspokajasz pragnienie lwiąt, (40) gdy kulą się na legowiskach lub siedzą w gąszczu na czatach? #zoologia
(41) Kto przygotowuje krukowi pokarm, gdy jego pisklęta wołają do Boga albo tułają się bez pożywienia?" #zoologia
   
 (1) Czy znasz porę, gdy rodzą kozice górskie? Czy pilnujesz czasu rodzenia łań? (2) Czy ty wyliczasz miesiące ich ciąży i ustalasz im datę porodu? (3) Same przykucają, wydają na świat potomstwo i pozbywają się swoich bólów. (4) Ich młode wzmacniają się, rosną na otwartych przestrzeniach, potem odchodzą i już do nich nie wracają.  kozica, łania
(5) Kto wypuścił dzikiego osła i kto rozwiązał jego pęta — (6) tego, któremu step przeznaczyłem na dom i słone miejsca na mieszkanie? (7) Kpi sobie ze zgiełku miasta, nie słyszy komend poganiacza. (8) Przemierza góry za paszą, tam szuka sobie zieleni. Dziki osioł, onagier
(9) Czy zechce służyć ci bawół, czy przenocuje u twego żłobu? (10) Czy przywiążesz go sznurem do pługa? Czy zabronuje za tobą zagony? (11) Czy zdasz się na jego siłę i zechcesz mu powierzyć plony? (12)Czy zaufasz, że zwiezie twe snopy, że dostarczy je na klepisko? Bawół
(13) Skrzydła strusicy trzepoczą, lecz czy to skrzydła i pióra bociana? (14) Bo na ziemi znosi swe jaja i wygrzewa je w piasku, (15) zapomina, że je może zgnieść nogą lub że zdeptać je może zwierzyna. (16) Twardo postępuje z młodymi, jakby nie należały do niej, nie boi się, że jej trud był daremny, (17) gdyż Bóg pozbawił ją takiej mądrości i ograniczył jej rozum. (18) Za to, gdy podniesie się do ucieczki, szydzi z konia wraz z jego jeźdźcem! struś pędziwiatr o małym rozumku
(19)Czy to ty dajesz koniowi siłę? Czy odziewasz w grzywę jego kark? (20) Czy na twój rozkaz skacze jak szarańcza? Siła jego rżenia budzi respekt! (21) Drze kopytami ziemię, cieszy się swoją siłą, wybiega na spotkanie oręża! (22) Drwi z trwogi, nie ma w nim lęku, nie ustępuje przed mieczem. (23) Kołczan na nim chrzęści, błyszczy oszczep i dzida. (24) Z tętentem i w podnieceniu pochłania odległości, a na głos trąby nie ustoi spokojnie. (25) Ledwie zatrąbią, rży głośno, z oddali wyczuwa bitwę, rozkazy wodzów i sygnał do walki. koń, koń bojowy, bitwa
 (26) Czy mocą twojego rozumu wzlatuje jastrząb i chwyta w skrzydła wiatr południowy? jastrząb
 (27) Czy na twój rozkaz wznosi się orzeł i zakłada swe gniazdo wysoko? (28) Mieszka na skale i tam nocuje — na iglicach i graniach skalnych. (29) Stamtąd wypatruje żeru, sięga wzrokiem daleko.  orzeł
(30) Jego młode chciwie piją krew, zjawia się wszędzie, gdzie padają zabici.  dalej orzeł, ale nawiązanie do bitwy, która była przy koniu
   
(1) Następnie PAN skierował do Joba te słowa: narracja
(2) Czy korektor Wszechmocnego chce spierać się dalej? Niech oskarżyciel Boga odpowie! (3) Wtedy Job odezwał się do PANA: (4) Cóż Ci odpowiem? Przecież jestem niczym. Swoją rękę kładę na ustach. (5) Raz powiedziałem i już się nie odezwę, przemówiłem po raz drugi — i już nie powtórzę. (6) Wtedy PAN odpowiedział Jobowi wśród burzy: (7) Przepasz jak mężczyzna swe biodra. Będę ci zadawał pytania, a ty Mnie pouczysz!  
(8) Czy rzeczywiście chcesz podważać mój sąd, przeczyć Mi, by wykazać swą rację? (9) Czy masz taką siłę jak Bóg i możesz głosem zagrzmieć jak On? (10) Jeśli tak, to okaż swą wielkość i wspaniałość, zalśnij blaskiem i majestatem! (11) Wylej swój wezbrany gniew, zauważ każdego pysznego i poniż go! (12)Przyjrzyj się każdemu z nich i utrąć go, zdepcz bezbożnych tam, gdzie się panoszą! (13) Pogrzeb ich wszystkich w prochu, ukryj ich oblicza przed wzrokiem! (14) Wtedy i Ja ci przyznam, że twoja prawica jest w stanie cię wybawić.  
(15) Spójrz na bestię. Stworzyłem ją podobnie jak ciebie, a żywi się trawą niczym bydlę. (16) Zobacz jednak, jaką siłę ma w biodrach i jaką moc w swoich mięśniach! (17) Swój ogon wypręża jak cedr, ścięgna ud ma mocno splecione, (18) kości jak rury miedziane, a członki jak drągi żelazne. (19) Jest jednym z najciekawszych Bożych dzieł, jej Stwórca wyciągnął do niej miecz. (20) Tak, góry dostarczają jej paszy, miejsca, gdzie hasa zwierzyna. (21) Wyleguje się pod krzewami lotosu, w ukryciu trzciny i bagna. (22) Lotos osłania ją cieniem, otaczają ją nadrzeczne wierzby. (23) Nie płoszy jej wzburzona rzeka; zachowuje spokój, choćby Jordan wpadł jej w paszczę. (24) Nie daje się jej łatwo złapać, trudno jej nozdrza przekłuć chwytakiem! #dinozaur.

(25) Albo czy wyciągniesz hakiem Lewiatana? Czy sznurem związałbyś mu język? (26) Czy przewlekłbyś mu linę przez nozdrza albo czy szczęki przebiłbyś ościeniem? (27) Czy korzyłby się on przed tobą w licznych prośbach lub przemawiał do ciebie uprzejmie? (28) Czy zawarłby z tobą przymierze, aby być twoim sługą na zawsze? (29) Czy możesz pobawić się z nim jak z ptaszkiem lub uwiązać go niczym zabawkę dla swych córek? (30) Czy handlują nim cechy rybackie? Czy sprzedają go między kupców? (31) Czy grotem podziurawisz mu skórę lub harpunem rybackim głowę? (32) Połóż tylko na nim swą dłoń! Chwila walki — i kolejnej nie będzie.

(1) Łudzi się, kto ma nadzieję go schwytać! Sam jego widok już zwala z nóg. (2) Trudno znaleźć śmiałka, który by chciał go podrażnić, a cóż dopiero kogoś, kto chciałby mierzyć się ze Mną!

lewiatan, cech rybacki
   
(3)Kto przeciw Mnie wystąpi, abym mu dał odprawę? Pod całym niebem nie ma takiego!  
(4) Powiem jeszcze jednak o jego wyglądzie, o jego wielkiej sile i przepięknych kształtach. (5) Kto odkryje wierzch jego zbroi? Kto zechce podejść do podwójnej kolczugi? (6) Kto by chciał otworzyć wrota jego paszczy? Przecież spomiędzy jego kłów wionie grozą! (7) A jego grzbiet to rzędy tarcz, złączone ze sobą na kamień. (8) Jedna przylega do drugiej, nie przejdzie między nimi powietrze. (9) Jedna z drugą jest spojona, zwierają się i nie dzielą. (10) Swoim parskaniem rzuca błyski światła, a jego oczy są jak powieki zorzy. (11) Z jego paszczy buchają pochodnie i strzelają z niej iskry ognia. (12) Z jego nozdrzy dobywa się dym jak z garnka, który paruje, lub z kotła. (13) Jego oddech rozpala węgle, z jego paszczy wychodzi płomień. (14) W jego karku spoczywa siła, a przed nim ludzie zataczają się w trwodze. (15) Fałdy jego cielska łączą się ze sobą, są na nim jakby odlane, nieruchome. (16) Jego klatka jest twarda jak skała, przypomina dolny kamień młyński. (17) Gdy się ruszy, drżą nawet najdzielniejsi, łamią się ich szeregi, nie trafiają. (18) Nie ostanie się miecz, który go dosięga, ani dzida, ani pocisk, ani włócznia. (19) Żelazo uważa za słomę, brąz za drzewo zbutwiałe. (20) Nie płoszy go strzała z łuku, kamienie z procy to sieczka. (21) Maczugę uważa za plewę i kpi z grzechotania włóczniami. (22) Od spodu ma ostre skorupy, miażdży jak broną błoto. (23) Głębina bulgoce przy nim jak kocioł, morze burzy się niczym wrząca maź. (24) Zostawia za sobą jasny szlak, toń wygląda jak pokryta siwizną. (25) Prochu ziemi nie depcze nic podobnego — jest stworzeniem nie znającym lęku. (26) Patrzy z góry na wszystko, co wzniosłe, on, król wszystkiego, co dumne. jeszcze o dinozaurze, albo krokodylu, albo jakimś innym smoku
   
   

 ToDo:

Fajnie by było to poprawić kiedyś.

 

 

 

 


Kategorie: teologia/biblia/studia, biblia, biblia / studium, _blog, _tmp


Słowa kluczowe: hiob, job, bibla, księga hioba, chwała, objawienie


Komentarze: (1)

Gosia, August 25, 2019 23:13 Skomentuj komentarz


Tak, dopiero po tym, jak Hiob poznaje chwałę, potęgę, majestat i moc Boga - które Bóg mu pokazuje na podstawie swojego stworzenia - dopiero wtedy padają kluczowe słowa Hioba (czyli Hiob w nowy, pełniejszy sposób poznał Boga lub też Bóg mu się objawił): "Tylko ze słyszenia wiedziałem o tobie, lecz teraz moje oko ujrzało cię" (BW). Ciekawe jest to, że Bóg pokazuje Hiobowi Lewiatana czy wcześniej Behemota, nie po to, żeby Hioba przerazić stworzeniem, ale po to, żeby zwrócić Hiobowi uwagę na Stwórcę tego stworzenia (ważne w kontekście pewnych współczesnych nauczań z zakresu demonologii - #duchlewiatana etc).

Podobnie Mojżesz poznał Boga inaczej niż do tej pory, kiedy stał z ludem nad brzegiem gorzkich wód Mara.

Lud szemrał, a Mojżesz jako jedyny wołał do Boga. Lud nie otrzymał nic (oprócz uzdrowionej wody), a Mojżeszowi Bóg się objawił po raz pierwszy jako Jahwe Rapha (bom Ja, PAN, twój lekarz). Czyli mamy wybór w trudnościach: a) narzekać lub b) modlić się i wołać do Boga, a On nam się objawi w nowy sposób.

Ciekawa jest tutaj symbolika drzewa - podobno w języku hebrajskim zarówno o drzewie rosnącym, jak i o kawałku drewna mówi się tak samo (używając tego samego słowa). Tutaj drzewo wrzucone do wody można połączyć z drzewa krzyża.

Co może połączyć Hioba i Mojżesza w tamtej sytuacji?

Każdy z nich po swoich przejściach w nowy sposób poznał Boga.

Mówi się, że czasem trudności są po to, żeby zrealizowany został cel Boga, jakim jest pełniejsze poznanie Go.

Skomentuj notkę
31 lipca 2017 (poniedziałek), 10:47:47

Chwała (z cyklu: Zabawa w słowa, nowość)

Chwała to bardzo trudne słowo, trudne pojęcie.

Chwała to trudne słowo, ale jak tłumaczył mi dziś kolega czujący ten cały hebrajski, w którym to języku pojęcie to jest określone chwała to reakcja na odciśnięcie ciężarem. Przynajmniej tak można to określić analizując źródłosłów.

Chwała to reakcja osoby na odciśnięcie ciężarem.

Chwałę można oddać, w chwale można trwać, można chwalić, można tez chwały nie oddać - nie zareagować.

Próba definicji:
Chwała to reakcja osoby na odciśnięcie ciężarem.

Uwagi:


Kategorie: zabawa w słowa, _blog, fikisłowa, fikipedia


Słowa kluczowe: chwała


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
31 lipca 2017 (poniedziałek), 10:47:47

Chwała (z cyklu: Zabawa w słowa)

chwała
1. «powszechne uznanie, cześć»
2. «chluba, ozdoba»
3. «zaszczyt, honor»

Źródło: słownik języka polskiego PWN, patrz: chwała


Próbuję moją definicję (marzec 2018):

Próba 1 definicji:
Chwała to właściwa (dobra) relacja pomiędzy dwoma podmiotami.
Próba 2 definicji:
Chwała to relacja pomiędzy dwoma podmiotami, która obserwowana przez inne podmioty wzbudza w nich uznanie, cześć, zachwyt gdyż jest relacją dla tych podmiotów właściwą.

Kategorie: zabawa w słowa, _blog, fikisłowa, fikipedia


Słowa kluczowe: chwała, słownik języka polskiego pwn


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
31 sierpnia 2005 (środa), 22:06:06

Chwała (próba zabawy słowem)

1. Kim jest Bóg

Myślę, że relacja między Bogiem a człowiekiem bardzie przypomina relację stolarza ze stołem, malarza z obrazem, inżyniera z komputerem niż relację mistrza stolarstwa z czeladnikiem, relację dwóch kumpli malarzy albo małżeństwa inżynierów. Bóg jak ktoś, kto stworzył wszystko z niczego, jako ktoś kto był, jest i będzie zawsze, jako ktoś kto jest bardziej a nawet dużo bardziej i bardziej nie może być w swej naturze podobny do człowieka, choć napisane jest, że człowiek jest uczyniony na Jego obraz.

Bóg to ktoś bardziej i uświadamiając to zauważam, że pojawia się we mnie szacunek, pojawia się potrzeba poważnego potraktowania takiego bytu, pojawia się coś, co będę próbował uchwycić w słowa poniżej.

Czy to właśnie jest chwała?

2. Chwała

  • Miałem 9 lat, gdy będąc u ciotki w Sosnowcu mój starczy kuzyn pokazał mi tablicę propagandową na której oprócz innych haseł w stylu "niech żyje braterstwo LWP i Armii Czerwonej", "idee Lenina wiecznie żywe" napisane było hasło:

    "Hwała wyzwolicielom Sosnowca"

    Ja bym tego błedu nie zauważył, gdyż mając swoje 9 lat od  ortografii trzymałem się z daleka - ale ważniejsze jest to, że wtedy pierwszy raz spotkałem się z tajemniczym słowem "chwała", którego znaczenia zupełnie nie znałem. Chwalić się? tak, to rozumiem ale czym jest chwała?

  • Uwaga, muszę sprawić, że przez chwile będzie tu kościelnie.

    (#2a) Chwała na wysokości Bogu,
    a na ziemi pokój ludziom dobrej woli.
    (#2b) Chwalimy Cię.
    Błogosławimy Cię.
    Wielbimy Cię.
    Wysławiamy Cię.
    Dzięki Ci składamy,
    (#1) bo wielka jest chwała Twoja.
    Panie Boże, Królu nieba,
    Boże Ojcze wszechmogący.
    Panie, Synu Jednorodzony, Jezu Chryste.
    Panie Boże, Baranku Boży, Synu Ojca.
    Który gładzisz grzechy świata,
            zmiłuj się nad nami.
    Który gładzisz grzechy świata,
            przyjm błaganie nasze.
    Który siedzisz po prawicy Ojca,
            zmiłuj się nad nami.
    Albowiem tylko Tyś jest Panem.
    Tylko Tyś Najwyższy, Jezu Chryste.
    Z Duchem Świętym w chwale Boga Ojca.
    Amen.

    To co wypowiadane jest co niedziela można w pewnym abstrakcie streścić do dwóch zdań:

    (#1) Chwała Boga jest wielka (#2) a więc my go chwalimy.

    Wiem już co robimy, ale dlaczego? Czym jest ta chwała? Czy ma to jakiś związek z tym co zapisałem powyżej: Bóg do człowieka tak jak stolarz do stołu? Co powiedziałby stół swojemu twórcy?

  • Próbuję definiować (zabawa słowami)
    1. Chwała to opis stanu psychicznego osoby, której objawił się jej Stwórca.
    2. Chwała to reakcja Stworzenia na objawienie się Stwórcy.
    3. Właściwe spojrzenie stworzenia na Stwórcę.
    4. Właściwa relacja stworzenia do Stwórcy.
    5. Chwała to jedna z możliwych reakcji Stworzenia na Stwórcę (to od starotestamentowego "wpadania w zachwycenie")
    Chyba najbardziej pasuje mi to 2 i 4 ale.... musze pomieszać. Oto co mi wyszło.

    Chwała to reakcja, sposób patrzenia stworzenia na swojego Stwórcę. W sposób w jaki człowiek widzi Boga, gdy ten mu się objawia jaka Stwórca.

    I chyba z taką definicją na dziś musze się pogodzić. Może Pan sprawi, że wypracuję kiedyś lepszą.

  • Dziś zauważyłem, że na ulicy Rybnickiej jest mur a na nim ktoś napisał

    "Glory or death GKS"

    ale czy to ma coś wspólnego z moimi rozważaniami?

3. Reakcja na objawienie, na chwałę Boga.

Wydaje mi się, że możliwe są dwie reakcje człowieka na chwałę, na objawienie się Boga, na bożą chwałę:

  1. Pierwsza to oddanie chwały. Reakcja, której przykład pokazałem w cytowanej modlitwie: "wychwalamy cię... bo wielka jest chwała twoja"
  2. Druga to zignorowanie, olanie, stwierdzenie, że mnie to nie interesuje albo i nie dotyczy. Właśnie o tej postawie pisał Paweł w słowach: "... poznawszy Boga, nie uwielbili go jako Boga i nie złożyli mu dziękczynienia" (Rz 1.21)

4. Dlaczego Bóg nas stworzył?

Nie wiem. Wiem, że wielu zadaje takie pytania i fajnie - wszak rzeczą ludzką jest pytać. A ja nie wiem, przy czym nie zadawalają mnie już trywialne odpowiedzi w stylu, że stworzył, bo musiał kogoś kochać - to co, że niby przed stworzeniem mu czegoś brakowało?

Nie wiem, ale jakoś ostatnio nie brakuje mi odpowiedzi na to pytanie. Kiedyś jej szukałem - jak poznałem Boga to nawet pytałem go o to, ale jakoś odpowiedzi nie otrzymałem. A dziś nie wiem i nie przeszkadza mi to. Za to wiem na pewno, że skoro już jestem to widząc Jego chwałę chce na tą chwałę odpowiedzieć dziękczynieniem i wychwalaniem. Chcę aby wychwalanie Boga było celem mojego życia, chcę aby moja relacja z nim była właściwa dla relacji Stwórca - stworzenie.

5. O grzechu

Wiem, że upadek pierwszych ludzi spowodował zakłócenie w oddawaniu Bogu chwały, ot choćby w taki sposób, że nie widząc go zawsze możemy mieć wątpliwości, że mając popsute motywacje możemy bardziej chcieć dążyć do chwały własnej lub dążąc do oddawania czci stworzeniu (i znowu Paweł: "...i zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów ... i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy") (Rz 1:23, 25).

Wiem, że celem procesu odkupienia jest przywrócenie stanu, w którym wszelkie stworzenie będzie mogło i będzie chciało oddawać Bogu chwałę, gdyż będzie stale w tej chwale przebywać (patrz Ap 21 i dalej).

6. Wnioski:

Nie wiem po co Bóg stworzył świat a na nim ludzi, ale skoro już to zrobił to dobrą (bo ustaloną przez Boga) relacją między Bogiem a ludźmi jest, że relacja w której ludzie patrząc na Stwórcę i widząc jego chwałę (to coś więcej) odpowiada na nią chwaląc (wpadając w za chwyt) Stwórcę i dziękując mu. W końcu jest za co dziękować, bo zawsze to lepiej być stworzonym niż być w niebycie (albo nie być w bycie) :-)

7. Inspiracja

Wykłady Sundara Krishnan gdzieś z 1990 roku. - podziękowania dla AS. Może kiedyż wykłady te tu opublikuje.


Kategorie: zabawa w słowa, _blog


Słowa kluczowe: chwała, Bóg, gloria


Komentarze: (1)

tmki, September 9, 2005 00:42 Skomentuj komentarz


ja tylko tak, bo zauważyłem lukę. Sam cytujesz:
"wychwalamy Cię, bo wielka jest chwała Twoja".

A skoro tak, to chwała jest przymiotem Boga, nie zaś czymś, co pojawia się na etapie kontaktu Boga z człowiekiem. Używając języka bardziej filozoficznego: jest przymiotem Boga, który istnieje niezależnie od postawy tego, który z Bogiem ma do czynienia.
Skomentuj notkę
10 maja 2005 (wtorek), 20:30:30

Szekina

1. Szekina (1)

Zdjęcie zrobiono z miejsca, w którym  wg. niektórych znajduje się Szekina.

Nie jest to miejsce nad domniemanym miejscem najświętszym świątyni, nie jest to zdjęcie z nad kopuły skały, ale jest to zdjęcie ładne i ważne. Ważne, bo to miejsce wydaje się być sercem Jerozolimy.

2. Polecenie

Pocieszcie, pocieszcie mój lud! - mówi wasz Bóg.

Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy.

(Księga proroka Izajasza, rodział 40)

3. Obserwacja

W wersecie "pocieszcie, pocieszcie mój lud - mówi wasz Bóg" mowa jest o dwóch rodzajach ludzi. Pierwszy rodzaj to lud należący do Boga, który ma być w myśl bożego polecenia pocieszany. Do drugiego rodzaju ludzi skierowane jest to polecenie i jak widać są to ludzie którzy mają Boga (Bóg zwraca się do nich "wasz Bóg"). Oczywiście mają Boga o ile Boga można jakoś mieć czy też posiąść a na pewno nie można tego zrobić tak, jak się posiada buty, kota, syna czy żonę.

Dwa rodzaje ludzi?! Ano tak! Nie chcąc jednak wnikać w polemikę z teologią zastępstwa muszę się z jakąś grupą zidentyfikować a jeżeli mnie to dotyczy - to werset zastosować.

4. Szekina (2)

"Szekina" to nazwa zespołu muzycznego, który miałem okazję kiedyś w swoim życiu poznać. Miło wspominam to spotkanie, bo dzięki Grażynie i Andrzejowi wiem, że nie taki arianizm straszny jak go kalwini i katolicy malują. Gorąco polecam muzykę dostępną pod:

http://bracia.dekalog.pl/galeria/muzyka/szekina.html

... a i czytając teksty zamieszczone przez Jednotę Braci Polskich można się sporo dowiedzieć oraz nieco skonfrontować nasze greckie chrześcijaństwo z chrześcijańską (lub jak sami mawiają o sobie "chrystiańską") kulturą bliższą Torze.


Kategorie: Izrael, _blog


Słowa kluczowe: Szekina, Chwała, Izrael, Jerozolima


Komentarze: (1)

Gosia, May 12, 2005 21:08 Skomentuj komentarz


"Szema Israel" - bardzo ładne i dobrze się tego słucha :)
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.