Słowo kluczowe: parafraza


16 lutego 2018 (piątek), 17:22:22

Historia o Samarytance wg. ziomka Janka

...

PANNA PRZY STUDNI

1. A kiedy Master dostał cynk, że faryzeusze skapnęli się, że ma coraz więcej uczniów i chrzci więcej niż Jan, 2. chociaż w sumie to nie Jezus zanurzał w wodzie, tylko jego ekipa, 3. wyszedł z Judei i wrócił do Galilei. 4. Musiał przebić się przez Samarię. 5. Kiedy dotarł do samarytańskiej wioski (Sychar) blisko działki, którą Jakub odpalił swojemu synowi Józkowi, 6. była tam studnia Jakuba, więc Jezus zmachany podróżą, glebnął se przy niej. To było koło południa. 7. A tu wbija się samarytańska laska, żeby nabrać wody. Jezus zagaił do niej: Dasz mi się napić? 8. Bo jego ekipa poszła do miasta, żeby kupić żarcie. 9. Wtedy ta panna powiedziała mu: Pogięło cię? Jesteś Żydem i prosisz mnie, Samarytankę, o wodę? (bo Żydzi nie zadają się z Samarytanami). 10. Jezus na to: Gdybyś wiedziała, co Bóg chce ci dać i znała gościa, który cię prosi o wodę, to ty byś go prosiła, żeby ci dał żywej wody. 11. Mówi mu: Człowieku, nie masz nawet wiaderka, a ta studnia jest nieźle głęboka; skąd masz żywą wodę? 12. Może jesteś lepszy od naszego pradziada Jakuba, który nam odpalił tę studnię w spadku i sam z niej pił, i jego synowie, i nawet jego bydło? 13. Jezus na to: Każdego, kto pije tę wodę, znowu będzie suszyć. 14. Ale jak ktoś napije się wody, którą ja mu zapodam, tego już nie będzie nigdy suszyło, tylko ta woda będzie w nim pompować życie aż do wieczności. 15. Panna do niego: O, bez kitu, to zapodaj mi tę wodę, żeby mnie już nie suszyło i żebym nie musiała ciągle tu biegać! 16. On na to: Dobra, to leć po męża i wracajcie tutaj! 17. Panna przyczaiła: No, ale ja nie mam męża. Jezus do niej: Proste, że nie masz. 18. Miałaś pięciu, a ten klient, którego teraz masz, to nie twój mąż. Dobrze gadasz. 19. A panna: Ej gościu, normalnie jesteś prorokiem! 20. Nasi starsi na tej górze oddawali cześć Bogu, no a wy mówicie, że to w Jerozolimie jest miejscówa, gdzie trzeba go uczcić. 21. Jezus powiedział: Dziewczyno, daj mi wiarę, że przychodzi czas, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie oddawali czci Ojcu. 22. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, bo ratunek pochodzi od Żydów. 23. Ale przychodzi czas, a nawet już jest, kiedy seryjni czciciele (tacy na serio, wiesz..) będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie, bo Starszy takich szuka, bo tacy Go kręcą! 24. Bóg jest Duchem, a ci, co Mu oddają cześć, powinni to robić w duchu i w prawdzie, czaisz? 25. A ona mu: Taaa.. ja wiem, że Mesjasz jeszcze tu się wbije i wtedy nam naświetli całą sprawę. 26. Jezus do niej: Halo, ale to ja jestem tym Mesjaszem, wiesz? 27. I w tym momencie zlazła się jego ekipa i nie mogli rozkminić, czemu on gada z tą panną. Ale żaden z nich nie wnikał, o co ją pytał ani o czym z nią nawijał. 28. Tymczasem ona rzuciła swój baniak i pognała do miasta i gadała do wszystkich: 29. Ej! Chodźcie zobaczyć tego gościa! Powiedział mi wszystko, co odstawiałam! To chyba Chrystus, nie? 30. No to wybili się stamtąd i przylecieli do niego. 31. A jego ekipa błagała go: Master, jedz! 32. A on na to: Ja mam żarcie, o którym wy nie macie pojęcia. 33. Wtedy oni gadali między sobą, że pewnie jakiś ziom przyniósł mu szamę. 34. Jezus przyczaił do nich: Moja szama to uskutecznianie opcji Tego, który mnie tu przysłał i dokończenie Jego zadania. 35. Czy czasem nie gadacie, że jeszcze cztery miechy i będą żniwa? No to ja wam powiem: Pojedźcie sobie na wieś i zobaczcie pola, że w sumie to już dojrzały do żniwa. 36. Rolnik, który zbiera, już ma efekty i plon na życie wieczne, żeby ten, co sieje i ten, co zbiera, mogli mieć razem radochę. 37. Tu właśnie sprawdza się gadka, że inny ziom sieje, a inny zbiera. 38. Ja was przysłałem, żebyście zebrali to, przy czym się zbytnio nie narobiliście, bo inni już się nad tym ostro napocili. Wy zgarniacie efekty z ich roboty. 39. A wielu Samarytan z tej wioski uwierzyło w niego dzięki gadce tej panny, której powiedział wszystko, co odstawiała. 40. Więc jak ci Samarytanie do niego przyszli, poprosili go, żeby został. No i został u nich jeszcze dwa dni. 41. I dużo więcej ludu dało wiarę przez to, co mówił. 42. I nawijali do tej panny tak: Wierzymy już nie przez twoją gadkę, tylko sami posłuchaliśmy i wiemy, że gość jest bez kitu ratunkiem dla świata.

SYN URZĘDASA
43. A po dwóch dniach Jezus wybił się stamtąd do Galilei. 44. No bo sam powiedział, że proroka na jego własnym rewirze raczej nie bierze się serio. 45. Więc jak już trafił do Galilei, to tam chętnie go przyjęli, bo widzieli wszystko, co uskuteczniał w święta w Jerozolimie. 46. Potem uderzył znowu do Kany Galilejskiej, gdzie wcześniej zrobił winko z wody. A w Kafarnaum był taki jeden wysoko postawiony urzędas, któremu chorował syn. 47. Więc jak usłyszał, że Jezus jest w Galilei, pojechał tam i poprosił, żeby wbił się do niego na chatę i uzdrowił mu syna, bo chłopak już ledwo zipał. 48. Wtedy Jezus przyczaił: Jak nie zobaczycie znaków i cudów, to nie dacie wiary. 49. Gostek na to: Mistrzu, pliz, wbijaj się do mnie, bo mi zaraz dzieciak wykituje. 50. A Jezus do niego: Gościu, wrzuć na luz i idź już, bo twój syn żyje. I ten klient uwierzył w to, co mu Jezus powiedział i poszedł sobie. 51. A jak jeszcze był w drodze, jego ludzie wyszli mu naprzeciw i powiedzieli: Twój chłopak żyje. 52. Więc spytał się ich, o której mu się poprawiło, a oni mu na to, że wczoraj koło pierwszej spadła mu gorączka. 53. I wtedy ten kolo rozkminił, że to była ta godzina, kiedy Jezus powiedział, że jego syn żyje. No i gościu sam uwierzył i cały jego dom. To był drugi cud, który Jezus zdziałał, jak wrócił z Judei do Galilei.

 


Kategorie: biblia


Słowa kluczowe: biblia, dobra czytanka wg. ziomka janka, samarytanka, ew. jana, parafraza


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
21 czerwca 2017 (środa), 13:04:04

Parafraza Ewangelii Mateusza 23

Parafraza na podstawie Ewangelii Mateusza, rozdział 23, autorka: Roksana Mazurkiewicz
Pożałowania godni jesteście, ludzie religijni, bardzo dobrze znający Biblię, kłamcy, bo zamykacie drogę poznania prawdziwego Boga zwykłym ludziom. Sami Go nie znacie i innym nie pozwalacie Go poznać.
Pożałowania godni jesteście, ludzie religijni, bardzo dobrze znający Biblię, kłamcy, bo szukacie długo jednego człowieka, aby wciągnąć go do klatek, w których sami siedzicie, bez Boga, w martwych klatkach, gdzie staje się dwa razy gorszy od was samych.
Pożałowania godni jesteście, przywódcy religijni, którzy macie umysły zaćmione na poznanie Prawdziwego Boga, bo większą wagę przywiązujecie do realizacji waszych zachcianek i obrzędów kręcących się wokół człowieka, zamiast nauczać o wywyższeniu Wielkiego Boga i Jego odwiecznych Prawd.
Pożałowania godni jesteście, ludzie religijni, bardzo dobrze znający Biblię, kłamcy, bo przestrzegacie różnych zasad ludzkich, które ustalają jak trzeba się zachowywać, zamiast przestrzegać tego, co naprawdę ważne, naśladować to, co jest Chrystusowe, czyli proste głoszenie Dobrej Nowiny, miłości, wiary i sprawiedliwości! 
Ślepi i głupi! Rozdrabniacie na atomy żabę, a olewacie krokodyla!
Pożałowania godni jesteście, ludzie religijni i bardzo dobrze znający Biblię, bo uśmiechacie się na nabożeństwach i mszach "hallelujah, chwała Panu", jesteście tacy "porządni" z zewnątrz, a w środku zgnilizna, nie pracujecie nad swoją duszą, nie przemieniacie umysłu, np. obgadujecie nowych w Panu, że jeszcze palą papierosy, podczas gdy sami od 20 lat jesteście chciwi i nie potraficie trzymać jęzora za zębami!
Oczyście najpierw swoje wnętrza zamiast obgadywać błędy innych!
Kłamcy! Modlicie się do zmarłych świętych, cieszycie się z książek napisanych przez kaznodziejów, którzy są już u Pana, a tacy jak wy ich mordowali, prześladowali i tłamsili mądrość Bożą przez ludzkie głupie zasady!
Plemię żmijowe! Ogarnijcie się, póki nie jest za późno, szukajcie Boga Prawdziwego, Objawienia w komorze, nie na zgromadzeniach ludzkich! 
Źródło wg. przekładu EIB:
(13) Biada wam, znawcy Prawa i faryzeusze, obłudnicy! Zamykacie Królestwo Niebios przed ludźmi. Sami bowiem nie wchodzicie i tym, którzy pragną wejść, zabraniacie.
(14) Biada wam, znawcy Prawa i faryzeusze, obłudnicy! Pożeracie domy wdów; wasze długie modlitwy to pozory! Dlatego spadnie na was surowszy wyrok.
(15) Biada wam, znawcy Prawa i faryzeusze, obłudnicy! Potraficie obejść morze i ląd, żeby zyskać jednego wyznawcę, a gdy się wam to uda, czynicie go synem godnym wiecznej kary dwa razy gorszym, niż wy.
(16) Biada wam, ślepi przewodnicy! Mówicie: Kto przysięga na przybytek — to nic; kto przysięga na złoto przybytku, ten jest związany przysięgą.
(17) Bezmyślni! Ślepcy! Co jest ważniejsze: złoto czy przybytek, który uświęca złoto?
(18) Mówicie też: Kto przysięga na ołtarz — to nic; kto przysięga na dar, który jest na nim, ten jest związany przysięgą.
(19) Ślepcy! Co jest ważniejsze: Dar czy ołtarz, który uświęca dar?
(20) Kto więc przysięga na ołtarz, przysięga i na sam ołtarz, i na wszystko, co na nim.
(21) I kto przysięga na przybytek, przysięga na sam przybytek oraz na Tego, który w nim mieszka.
(22) Również kto przysięga na niebo, przysięga na tron Boży oraz na Tego, który na nim zasiada.
(23) Biada wam, znawcy Prawa i faryzeusze, obłudnicy! Dajecie dziesięcinę z mięty, kopru oraz kminku, a porzuciliście to, co w Prawie jest ważniejsze: sprawiedliwy sąd, miłosierdzie oraz wiarę — to należało zachować, a i tamtych spraw nie porzucać.
(24) Ślepi przewodnicy! Przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda.
(25) Biada wam, znawcy Prawa i faryzeusze, obłudnicy! Dbacie o czystość zewnętrznych części kielicha i misy, nie o to, że środek pełny grabieży i gwałtu.
(26) Ślepy faryzeuszu! Czyszczenie kielicha zaczynaj od wnętrza, a wtedy to, co na zewnątrz, też zalśni czystością.
(27) Biada wam, znawcy Prawa i faryzeusze, obłudnicy! Przypominacie groby pokryte białą farbą. Na zewnątrz są piękne, a wewnątrz — kości zmarłych i wszelka zgnilizna.
(28) Wy też w oczach ludzi uchodzicie za sprawiedliwych, ale w waszych wnętrzach pełno obłudy i bezprawia.
(29) Biada wam, znawcy Prawa i faryzeusze, obłudnicy! Budujecie groby prorokom i zdobicie grobowce sprawiedliwych.
(30) Gdybyśmy żyli za dni naszych ojców — mówicie — nie rozlewalibyśmy wraz z nimi krwi proroków.
(31) W ten sposób przyznajecie, że jesteście synami morderców.
(32) Dopełnijcie miary waszych ojców.
(33) Węże! Pomioty żmij! Jak ujdziecie przed wyrokiem wiecznej kary?
(34) Dlatego Ja posyłam do was proroków, ludzi mądrych i rozumiejących Prawo. Niektórych zabijecie i ukrzyżujecie, innych ubiczujecie w waszych synagogach lub będziecie przepędzać z miasta do miasta.
(35) W ten sposób spadnie na was odpowiedzialność za całą sprawiedliwą krew przelaną na ziemi: od krwi sprawiedliwego Abla aż do krwi Zachariasza, syna Barachiasza, którego zabiliście między przybytkiem a ołtarzem.
(36) Zapewniam was, wszystko to spadnie na to pokolenie.
(37) Jerozolimo, Jerozolimo, która zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy zostali do ciebie posłani! Tyle razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak kwoka swoje pisklęta pod skrzydła, lecz nie chcieliście!
(38) Wasz dom opustoszeje.
(39) Bo mówię wam: Na pewno Mnie nie zobaczycie — do chwili, kiedy powiecie: Błogosławiony Ten, który przychodzi w imieniu Pana.
 
 

Kategorie: biblia, _blog


Słowa kluczowe: biblia, parafraza, faryzeusze, uczeni w piśmie, biada


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.