Notki z roku 2007 i miesiaca numer 9


1 września 2007 (sobota), 10:11:11

Kłamstwa w polityce

W 1924 Włodzimierz Majakowski, w swym dziele "КОМСОМОЛЬСКАЯ" napisał takie kłamstwa:

(...)
Ленин —
жил,
Ленин —
жив,
Ленин —
будет жить.
(...)
 
(...)
Lenin —
żył,
Lenin —
żyje,
Lenin —
będzie żyć.
(...)

 

Czy to ma coś wspólnego z dzisiejszymi kłamstwami komentatorów Gazety Wyborczej? Nie wiem, ale może też jestem poetą i spróbuje napisać swój wiersz:

 

Kwaśniewski, Oleksy, Miler -
nie było żadnego układu
Lepper, Giertych -
nie ma żadnego układu
Tusk, Komorowski -
nie będzie układu.

 


Kategorie: obserwator, _blog


Słowa kluczowe: Majakowski, gazeta wyborcza


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
2 września 2007 (niedziela), 16:25:25

Uwodzicielka, życie Lili Brik. Arkadij Waksberg.

Po co to kupiłem? Czy dałem się zwieść kulturalnym manipulatorom z 2PR? Ale chyba warto było bo książka daje do myślenia (tak jak przeczytana niedawno "Mein Kampf" i "Michnikowszczyzna"). No i dowiedziałem się czegoś o Majakowskim.

Uwodzicielka. Życie Lili Brik

Arkadij Waksberg

Wydawnictwo: Twój Styl, lipiec 2007
ISBN: 978-83-7163-588-5
Liczba stron: 352
Wymiary: 165 x 216 mm
Cena: 38zł (w Matrasie)

Kategorie: to czytam, _blog


Słowa kluczowe: Majakowski, Lili Brik


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
3 września 2007 (poniedziałek), 08:53:53

Informacyjna burza Afery Kaczmarka

Fakty dobrze udokumentowane i przedstawione jednoznacznie:
- Kaczmarek kłamie mówiąc, że nie był u Krauzego.
- Pomiędzy wizytą u Ziobry a wizytą u Krauzego Kaczmarek był o prezydenta.
- Prezydent osobiście zna Krauzego.

Fakty dodatkowe:
- Prezydentowa matką chrzestna statku Krauzego (w TV przedstawiono to już w piątek).
- Rycho dzwonił do prezydenta (bo zna numer) w trakcje akcji CBA (kancelaria potwierdziła).
- Mecenas Piotrowski jest adwokatem rodziny Blidów.

Insynuacje:
- Prezydent musi się natychmiast wytłumaczyć ze swojej roli w przecieku (Tusk, Giertych w piątek w nocy).
- TVN: prezydent, Krauze i Kaczmarek są z Trójmiasta, a Kaczmarek to studiował u prezydenta, czyli jest jego uczniem.
- Po telefonie Krauze prezydent odwołuje akcje CBA (tak sugeruje Gazeta Wyborcza).
- Po sieci krąży kawał: ".... na koniec Jarosław aresztuje Lecha".
- W "Wysokich Obcasach" żona Kaczmarka stwierdza, że jej mąż jest tylko żołnierzem prezydenta.

Antyinsynuacje:
- Prezydent w wywiadzie: "nie ja poznałem Kaczmarka z Krauze".
- Kancelaria: nie było interwencji po telefonie od Krauzego.
- Ziobro: "Od dłuższego czasu obserwowaliśmy przecieki ze śledztw (konta lewice, farmaceutyka) o których wiedział Kaczmarek".
- Premier: "Kaczmarek to mój błąd i wielkie zło".

Barwny szum informacyjny wpływający na oceny:
- Mecenas Piotrowski kandydatem PO do sejmu.
- Mecenas Piotrowski nie jest kandydatem PO do sejmu.
- Kaczmarek jeszcze coś wie, ale nie powie.
- Lepper ma taśmy, których nie ma.
- Polacy wierzą, że jest układ. (kim są ci Polacy?).
- Lepper zdradzał żonę (dwa razy).

Jak widać, ktoś tu lansuje tezę, że układ owszem jest, ale jego elementem jest Lech Kaczyński. No to przynajmniej ustaliśmy fakt: układ jest!

Ale chodziło o to, aby sprawdzić kto ostrzegł Leppera. No i oczywiście chodzi też o to aby budować społeczeństwo informacyjne i jak widać to ostatnie wychodzi doskonale - informacja przepływa.


Właśnie przygotowuje się to poprowadzenia skierowanego do polityków (tyle, że lokalnych) seminarium pt. "Techniczne aspekty budowania społeczeństwa informacyjnego".


Kategorie: obserwator, _blog


Słowa kluczowe: Ziobro, Kaczmarek, Kaczyński


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
4 września 2007 (wtorek), 14:18:18

Do mojej tożsamości

sgt_wizytowka_wzor


Dopisek 2018:

  • wtedy byłe de facto doradcą zarządu, a może nawet wiceprezesem od spraw rozwoju strategicznego.
  • potem, od 2011 to już tylko rada
  • a dziś (2018) to już tylko inwestor
  • ale od wtedy jestem abonentem JAMBOX praktycznie nie oglądając telewizji.

Kategorie: _blog, zawodowe


Słowa kluczowe: sgt, jambox, praca, tozsamość


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
6 września 2007 (czwartek), 12:52:52

Deficyt prawdy i miłości

#1. To czego brakuje ludziom, aby społeczeństwo było czymś fajny to Prawda i Miłość. Brak tych dwóch cech jest dużo większym problemem niż brak Mądrości czy też Aktywności.

#2. Manipulacja GW sondażami rzeczywiście jest ohydna, ale wygląda na to, że Kurski (szok!) miał racje - to manipulacja.

#3. "(...) zalecam, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, (...) odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władze (1tm2.1n)".

O tych w sejmie.
Ciebie prosimy.
wysłuchaj nas Panie!

Kategorie: obserwator, modlitwy, _blog


Słowa kluczowe:


Komentarze: (1)

www.glogowianin.pl, September 8, 2007 07:34 Skomentuj komentarz


Deficyt.. Deficyt tu, deficyt tam, i "gospodarka" stoi w miejscu. Bardzo podoba mi się tytuł: Deficyt prawdy i miłości Tego nigdy dość... Ale czy tylko nam, polakom? Myślę, że my w naszej mentalności i narodowym kodzie genetycznym mamy wpisane minimalne zapotrzebowanie, a co za tym idzie - niewiele potrafimy z siebie dać. To smutne, bo są ludzie tacy, jak ja, których życie buduje jedynie miłość. A gdy jej brak - wszystko staje w miejscu i zastyga wieczną zimą. Amen!
Skomentuj notkę
6 września 2007 (czwartek), 17:35:35

cztery luźne myśli.

#1. Komuniści mówili "grab zagrabione" - może teraz należałoby być konsekwentnym i zabrać postkomunistom?

#2. Muszę kupić i przeczytać książkę "Trzy końce historii". Na pewno ma to coś wspólnego z Fukojamą i konserwatyzmem.

#3. Wczoraj spotkałem postkomunistę. Spotkałem i od razu wyczułem, bo myślenie miał wyjątkowo postkomunistyczne. A do tego jak pięknie mówił? Z 10-minutowej przemowy nie załapałem nic, ale mówił naprawdę ładnie. Po powrocie do biura w Google wpisaliśmy nazwisko i imię i od razu wyszło: Ordynacka!

#4. Zimno. Kto to widział aby w ciągu jednego dnia zrobiło się zimno, morko i ciemno. Listopad jak nic! Nie mogę już chodzić w sandałach bez skarpetek niestety. Ale ponoć (A. sprawdziła w internecie) w Amsterdamie nie pada i jest cieplej. Sprawdzam!


Kategorie: osobiste, _blog


Słowa kluczowe:


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
6 września 2007 (czwartek), 22:33:33

Nieszczerość

Nieszczerość to słowo bardzo dwuznaczne.

Pierwsze znaczenie to "mówienie nieprawdy", czyli mówienie kłamstwa. W tym znaczeniu jak chcemy miękko powiedzieć komuś, że nas okłamuje to zarzucamy mu nieszczerość, czyli kłamiąc tworzymy bagienko zakłamanych relacji. Nieszczerość w tym znaczeniu jest ewidentnie negatywna, sama w sobie jest złem i tworzy zło (jak każde kłamstwo).

Drugie znaczenie to "nie mówienie prawdy", z akcentem na "nie mówienie". W kontaktach międzyludzkich każdy ma prawo do swojej intymności i o pewnych rzeczach chce mówić otwarcie, o innych woli milczeć - intymność bowiem jest ryzykowna a przedstawiając prawdę o sobie innej osobie nie wiemy czy prawda ta zostanie wykorzystana dla naszego dobra, czy też wręcz przeciwnie. W tym znaczeniu nieszczerość to po prostu niepełna komunikacja spowodowana brakiem pełnego zaufania. Pojawienie się miłości (decyzji, o tym, że relacje mają tworzyć dobro) pozwala przełamać taką nieszczerość, pozwala zdjąć maskę i zbroję.


Kategorie: fiki, _blog


Słowa kluczowe:


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
6 września 2007 (czwartek), 22:33:33

Nieszczerość

Inspiracją jest taki oto krótki list (cytuje 60%):

----- Original Message -----
From: "M.... K...." <m.......@wp.pl>
To: "Wojtek" <wojtek@pp.org.pl>
Sent: Wednesday, September 05, 2007 9:44 PM
Subject: Nieszczerość

> Jesteś nieszczery, (...)
>
> (...)

No to muszę się poznęcać nad tym słowem.

Nieszczerość to
      mówienie nieprawdy
lub
      nie mówienie prawdy.

Nieszczerość to słowo bardzo dwuznaczne.

Pierwsze znaczenie to "mówienie nieprawdy", czyli mówienie kłamstwa. W tym znaczeniu jak chcemy miękko powiedzieć komuś, że nas okłamuje to zarzucamy mu nieszczerość, czyli kłamiąc tworzymy bagienko zakłamanych relacji. Nieszczerość w tym znaczeniu jest ewidentnie negatywna, sama w sobie jest złem i tworzy zło (jak każde kłamstwo).

Drugie znaczenie to "nie mówienie prawdy", z akcentem na "nie mówienie". W kontaktach międzyludzkich każdy ma prawo do swojej intymności i o pewnych rzeczach chce mówić otwarcie, o innych woli milczeć - intymność bowiem jest ryzykowna a przedstawiając prawdę o sobie innej osobie nie wiemy czy prawda ta zostanie wykorzystana dla naszego dobra, czy też wręcz przeciwnie. W tym znaczeniu nieszczerość to po prostu niepełna komunikacja spowodowana brakiem pełnego zaufania. Pojawienie się miłości (decyzji, o tym, że relacje mają tworzyć dobro) pozwala przełamać taką nieszczerość, pozwala zdjąć maskę i zbroję.


Kategorie: zabawa w słowa, _blog


Słowa kluczowe: nieszczerość, komunikacja, prawda, kłamstwo


Komentarze: (1)

krisper, September 10, 2007 23:21 Skomentuj komentarz


Ja odbieram nieszczerość jako zakłamane intencje komunikacji. Mówiąc prawdę też można być nieszczerym. Sama fałszywa komunikacja to kłamstwo i już. Chyba nie ma sensu dzielić go na miękkie i twarde.
Skomentuj notkę
10 września 2007 (poniedziałek), 18:17:17

Amsterdam

  • IBC to największe targi telewizyjne na świecie. Trzy dni człowiek chodzi i nie schodzi jak chodzi dokładnie, aby zobaczyć i zrozumieć co wystawcy mają do zakomunikowania. Kreacja, zarządzanie, dostarczanie - wszystko to jest w telewizji bardzo, bardzo ważne - zwłaszcza teraz, na początku Wielkie Rewolucji Telewizyjnej, która już się dokonuje. Ale nie chce mi się pisać o nowoczesnych kamerach i wyższości 1080p nad 1080i bo .... bo mi się nie chce.
  • W Amsterdamie ciekawi są ludzie. Mam kłopot aby się z nimi skomunikować samo przebywanie pomiędzy nimi rodzi we mnie mnóstwo pytań, na które chciałbym odpowiedzi, ale wiem też że takie odpowiedzi nie uzyskam nigdy. Nigdy, bo "wchodzenie w cudze buty", przegadanie samochodowej trasy Gliwice-Bydgoszcz a nawet Katowice-Kolonia, znajomość od 37 lat, czy mniejsza lub większa intymność w kuchni nie daje możliwości poznania drugiego człowieka tak bardzo jak by się tego czasem chciało. A w Amsterdamie ciekawi są ludzie.
  • Pytania:
    1. Jak to jest mieć taką płaską twarz? Czy wtedy je się łatwiej czy trudniej? Nie widać swojego nosa - ale też po co się na niego patrzeć, zwłaszcza jak małe szparki na oczy mogą być zajęte patrzeniem na coś innego.
    2. O co chodzi w werbalnej komunikacji międzyosobowej, jeżeli na 200 metrach kwadratowych irlandzkiego pubu zgromadzi się 250 osób, uruchomi na full irlandzką kapele i poda wiele irlandzkiego piwa?
    3. Co chce mi przekazać młody człowiek, niewykluczone, że anglik, bardzo radosny i jeszcze bardziej krzykliwy, wieszając się na mnie od tyłu. Chyba to, że się cieszy - ale skoro ja się jego boję to chyba się nie porozumieliśmy.
    4. Jak to jest mieć taką wyciągniętą dolną część twarzy? I do tego wielkie wargi, wielki nos i piękną, ciemną skórę. Czy taką skórę też gryzą w nocy komary? Czy można się bardziej opalić?
    5. Co na stoisku ArabSat załatwia dwóch hamasowców? Islamski kanał w stylu telewizji "Trwam" czy też kanał hazardowy przeznaczony dla Izraelczyków?
    6. Czy obecność na każdym placu pisuarów i widok Wielkich Stad Lejących Facetów (może to przez ten mecz) nie jest przejawem seksizmu i braku równouprawnienia? Faceci mają przecież większe zbiorniki a więc powinno im być łatwiej.
    7. Co na temat moralności zachodnioeuropejskich krzyżowców myśli pobożny muzułmanin z Arabii powiedzmy Saudyjskiej przechodząc przez dzielnice (a musi tam przejść) koło głównego dworca kolejowego? Niektóre z wystawionych w witrynach (zupełnie jak najnowszy model telewizora HD lub świeża dostawa schabu) kobiet mają wszak urodę bliskowschodnią, choć są też czarne, białe i żółte.
    8. Czy bardziej zakłamany jest system, w którym udaje się, że ćpać nie wolno a ćpają od systemu, w którym miejsca w których wolno to robić nazywa się sklepami z kawą (Coffee Shop)?
    9. Czy w głowie Ministra Łączności Bardzo Bogatych Emiratów pojawia się pytanie o wyższości 1080p nad 1080i czy też wystarczy mu zaszczepione przez handlowców z Sony przekonanie, że drogie znaczy dobre?
    10. Dlaczego projektowany we Włoszech dla Włochów STB (produkowany  pewnie w Chinach) nie musi mieć wcale dobrej ceny, ani super funkcjonalności ale musi wyglądać jak czerwony kamień albo zielony wieloryb. Ciekawe, bo Chińczycy potrafią produkować tylko i wyłącznie proste pudełka w kolorze srebrnym, a czasem jak się ich przymusi to wyprodukują też czarne (lepiej wyglądają pod telewizorem, przy starym VHS i nowym DVD)?
    11. Dlaczego wśród tysięcy przebranych na pomarańczowo kibiców (był prawie mecz Holandia-Bułgaria) nie było ani jednego kolorowego Holendra a na ulicach takich Holendrów jest masę, nie mówiąc już o sterczących minaretach meczetów, które łatwiej znaleźć niż kościół.
  • A tak w ogóle to telewizja kłamie! Nie - jakoś to nie brzmi. Spróbuję jeszcze raz. Telewizja kłamie! O! teraz lepiej.
  • Z oczkami fatalnie. Źle mi się pisze, źle czyta. Chyba zrobię 4 podejście do okulisty bo napisałbym więcej i lepiej, ale przelewanie na ekran idzie mi fatalnie. Może kiedyś poprawię tą notkę.
  • Przypominałem sobie, że w związku z imprezą IBC Amsterdam reklamował się dla uczestników hasłem I amsterdam ale nie wiem co znaczy sterdam. Szkoda.

Kategorie: , _blog


Słowa kluczowe: amsterdam, ibc


Komentarze: (2)

pawel, September 11, 2007 16:13 Skomentuj komentarz


Wojtku.... chciałbym przeczytać co napisałbyś w swoim blogu po powrocie z NAB w Las Vegas.

P.

w34, September 11, 2007 19:03 Skomentuj komentarz


Nie wybieram się za ocean, choć nie mogę wykluczyć, że mnie sytuacja przymusi. Z trudem wytrzymuje godzinę lotu a do tego za oceanem będą mi skanować paluszki, czego jakoś nie lubię chcąc zachować odrobinę intymności w relacjach z obcym państwem.

Amsterdam jest dla mnie zbyt wielkim przeżyciem emocjonalnym abym w Las Vegas czuł się dobrze. Ale jak pojadę na do Radomia (a wybieram się) to napiszę coś o wrażeniach. Dobrze?
Skomentuj notkę

Sum

Sum

Jan Brzechwa

Mieszkał w Wiśle sum wąsaty,
Znakomity matematyk.

Krzyczał więc na całe skrzele:
Do mnie, młodzi przyjaciele!

W dni powszednie i w niedziele
Na życzenie mnożę, dzielę,

Odejmuję i dodaję
I pomyłek nie uznję!

Każdy mógł więc przyjść do suma
I zapytać: jaka suma?

A sum jeden w całej Wiśle
Odpowiadał na to ściśle.

Znała suma cała rzeka,
Więc raz przybył lin z daleka

I powiada: Drogi panie,
Ja dla pana mam zadanie,

Jeśli pan tak liczyć umie,
Niech pan powie, panie sumie,

Czy pan zdoła w swym pojęciu,
Odjąć zero do dziesięciu?

Sum uśmiechnął się z przekąsem,
Liczy, liczy coś pod wąsem,

Wąs sumiasty jak u suma,
A sum duma, duma, duma.

To dopiero mam z tym biedę -
Może dziesięć? Może jeden?

Upłynęły dwie godziny,
Sum z wysiłku jest już siny.

Myśli, myśli: To dopiero!
Od dziesięciu odjąć zero?

Żebym miał przynajmniej kredę!
Zaraz, zaraz... Wiem już... Jeden!

Nie! Nie jeden. Dziesięć chyba...
Ach, ten lin! To wstrętna ryba!

A lin szydzi: Panie sumie,
W sumie pan niewiele umie!

Sum ze wstydu schnie i chudnie,
Już mu liczyć coraz trudniej,

A tu minął wieczór cały,
Wszystkie ryby się pospały

I nastało znów południe,
A sum chudnie, chudnie, chudnie...

I nim dni minęło kilka,
Stał się chudy niczym kilka.

Więc opuścił wody słodkie
I za żonę pojął szprotkę.


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: poezja, brzechwa, sum


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
12 września 2007 (środa), 22:19:19

Nowy rok 5768

Rosz Haszana '5768

Aby Jahwe zapisał nas do Księgi Żywota!


Kategorie: , _blog


Słowa kluczowe:


Komentarze: (2)

Am, September 13, 2007 14:30 Skomentuj komentarz


Jeżeli piszesz Rosz Haszana 5768.... to nie używaj imienia B-ga. Bo jeśli wiesz co to jest Rosz Haszana to powinieneś tez wiedzieć ze ludzie którzy obchodzą Rosz Haszana - nie używają imienia B-ga!!!!!!!!!
Krótko mówiąc taki wpis brzmi w wolnym tłumaczeniu tak...
Wszystkiego dobrego w nowym roku - obyś był wpisany do księgi życia a ja sram na to co dla ciebie jest swięte i ważna. A swoje prawa możesz sobie wsadzić w dupe.....

Czy taką intencję miałeś ? jeśli nie to zrób coś z tym bo imię B-ga na blogu to świętkractwo dla każdego religijnego Żyda!!!

w34, September 13, 2007 23:05 Skomentuj komentarz


#1. Nie jest moją intencją obrażanie ludzi, zwłaszcza tych, którzy obchodzą Rosz Haszana. Mam więc problem, bo nie chcę obrażać ale z drugiej strony chcę być sobą. Przepraszam, ale proszę o zrozumienie.

#2. Wiem, że są ludzie, którzy nie używają imienia pańskiego i wiem, że motywuje ich do tego świadomość Jego świętości. To dobrze - cieszę się, że są ludzie, którzy traktują Boga (albo jak wolisz B-ga) poważnie. To dobrze, ale proszę o zrozumienie.

#3. Bóg którego poznałem i który mnie poznał ma Imię. Dla Niego ważne jest moje imię a dla mnie ważne jest Jego imię i w naszych wzajemnych relacjach posługujemy się swoimi imionami. Nie robimy tego na przekór innym ale dlatego, że dla nas jest to właściwe. Wiem to mając świadomość Jego świętości.

#4. Bóg zrobił wiele (niektórzy mówią, że bardzo, bardzo wiele), abyśmy mogli pomimo Jego świętości przyjść do Niego i być z nim blisko. Tak blisko, że możemy obcować ze sobą znając i wypowiadając swoje imiona.

#5. Bóg jest miłością. Bóg jest też sprawiedliwością. Ale ponieważ jest miłością też możesz do Niego przyjść. Stworzył Cię i zna Ciebie po imieniu, utkał Cię w łonie Twojej matki (Ps 139). Możesz przyjść i nie bać się, bo miłość usuwa lęk, miłość pozwala być blisko, znać się po imieniu. Spróbuj. Bóg jest miłością i kocha swój lud.
Skomentuj notkę
20 września 2007 (czwartek), 08:31:31

Macówka (MacBook Air 11') od Anuszki

logo makówki Coś nowego,
coś innego
i coś do zabawy.


A wszystko dlatego, że ona ciągle ma legitymację studencką, więc należy jej się zniżka.

MacBook
13", połowa 2007
Procesor  2,16 GHz Intel Core 2 Duo
Pamięć  2 GB 667 MHz DDR2 SDRAM
Grafika  Intel GMA 950 64 MB
Numer seryjny  W8732AECZ5W
Oprogramowanie  Mac OS X Lion 10.7.2 (11C74)
Przegląd sprzętu:
  Nazwa modelu:	MacBook
  Identyfikator modelu:	MacBook2,1
  Nazwa procesora:	Intel Core 2 Duo
  Szybkość procesora:	2,16 GHz
  Liczba procesorów:	1
  Łączna liczba rdzeni:	2
  Pamięć podręczna L2:	4  MB
  Pamięć:	2  GB
  Szybkość magistrali:	667 MHz
  Wersja Boot ROM:	MB21.00A5.B07
  Wersja SMC (system):	1.17f0
  Numer seryjny (system):	W8732AECZ5W
  UUID sprzętu:	00000000-0000-1000-8000-0019E349AA24
  Czujnik gwałtownych ruchów:
  Stan:	Włączony

Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: os x, macbook, apple, macintosh, makówka, mackówka, mackbook


Komentarze: (6)

krisper, September 21, 2007 14:27 Skomentuj komentarz


Jaki model?

w34, September 21, 2007 16:19 Skomentuj komentarz


Jakiś MacBook, środkowy model, biały ale lepszy. Nie wiem. Wszystko w nim jest inaczej.

krisper, September 22, 2007 07:24 Skomentuj komentarz


mnie sie marzy laptop sony z ekranem 10,5" ale cena nie z tej ziemi niestety

w34, September 22, 2007 16:18 Skomentuj komentarz


Nie daj się zwieść. VAIO są mocno przereklamowane. Poszukaj raczej ThinkPada z serii X. W Katowicach (laptops.pl) gość sprzedaje z drugiej ręki, ale łatwo tam znaleźć coś zupełnie nowego, co przeleżało w magazynie rok albo 2 lata i kosztuje 2500zł.

anonim, October 13, 2014 12:40 Skomentuj komentarz


Dziś można kupić takie coś


MacBook Air 13-calowy: 128 GB

Dane techniczne:
Dwurdzeniowy procesor Intel Core i5 1,4 GHz
Turbo Boost do 2,7 GHz
Procesor graficzny Intel HD Graphics 5000
Pamięć 4 GB
Pamięć masowa flash 128 GB z magistralą PCIe1
Cena brutto: 4 199,00 zł

w34, November 27, 2014 08:47 Skomentuj komentarz


MacBook Air….. 529? po 3 latach myślałem, że jest więcej.

Informacje o baterii:
Informacje o modelu:
Numer seryjny: D8613230D9WDKRNAT
Producent: SMP
Nazwa urządzenia: bq20z451
Pack Lot Code: 0
PCB Lot Code: 0
Wersja oprogramowania sprzętowego: 406
Wydanie sprzętu: 000a
Wydanie baterii: 162
Informacje o naładowaniu:
Pozostały ładunek (mAh): 3889
Całkowicie naładowana: Nie
Ładowanie: Nie
Pełna pojemność nominalna (mAh): 5411
Informacje o stanie:
Liczba cykli: 529
Stan: Normalny
Baterie zainstalowane: Tak
Natężenie (mA): -1066
Napięcie (mV): 7646
Skomentuj notkę
22 września 2007 (sobota), 16:13:13

Słowo o honorze i pokoju

Znalazłem coś takiego:

"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Nasza generacja, skrwawiona w wojnach, na pewno na pokój zasługuje. Ale pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata ma swoją cenę, wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenną. Tą rzeczą jest honor".

Przemówienie ministra spraw zagranicznych, Józefa Becka w Sejmie RP 5.05.1939 r

Ale młodzi ludzie pewnie tego nie zrozumieją. Prawdę mówiąc sam niewiele rozumiem, więc przejdę się na "Katyń" popatrzeć.


Dopisek 2021:

  • A co to jest honor?
  • Czy honor jest najcenniejszą rzeczą w życiu ludzi, narodów i państw? A może ważniejsze jest życie? 
  • A co to jest życie dla człowieka, dla ludzi, narodów i państw?
  • A co to jest życie?

Słowa kluczowe: Józef beck, honor, pokój, wojna


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
25 września 2007 (wtorek), 21:26:26

Piwo miodowe

Miam, miam....

Doskonałe połączenie gorzkiego smaku piwa i słodyczy miodu na długie zimowe wieczory i letnie rozmowy przy świetle księżyca, bo życie ma wiele smaków.


Kategorie: marketing, _blog


Słowa kluczowe: piwo miodowe


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
26 września 2007 (środa), 23:25:25

Mój debiut

Mój wczorajszy debiut na Warszawskiej Jesieni '2007 wypadł całkiem nieźle. Co prawda Druga symfonia Pawła Mykietyna była oklaskiwana bardziej, ale Mykietyn to Mykietyn a ja dopiero zaczynam i Penderecji to owszem, ze mnie będzie ale dopiero za jakiś czas.

A tu zachowuję sobie nutki i nagranie (w mp4 ale da się otworzyć WinAmpem). Pewnie umieszczę je na płycie jak tylko ktoś Harmonia Mundi przyjdzie do mnie z kontraktem.


Udało się dziś, za pomocą Mackówki zapisać to jako mp3. Znajomy powiedział, że jest metoda - wyeksportować do iTune i tam zapisać. Coś pięknego! I niech mi ktoś powie, że ten Mac to taki intuicyjny.


Kategorie: osobiste, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: warszawska jesień, muzyka współczesna


Pliki


Komentarze: (1)

krisper, October 2, 2007 22:26 Skomentuj komentarz


Ale ładne nutki, takie równe i czyste. Nie popalcowane ani nie pomiętolone. Biedne te przyszłe pokolenia nie będą miały szansy dotknąc i powąchać męki twórczej.
Skomentuj notkę
30 września 2007 (niedziela), 15:10:10

Głupota Radia Maryja

Przez chwile głupio pomyślałem że konserwatyzm (*) Radia Maryja wyraża się między innymi tym, że 3 lata po zlikwidowaniu w naszym kraju numerów kierunkowych ojcowie redaktorowie dalej podają numer do swej stacji jako numer lokalny a potem podają nieistniejący "kierunkowy do Torunia".

Problem w tym, że nie jest to żaden konserwatyzm (*) ale głupota, oderwanie od rzeczywistości, funkcjonowanie poza prawdziwy życiem.


Kategorie: obserwator, _blog


Słowa kluczowe: Radio Maryja


Komentarze: (4)

Vroobelek, October 1, 2007 08:12 Skomentuj komentarz


Może i to, że radio M. jest nieczułe na uwagi z zewnątrz. Wyobraź sobie, że piszesz do nich, że źle podają numer. A oni by się zaczęli zastanawiać: czy to prowokacja? Co ten człowiek ma naprawdę na myśli? Co mu do naszych numerów? Czy chce, aby słuchacze nie dzwonili do nas? Przecież dzwonią, jaki więc problem?

w34, October 1, 2007 18:49 Skomentuj komentarz


Masz całkowitą racje. Nawet nie próbuje im zasygnalizować, że coś jest nie tak (mimo iż mnie kusi) bo od razu będzie, że jakiś heretyk uczestniczy w nagonce na nich.

Ale swoją drogą warto przejrzeć się w nich jak w lustrze i pamiętać o sobie prosząc Boga, aby z moim umysłem, w moim własnym samozachwycie nas własnym rozumem nie stać się takim ślepcem i głupcem jak oni.

(...) Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie!

krisper, October 2, 2007 22:18 Skomentuj komentarz


A swoją drogą, oceniając ich bez zapytania o przyczyny właśnie to zrobiłeś.

krisper, October 6, 2007 00:11 Skomentuj komentarz


Kurka chyba sie robi ze mnie radykał czy cóś?
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.