Postęp i rozwój
Postęp i rozwój często uważane są za coś dobrego z definicji. Za sprawą Darwina, jego tautologii ("przeżyły te, które są przystosowane a przystosowane są te co przeżyły") i kłamstw darwinistów dla ewolucjonistów postęp zawsze będzie dobry. Podobnie mogą myśleć humaniści uprawiający wiarę w dobrego człowieka ale chrześcijanie jak się na to łapią to już jest bardzo źle.
I dla chrześcijan cytują tą bardzo chrześcijańską książkę, aby czasem przejrzeli:
- Niezależnie od mojego młodego wieku - rzekł Kaspian - wydaje mi się, że potrafię zrozumieć sens handlu niewolnikami równie dobrze, jak wasza wystarczalność. I jakoś nie widzę, by handel ten dawał Wyspom więcej mięsa lub chleba, lub piwa, lub wina, lub drzewa, lub kapusty, lub książek, lub instrumentów muzycznych, lub koni, lub uzbrojenia, lub czegokolwiek jeszcze, co warto mieć. Ale bez względu na to, czy to coś daje, czy też nie, musi się skończyć.
- Ale to próba cofania wskazówek zegara histroii - wykrztusił gubernator. - Czy wasza królewska mość nie wie co to jest postęp, co to jest rozwój?
- Widziałem coś takiego w zwykłym jajki - powiedział Kaspian. - W Narni mówimy po prostu, że jajko się zepsuło.