1 października 2003 (środa), 13:13:13
Humanizm (2)
Dziś, jakby na zawołanie pewien znajomy przysłał do mnie list, w którym na koniec jakiś automat dopisał śliczną sekwencje brzmiącą tak:
MIARĄ WSZYSTKIEGO JEST CZŁOWIEK
Pitagoras
Pitagoras
I znowu, podobnie jak wczoraj mogę zadać temu Pitagorasowi pytanie: Który człowiek? Nazwisko proszę? Czy chodzi o Czarzastego (taki fajny facet) a może o Kwiatkowskiego (Kwiatkowski! to brzmi dumnie).
Teraz już wiem, dlaczego jestem teistą. Po prostu nie wierzę w "człowieka". Znam siebie, swoje słabości, wpadki, motywacje i jakoś nie chce mi się wierzyć aby inni byli inni.