4 maja 2004 (wtorek), 15:21:21
wiersz (anty)demokratyczny
Egzamin
Ewa Lipska
Egzamin konkursowy na króla
wypadł doskonale.
Zgłosiła się pewna ilość królów
i jeden kandydat na króla.
Królem wybrano pewnego króla
który miał zostać królem.
Otrzymał dodatkowe punkty za pochodzenie
spartańskie wychowanie
i za uśmiech
ujmujący wszystkich za szyję.
Z historii odpowiadał
ze świetnym wyczuciem milczenia.
Obowiązkowy język
okazał się jego własnym.
Gdy mówił o sprawach sztuki
chwycił komisję za serce.
Jednego z członków komisji
chwycił odrobinę za mocno.
Tak
to na pewno był król.
Przewodniczący komisji
pobiegł po naród
aby móc uroczyście
wręczyć go królowi.
Naród
oprawiony był
w skórę.
Kategorie: poezja, _blog
Słowa kluczowe: poezja, egzamin na króla, Ewa Lipska, demokracja, dyktatura, królestwo
Komentarze: (4)
Gryzek, February 21, 2005 11:28 Skomentuj komentarz
Wiersz swietnie ukazuje sytuacje polityczną Polski po 1986 roku.Obywatele nie mieli nic do powiedzenia w kwesti wyboru nowego "władcy"(prezydenta).Nowym władcą mimo konkursu i tak została osoba wcześniej już wybrana.Kandydat przymykał na wszystkie wstydliwe zdażenia z histori.W tym okresie Polska była uzależniona od Związku Radzieckiego i nie miała własnej demokracji
siska, May 5, 2004 16:01 Skomentuj komentarz
fajne.
Autokrator, July 10, 2009 21:01 Skomentuj komentarz
Chyba jednak nie jest tak źle... Więcej na antydemokratyczny.bloog.pl
tomek, May 29, 2007 22:44 Skomentuj komentarz
to smutne że muszę tkwić z głową pochyloną ku ziemi, z wystraszonym zwrokiem, znów idę z chućpą ku biedzie, nawet złu niechce się walczyć już z rozkrojoną Europą Środkową, to smutne że nie mamy juz prawie nic a tak dużo nam świat oferuje, gdzie szukać wolności skoro pełne i twarde policzki wciąż błądzą