7 lipca 2004 (środa), 22:02:02
Naj...
1. Przedrostek "naj" powoduje, ze znajdujacy sie za nim przymniotnik pecznieje do rozmiaru absolutu. Jakby niewiedzac tego wielu ludzi uzywa go w sposob zupelnie nieodpowiedzialny. Mamy wiec "najnizsze ceny", "najlepsza jakosc" tyle tylko, ze uzywajac tak mocnych slow powinno sie najpierw sprawdzic, czy rzeczywiscie ma sie najnizsze ceny i cos robi sie w najwyzszej jakosci.2. Absolut slowka naj..., (jak to czesto bywa wsrod aboslutow) wyklucza istnienie innych absolutow. Tylko jeden produkt moze miec naprawde najnizsza cene. Nie wiem wiec dlaczego na rynku kart telefonicznych, na 10 produktow dostepnych na mojej poczcie 8 oferuje najtansze polaczenia. Znaczy sie wiem! Co najmniej 8 producentow klamie w swych reklamach czy to wprost, czy tez przez jakies niedopowiedzenie, albo wprowadzenie nowej kategorii (to w mysl zasady: nie mozesz byc pierwszym w jakies kategorii - wymysl nowa kategorie, w ktorej bedziesz pierwszy). Tak wiec klamsto, klamsto, klamsto co mnie jak zwykle wkurza, bo taki juz jestem.
3. A Win98 w wersji angielskiej nie maja polskich literek. Fatalnie! Jak kiedys mozna bylo pisac bez polskich liter!
Kategorie: zabawa w słowa, marketing, _blog
Słowa kluczowe: naj...
Komentarze: (2)
khán-gőör, July 9, 2004 14:49 Skomentuj komentarz
a mozna bylo, mozna. niektorym do dzisiejszego dnia pozostala ta umiejetnosc NIE wciskania ALTu :))
wings, July 8, 2004 14:00 Skomentuj komentarz
a ja mam swoją NAJukochańszą córenkę w niebie... i tego już nic ani nikt nie zmieni...