Przemiana modelu 2/3 w model 20:80 (z cyklu: obserwator)
Biorąc pod uwagę fakty, Niemcom wciąż nie powodzi się tak źle, jak to wygląda z zewnątrz i jak sami Niemcy to odczuwają. W porównaniu z innymi krajami nasze bezpieczeństwo socjalne wciąż jest wysokie. Także liczba bezrobotnych nie jest wcale ogromna. (...)
Ale rzeczywiście, od pięciu lat obserwujemy u nas proces, który nazwałbym przechodzeniem od społeczeństwa, w którym wszystkiego jest coraz więcej, do społeczeństwa, w którym wszystkiego jest coraz mniej. Po II wojnie światowej żyliśmy w przekonaniu, że wszystko będzie się tylko poprawiać - dochody będą rosnąć, będziemy mieć coraz więcej wolnego czasu, będzie więcej bezpieczeństwa socjalnego itd. Dziś stwierdzamy, że ta winda jedzie w dół: dochody spadają, jest mniej pracy, mniej bezpieczeństwa socjalnego, mniej dzieci...
Tak dzieje się nie tylko u nas, ale w Niemczech to zjawisko jest szczególnie dotkliwe, zwłaszcza psychologicznie. Powracają więc konflikty o podział dóbr. Dopóki tort rósł, łatwo było je łagodzić. Gdy gospodarka nie rośnie, gdy spada liczba miejsc pracy, a fabryki przenoszą się za granicę, wybuchają konflikty, od których zdążyliśmy się już odzwyczaić.
Wszędzie na świecie rodzice pragną, by ich dzieciom powodziło się lepiej niż im samym. Ale w Niemczech w przewidywalnej przyszłości jest to pragnienie nierealne. Rodzice i dzieci muszą się pogodzić z tym, że wykształcenie nie gwarantuje już kariery zawodowej, że bezrobocie i związana z nim niepewność będą coraz bardziej dotykać klasy średniej. Wiele osiągnięć zdobytych w poprzedniej epoce nie będzie już udziałem przyszłych pokoleń.
(Gazeta Wyborcza, Państwo socjalne nie wróci, 26-11-2004 r., rozmowa z prof. Ulrich Beck - socjologiem, szefem Instytutu Socjologii na uniwersytecie w Monachium, wykładowcą w London School of Economics and Political Science.)
Kategorie: obserwator, globalizacja, _blog
Słowa kluczowe: polityka, ekonomia, biznes, kryzys, model 20:80, model 2/3
Komentarze: (2)
lilienn, November 30, 2004 16:21 Skomentuj komentarz
Biedni Niemcy... niedługo to u nich Etiopia będzie... brak wody, żywności i sami bezrobotni...
falista, November 29, 2004 10:17 Skomentuj komentarz
to jest przykre ... i smutne niestety. Wykształcenie nawet w Polsce nie gwarantuje zatrudnienia, a jeśli zatrudnienie się ma - to nie gwarantuje odpowiednich zarobków. I mając tą świadomość ciągłego ubożenia ekonomicznego, socjalnego, kulturowego czy obyczajowego społeczeństwa - jak tu się decudować na dzieci? Przecież robie im krzywdę powołując je do życia.
... tak sobie wydumałam mimochodem ...