15 marca 2005 (wtorek), 07:45:45
Postmodernistyczne przemiany
Jedną z cech poprzedniego (zwanego gdzieniegdzie modernizmem) systemu myślowego była łatwość zaangażowania młodego człowieka w jakąś ideologię tamtej epoki. Nieco propagandy i już miało się zaprzysiężonego członka SS, nawiedzonego politruka, zakonspirowanego na najbliższej 5 lat agenta. Ludzie dla idei potrafili oddać życie: wyjechać do RFN i aby lepiej szpiegować dla NRD ożenić się z sekretarką ministra; przekradać się do dalekiej Hiszpanii by walczyć a czasem i polec czy to z, czy też przeciwko generałowi Franko; urodzić dziecko dla Hitlera (tak jak by to było ugotować obiad); zniszczyć rodzinę kablując tow. Stalinowi, że ojciec opowiada o nim kawały. U nas zaś, w czasie wojny (i jeszcze długo po) każdy musiał konspirzyć czy to w tej, czy też w tamtej organizacji licząc się z wielkimi kosztami w razie wpadki.Nie wiem czy siła przekonywania zamierzchłych ideologii była tak silna, czy też ludzie bardziej podatni. W każdym razie teraz nie przejdą te numery. Teraz myślenie skierowane jest na "ja" i nie ma ideologii dla której można by z tego "ja" zrezygnować. Ciekawe jest przy tym, że to "ja" jest teraz dużo bardziej zatomizowane, funkcjonujące samodzielnie, jako singiel, nie w rodzinie, w społeczności, we wsi czy gminie jak to drzewiej bywało - spodziewać by się więc można, że łatwiej o młody materiał na wykonawcę idei a to nie.
Kategorie: postmodernizm, _blog
Słowa kluczowe: postmodernizm, ideologia, modernizm, Hitler, Stalin
Komentarze: (2)
falista, March 15, 2005 20:30 Skomentuj komentarz
ja ... singiel ... zidealizowana ... z własnym zdaniem na temat tamtych i obecnych ideologii ... mało skłonna na wpływy, zwłaszcza nowych Ideologów ... no ale ja juz nie jestem mloda :)
neno, March 15, 2005 09:59 Skomentuj komentarz
mnie to skierowanie na "ja" przeraża. Funkcjonuje tylko i wyłącznie jako "ja".