Dziś (był) 10 nisan
- Dziś jest (choć właściwie to już był) 10 nisan - dzień w kalendarzu hebrajskim szczególny, choć nie świąteczny. W końcu za 4 dni Pascha i należy się przygotować.
- Lekcja starotestamentowa:
Powiedzcie całemu zgromadzeniu Izraela tak: Dziesiątego dnia tego miesiąca [nisan] niech się każdy postara o baranka dla rodziny, o baranka dla domu. (...) Baranek będzie bez skazy, samiec, jednoroczny; wziąć możecie jagnię albo koźlę. Będziecie go strzec aż do czternastego dnia tego miesiąca, a wtedy zabije go całe zgromadzenie Izraela o zmierzchu. (Ex 12.3)
- Lekcja nowotestanentowa:
Na sześć dni przed Paschą (8 nisan) Jezus przybył do Betanii (...). Urządzono tam dla Niego ucztę. (szabat, 9 nisan) (...) Nazajutrz (niedziela, 10 nisan - od tego czasu zwana niedzielą palmową) wielki tłum, który przybył na święto, usłyszawszy, że Jezus przybywa do Jerozolimy, wziął gałązki palmowe i wybiegł Mu naprzeciw. Wołali: Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie oraz Król izraelski! (J12.1,2,12-13)
- W tradycji zachowywania świąt w dzień 10 nisan powinno się dokonać wyboru, wskazać, objawić, powiedzieć "to ten". Myślę, że dlatego właśnie Jezus tego dnia przybył w sposób jawny do Jerozolimy. Objawił się jako Baranek Boży, Mesjasz, który będzie cierpiał. Tak się objawił ale ludzie widzieli w nim Mesjasza-króla, bo z powodu rzymskiej okupacji chwilowo takie było zapotrzebowanie polityczne.
Ten dzień to pierwszy z czterech dni, w których obserwuje się to co się wybrało. Sprawdza się, czy aby nie jest trefne, nie jest skażone, nie jest popsute, bo trefnego ofiarować nie można. W tych dniach właśnie "arcykapłani i cała Wysoka Rada szukali fałszywego świadectwa przeciw Jezusowi, aby Go zgładzić. Lecz nie znaleźli. (Mt 26.59).
- Aha, żeby nie było wątpliwości: 10 nisan zakończył się we wtorek około godziny 18.41 (czasu Gliwickiego, przynajmniej tak wyliczył to mój program kalendarza hebrajskiego).
W Gazecie Wyborczej zaś znajduję teraz taki oto zapis: "(...) Wybór obwieścił chilijski kardynał Jorge Arturo Medina Estevéz, najstarszy stażem kardynał diakon. - Drodzy bracia i siostry - rozpoczął w sześciu językach o godz. 18.41. - Ogłaszam wam wielką radość! Mamy papieża! Najczcigodniejszego i Najszacowniejszego Pana, Pana Josepha, Kardynała Świętego Kościoła Rzymskiego - Ratzingera, który przybrał sobie imię Benedykt XVI."
- A jak ktos sie spyta: i co z tego? odpowiem: nic. Tak sobie tylko pisze, bo jest 10 nisan.
- Pan Bóg ma poczucie humoru!
- Kalendarz hebrajski pod Windows można sobie zassać tu: http://www.pp.org.pl/wojtek/israel2001/hebrcal.zip