Unikalność chrześcijaństwa (rzecz o islamie)
1. Inspiracją są dwie lektury:
- Wielebny Ulf Ekman: "Żydzi, naród przyszłości", rozdział 5, wyd. Miecz Ducha, do kupienia tu ale czy robić tu reklamę? Zrobię, bo herezji w niej nie ma a z lekka odlotowy charakter bardziej pomoże niż zaszkodzi naszemu tak na co dzień agnostyckiemu chrześcijaństwu. Cena 35 złotych ale warto.
- Prof. Romano Amerio, ks. Karl Stehlin: "Ekumenizm grzechem przeciw miłości", rozdział o masonach, Asyżu i jego okolicach. Opracowanie książki jest tu i w zasadzie po jego lekturze widać, że pozycji kupować nie warto. Czasy Trydentu na szczęście minęły, jesteśmy po Vaticanum II, po co więc swoimi pieniędzmi wspierać ludzi, którzy katolicyzm sprowadzają do magicznych obrzędów jedynozbawczej sekty.
2. Słowo
-
I niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że [to uzdrowienie stało się] w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka - którego ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych - że przez Niego ten człowiek stanął przed wami zdrowy. On jest kamieniem, odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni.
(Dzieje Apostolskie, rozdział 4, wersety od 10) -
Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
(Ewangelia Jana, rozdział 14)
3. Notatki z pozycji 1, z lekka opracowane
- 5 filarów islamu (do przypomnienia):
- Wyznanie wiary: "nie ma boga poza Allahem a Mahomet jest jego prorokiem".
- Modlitwa praktykowana 5 razy dziennie, z twarzą zwróconą w kierunku kamienia Kaaba w Mekce (kto na Hotbirdzie odbiera telewizję Saudi 1 może codziennie koło 21.oo oglądać sobie to miejsce i po części uczestniczyć - zupełnie jak Apel Jasnogórski w Radiu Maryja).
- Rozdawanie jałmużny.
- Post, szczególnie w czasie miesiąca postu (ramadan).
- Pielgrzymka do Mekki, którą powinno się co najmniej raz w życiu odbyć.
- Nauka Koranu a nauka Biblii
- Koran zaprzecza temu, że Jezus jest Synem Bożym, mesjaszem, zbawicielem.
- Koran neguje śmierć Jezusa na krzyżu tajemniczo zamieniając go w ostatniej chwili z kimś innym człowiekiem, który został zamiast niego ukrzyżowany (Jezus w tym czasie został, bez ukrzyżowania zabrany do nieba - Gibson nie miałby o czym filmu kręcić).
- Skoro Jezus nie został ukrzyżowany to jego ofiara (ponieważ jej nie było) nie ma żadnego znaczenia, żadnej odkupieńczej mocy (w Islamie koncepcja odkupienia jako taka nie funkcjonuje, więc autor książki już tu popełnia błąd analizując Islam przy pomocy pojęć judeo-chrześcijańskich).
- Opis narodzenia Jezusa jest wg. Koranu nieco inny.
- Połączenie w jedną osobę Miriam - siostrę Mojżesza i Marię, matkę Jezusa jest dość kłopotliwe, z uwagi na około 1400 lat różnicy w czasie życia tych dwóch kobiet. Takich kwiatków jest w Koranie zresztą więcej więc w przeciwieństwie do Biblii nie wytrzymuje ta księga nawet lekkiej krytyki historycznej.
- Inna rola Żydów - w Biblii Żydzi to Naród Wybrany, kanał bożego odkupienia, w Koranie odstępczy, zdeprawowany naród przekręcający pisma za co Bóg ich odrzucił. W związku z tym w Koranie znajdziemy nieco inne spojrzenie na Abrahama i jego synów: Ismaela i Izaaka - oczywiście ten pierwsze jest na plusie, dziedziczy błogosławieństwo i jest bohaterem pozytywnym wszystkich Abrahamowych przygód z Bogiem.
- Dzihad - święta wojna.
- Muzułmańska koncepcja świata dzieli ludzi na dwie kategorie: należących do Domu Islamu a więc w rozumieniu Islamu na wiernych, mieszkających w krajach w których islam jest czynnikiem państwotwórczym , oraz na Dom Wojny czyli ludzi i narody, które jeszcze do Islamu nie przystąpiły.
- Na terenach Domu Wojny należy ustanowić pięć filarów Islamu a cel ten, który powinien być celem każdego wyznawcy Mahometa ma być wprowadzony poprzez Świętą Wojnę - Dzihad.
- Jeżeli z przyczyn politycznych Świętej Wojny prowadzić nie można Islam należy wprowadzić innymi metodami. Możliwe jest nawet zawarcie chwilowego pokoju (zwanego czasem pokojem Salladyna) pamiętając jednak, że prawdziwy pokój możliwy jest tylko i wyłącznie pomiędzy wyznawcami proroka.
- Różnice w pojęciu pokoju dobrze obrazują różnice w znaczeniu słów: hebrajskiego Szalom i arabskiego Salem. O ile to pierwsze oznacza, że "życzę ci stanu bliskości i harmonii ze Stwórcą, z sobą samym, z twymi bliskimi i z innymi ludźmi", to Salem oznacza - "chwilowo się nie pierzemy, więc możesz podejść do mnie a ja nie dam ci z zaskoczenia w twarz".
- Dzihad stanowi w zasadzie nie spisany, 6 filar Islamu. Nie jest wymieniony wprost, ale nauczanie Koranu wyraźnie wskazuje na taki obowiązek każdego wyznawcy Allaha.
- Wnioski
- Ponieważ do zawarcia pokoju (rozumianego tu tylko jako nie prowadzenie wojny) potrzebna jest zgodna wola dwojga trudno mówić o pokoju pomiędzy Islamem a wyznawcami innych religii. To ważny wniosek, którego lepiej nie lekceważyć.
- Niektórym wydaje się, że można wprowadzić pokój jednostronnie, przez sam fakt zadeklarowania go stronie przeciwnej. Pewnie chwilowo można, ale lepiej być czujnym, zwłaszcza gdy druga strona w wypowiedziach na ten temat nie jest integralna i co innego deklaruje nam a co innego innym. Dobrym przykładem tego jest Arafat, który w tym samym czasie co innego mówił politykom europejskim ("chce pokoju z Izraelem - dajcie kasę na odbudowę") a coś zupełnie przeciwnego politykom arabskim ("prowadzę wojnę z Izraelem - dajcie kasę na broń").
4. Ekumeniczne odloty (cytaty i moje dopiski)
- "Ważną rzeczą jest, abyśmy nie dali się zmanipulować liberalnym teologom i badaczom islamu, którzy często podkreślają tak zwane podobieństwa pomiędzy islamem a myśleniem judeo-chrześcijańskim. Zazwyczaj robią to, aby załagodzić albo całkowicie puścić w niepamięć fakty dotyczące islamu, z którymi mieszkaniec Zachodu się nie zgadza lub które wydają mu się co najmniej dziwne. Fakty jednak pozostają faktami" (źródło 1). W myśl powyższego nie można wypowiadać stwierdzeń, że Jerozolima jest miastem 3 religii jedynego Boga, gdyż bóg islamu nie jest Bogiem objawionym w Pismach obu Testamentów.
- B. Koniec misji katolickich, początek synkretyzmu (cytat ze źródła 2)
Jeżeli poszczególne narody rzeczywiście zachowały zbawcze prawdy, ubrane w szatę swego własnego religijnego zrozumienia, wtedy głoszenie tych prawd przez chrześcijaństwo staje się czcze i próżne. Tymczasem nowy ekumenizm zdaje się głosić, że inne, fałszywe religie mogą posiadać prawdy, których brakuje katolicyzmowi. Przykładowo, ks. Basetti Sani powiedział w 1971 r., że "Koran jest księgą natchnioną przez Boga". Biskup Plumey stwierdził, że "ponad różnicami w zakresie dogmatów i moralności, chrześcijaństwo i islam nauczają tych samych prawd i zmierzają do tego samego celu" R. Panikkar pisze w "L'Osservatore Romano", że "hinduizm jest skierowany w stronę Chrystusa i w istocie zawiera już w sobie symbol chrześcijańskiej rzeczywistości". "L'Osservatore Romano" przytacza również bez żadnych zastrzeżeń przemówienie pastora Pottera, sekretarza Światowej Rady Kościołów, wygłoszone podczas światowej konferencji ekumenicznej w Vancouver w lipcu 1983 r.: "Od nieufności, od braku woli uznawania siebie nawzajem za Kościoły, od nawracania, od apologetyki na korzyść czyjejś konkretnej religii - przeszliśmy do odrzucenia prozelityzmu, po to, aby uczynić nasze wspólne świadectwo dawane Chrystusowi bardziej autentycznym i przekonującym". Zamieszanie potęguje dodatkowo udział Jana Pawła II w różnego rodzaju pogańskich kultach. I tak zaszokowani katolicy zobaczyć mogli papieża medytującego przed wizerunkiem Buddy (1986), palącego kadzidełka przed posągami hinduskich bożków (1986), a ostatnio nawet całującego Koran (maj 1999)
Asyż - woda na młyn starokatolików i lefebrystów. Teraz sobie mogą krzyczeć o spisku masońskim w kościele.
5. Unikalność chrześcijaństwa
Daleki jestem od stwierdzenia, że człowiek nie będący chrześcijaninem nie może żyć w przyjaźni z Bogiem i być zbawiony, ale z drugiej strony słowa Jezusa, apostołów, świadectwa Pism i te doktryny Kościoła, które świadczą o jego unikalności pasują mi bardzo do spójnego obrazu dziejów świata zaplanowanych przez Boga. Rezygnacja z tej unikalności, którą to rezygnację obserwuję wśród liberalnych teologów zarówno katolickich jak i protestanckich uważam za krecią robotę Szatana w kościele - wszak, jak zapowiadał to apostoł Paweł "Wiem, że (...) wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając stada. Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów. Dlatego czuwajcie, (...) (dzieje, rozdział 20)".
7. Dopisek po czasie
Ważną rzeczą jest to, że w świecie Islamu, wyznając tą własnie religie funkcjonuje wielu pobożnych, bogobojnych ludzi traktujących poważnie Stwórcę i pokładających w nim nadzieje na swoją przyszłość. Wiem, że Bóg może wiele - i to właśnie jest piękne.
Kategorie: Islam, _blog
Słowa kluczowe: Islam, Chrześcijaństwo, objawienie, Koran
Komentarze: (1)
msac, March 31, 2007 20:49 Skomentuj komentarz
beznadzieja