Przebieg
Jadąc pociągiem do Warszawy ma się na tyle dużo czasu, że można się czegoś ciekawego zawsze dowiedzieć. Dziś dowiedziałem się, że...
1. W trakcie 60 lat życia człowiek przechodzi średnio 364 tys. km.
2. w trakcie 12 lat eksploatacji autobus Neoplan przejeżdża 998 tys. km.
Tą pierwszą informację zdobyłem zaglądając pod kapsel kupionego w Warsie soczku z czarnej porzeczki produkcji "Tarczyn". Tą drugą, z biznesowego punktu widzenia cenniejszą przeglądając ogłoszenia w wyjątkowo nudnym dodatku "Komunikaty", kawałku wtorkowej Gazety Wyborczej.
Lektura 24 stron tego ostatniego była bardzo pouczająca. Dowiedziałem się o jakimś panu, który dawno temu wyjechał do Wenezueli a teraz, jeżeli w ciągu 30 dni nie da znaku życia to uznają go za zmarłego (tego typu ogłoszeń było ze 20), o jakimś innym panu (i jednej pani) co jechał po pijaku i w sentencji wyroku oprócz ośmiu stów na Centrum Zdrowia Dziecka są musi poinformować w prasie (znaczy w tym dodatku) o tym, że po pijaku jechał i jest przez to przestępcą (takich ogłoszeń było z 20). Kilka stron zajmowały komornicze ogłoszenia o pierwszej lub drugiej licytacji a to domu, mieszkania, pola, kamienicy z czego wnioskuję, że piękne ogłoszenia o kredytach hipotecznych nie niosą całej prawdy o napełnianiu portfela gotówką. Wiele ogłoszeń dały różne agencje (mienia wojskowego, rolna, itp.) chcąc pozbyć się mniej lub bardziej nieciekawych nieruchomości. Było też troszkę ogłoszeń o przetargach, informacja o zagubieniu jakiejś pieczątki i poszukiwaniu fajnego prezesa, budowie mostu nad ul. Francuską przy autostradzie A4 i dużo, dużo innych ważnych komunikatów, których nie doczytałem, bo pociąg dojechał do Warszawy Zachodniej więc należało się spakować.
I jeszcze małe obliczenia:
384 tys. km podzielone przez dni w trakcie 59 lat przechodzonego życia daje średnio 17,km dziennie. To jak chyba tyle nie przechodzę - boję się, że nie przechodzę nawet dziesiątej części tegoż, ale mój kolega sztygar na kopalni codziennie pod ziemią robi 15km w ramach szychty.
W to, że Neoplan w trakcie 12 lat ma przebieg tylko 998 tys. km jakoś trudno mi uwierzyć. Albo syndyk masy trzyma go już kilka lat na parkingu albo licznik się w nim przekręcił bo w średnia 277 km dziennie jakoś mi nie pasuje do obrazka (i tak założyłem, że jeździł tylko przez 300 dni w roku) skoro takie autobusy kupuje się by przejeżdżały dziennie 800.
I tak bo prostych obliczeniach weryfikujących dwie otrzymane informacje wydaje mi się, że wiarygodność wiadomości pozyskanych w trakcie nudnego przejazdu pociągiem do Warszawy jest słaba. Czyżby czas stracony?