Profesjonalizacja polityki
SLD badał jak wykorzystać tragedię w Katowicach
gazeta.pl za PAP 01-07-2006 08:31
PRZEGLĄD PRASY: Po zawaleniu się hali wystawowej w Katowicach SLD zlecił badania, aby sprawdzić, czy za tragedię można obwinić rząd i prezydenta - ustaliła "Rzeczpospolita". Badanie na zamówienie Sojuszu wykonał Instytut Pentor. (...) Wyniki zniechęciły liderów SLD do ataku na rząd i prezydenta - podkreśla "Rz".
PiS jest oburzone pomysłem Sojuszu. - To niemoralne, SLD chciał żerować na ludzkim nieszczęściu (...)
Jerzy Szmajdziński, szef Klubu SLD, tłumaczy: - Przecież ostatecznie nie zaatakowaliśmy ani rządu, ani prezydenta i włączyliśmy się w pomoc dla poszkodowanych. (...)
Specjalista od marketingu politycznego Robert Wiszniowski uważa, że zamawianie przez SLD badań jest dowodem na profesjonalizację polskiej polityki. - Widać, że lewica pracuje nad taktyką swoich działań - twierdzi.
Czy politycznych punktów należało szukać akurat po tragedii w Katowicach? Wiszniowski przekonuje: - Rządzący powinni w takich sytuacjach wykonać własne badania, aby sprawdzić, jak ustrzec się przed ewentualnymi atakami.
Po takim newsie brak mi słów, choć w zasadzie wszystko jest w porządku. Profesjonalizacja oznacza, że coś się traktuje zawodowo, poważnie, na całego i za pieniądze. I taka jest w Polsce polityka - nie jest służbą publiczną, nie jest pracą dla ogółu - jest miejsce na zarabianie pieniędzy dla swojej partii - dla siebie i dla swoich kolesiów. Profesjonaliści!
Ale żeby nie było wątpliwości: celem tego gazetowego newsa nie jest przywalenie SLD. Ten news powstał dla "specjalisty od marketingu politycznego Roberta Wiszniowskiego" albo innych takich specjalistów, którym w demokacji jest dobrze, którzy są w całości za, którzy w takim gnoju czują się świetnie i przez myśl im nie przejdzie, że to właśnie oni ten gnój robią. Ten news to jego osobista reklama, to sygnał dla innych polityków, że potrzebują takich specjalistów jak on, że jest podaż ale klientela (czyli politycy) nie sa jeszcze takimi profesjonalistami aby z takich profesjonalistów na codzień korzystać.
A Mojżesz, zanim Bóg powołał go do polityki to 40 lat owce pasł. Nie był profesjonalistą w politycznym PR, w wygrywaniu wyborów ale umiał się troszczyć o owce co przełożyło się na to, że umiał się troszczyć o ludzi.