29 sierpnia 2006 (wtorek), 08:48:48
Samotna podroż
Gliwice, Pyskowice, Krupski Młyn, Wieluń, Siewierz, Kalisz (Kaliniec), Rusinów (Serbinów), Konin, Licheń (tfu), Toruń, Brodnica, Lidzbark, Kiełpiny, Brzozie, Olsztynek, Grunwald, Rybno, Wampiersk, Kiełpiny, Ostróda, Jantar, Gdańsk, Hel, Jurata, Hel (pieszko), Gdańsk, Gdynia, Oliwa, Tczew, Chojnice (było pięknie i zielono), Gniezno, A2, Łodź, Gliwice.
Kategorie: osobiste, _blog
Komentarze: (3)
Krisper, August 30, 2006 01:40 Skomentuj komentarz
A my z Markiem we dwójke wcinaliśmy pierogi i też było fajnie :-)
w34, August 30, 2006 21:33 Skomentuj komentarz
Ale zwróciłeś uwagę na Chojnice? To była troszkę dla mnie podróż wspomnień: Żaba dowiedziała się o święcie Jeroboama 15 sierpnia a z Tobą rozmawiałem o tym, czy estetytka, podobnie jak etyka pochodzi od Stwórcy. Szkoła dalej stoi choć nie ma już w niej PTSMu.
krisper, September 1, 2006 01:50 Skomentuj komentarz
Jak mógłbym zapomnieć? Tamnten świat był równie gówniany jak ten dzisiejszy choc inaczej. A jednak pamiętam go piękniejszym. Ale wtedy wszystko wydawało się prostsze i w zasięgu możliwości. Wybrałbym się jeszcze raz tam, ale najchętniej tak jak wtedy na rowerach :-)