20 października 2007 (sobota), 23:31:31
PiS (#3)
Nie mogąc wierzyć Tuskowi, bo co to za liberał, co nie chce prywatyzacji szpitali i będzie walczył o wyższe płace w budżetówce.
Prawda o PO bardzo przypomina mi ten straszny filmik. Jak można tak oszukiwać ludzi?
Z ciężkim sercem idę głosować na PiS
Kategorie: polityka, _blog
Słowa kluczowe: PiS, PO, złudzenia, kawał
Komentarze: (7)
krisper, October 21, 2007 01:36 Skomentuj komentarz
Ja zaś od dłuższego czasu się zastanawiam, co jest nie tak ze mną że najbliżej mi do PIS-u, lub co jest nie tak z mediami i resztą, że panuje taka powszechna, niespotykana do tej pory na żadną inną partię rządzącą, nagonka na PIS.
Miałem olać te wybory, ale jak nasłuchałem się Komorowskiego, Tuska i Bartoszewskiego to idę głosować na PIS.
ky, October 22, 2007 03:19 Skomentuj komentarz
Hej!
Z ciężkim sercem czytam o Twoim głosie na PiS...
Może nie są tak liberalni jak powinni być, albo nie chcą tego przed wyborami powiedzieć, ale czy rzeczywiście lepsi od nich są narodowi socjaliści? (dawniej mówiło się faszyści, ale teraz już nikt tak nie mówi...ciekawe dlaczego...), bezczelni przestępcy?
W jakimś sensie PO to niewiadoma, ale o PiS wiadomo, że to kłamcy i przestępcy, a jeszcze wiele wskazuje na to, że we wszystkim innym nieudolni... Co lepiej wybrać pewne zło (więsze lub mniejsze), czy niepewne dobro (może być gorzej niż się reklamowali, ale trudno jakoś mi sobie wyobrazić, że przeginają tak jak PiS)?
Co takiego są w stanie obiecać, że zrobią, że to co już zrobili nie ma znaczenia? Z kłamcą łatwo zawrzeć umowę, ale trudno się ją realizuje... Czy można przyrównać wykręcanie się w trakcie kampanii wyborczej od sensownej odpowiedzi co z tymi szpitalami do np. dekonspiracji agentów i ich współpracowników, albo produkowania układu do pokazowego zniszczenia, przy jednoczesnym wejściu w rzeczywiste układy?
Czy rzeczywiście nie było żadnego układu, że CBA musiało uwieść jakąś kobiecinę i pytać publicznie na konferencji gdzie jest 50tys, bo pewnie poszło na kampanię?
Jak można zaufać komuś, kto z przestępców i oszołomów robi ministrów ich współpracowników, a potem "wykrywa" wśród nich układ?
Fajnie, że PiS obiecuje walkę z układem i pomoc socjalną dla tych co z nie swej winy są biedni, ale tymi metodami jakie stosuje nigdy do tego celu nie doprowadzi.
Cel nie uświęca środków, bo święte środki prowadzą do świętych celów i nie potrzebują uświęcenia. A nieświęte środki prowadzą do nieświętych celów, i nie mogą zostać uświęcone przez cele, do których nie prowadzą. Jeśli ktoś mówi, że cel uświęca środki to: a) kłamie co do zmierzania do świętego celu, b) zataja prawdziwy cel, do którego zmierza środkami, o których uświęcenie w oczach innych zabiega.
Przecież Jezus przy okazji "po owocach ich poznacie" nie mówił o drzewach do sadowników tylko do zwykłych ludzi o przyczynach i skutkach - już po samym drzewie widać jaki będzie owoc i nie trzeba wcale na ten owoc czekać - bo czasami gdy widać owoce jest już za późno. Jeżeliby chodziło tylko o owoc jako podstawę osądu, to po co takie jednoznaczne przyporządkowanie, że tylko dobre drzewo rodzi dobre owoce i a złe-złe, jeśli nie do wcześniejszego poznania? Czasami można drzewo poznać dopiero po owocu, ale jeśli już wiadomo jakie jest drzewo to czekanie na owoc tego nie zmieni, bo owoc będzie taki jak to drzewo. Podobnie z PiS: nie można bezprawiem zaprowadzać prawa, ani złem złego zwyciężać.
pozdrawiam,
Krzysiek
w34, October 22, 2007 10:48 Skomentuj komentarz
Na PiS było mi trudno, na PO nie potrafiłem widząc tak zakłamaną kampanie wyborczą.
Ale PO zwyciężyło więc teraz już nie odbiorą Trójce częstotliwości które PiS chciał o. Rydzykowi. Prześladowany za stan majątkowy Rycho będzie mógł wrócić z wygnania do Polski, bo Grzegorz Schetyna jako minister MSW już szykuje przetarg na europejskie dowody osobiste.
Wybór był trudny bo to ludzie wybierają a nie Bóg.
ky, October 22, 2007 12:29 Skomentuj komentarz
Dziwnie się czuję w tej całej politycznej sytuacji.
Staram się śledzić na bieżąco wydarzenie polityczne, oglądam sobie transmisje z posiedzeń sejmu, konferencje prasowe ważnych osób i dla mnie to co się dzieje (działo) mogę porównać tylko z komuną. Nie za wiele jej poznałem, bo jak upadła to miałem 21 lat, ale co nieco pamiętam...
Zachowały się też nagrania np. Gomółki, Bieruta i innych - warto obejrzeć. Zwłaszcza Gomółko był konkretny.
To co się działo (nie chodzi o awantury z Giertychem, czy Lepperem, ale o strukturę i zakres władzy) to próba pozbawienia obywateli wpływu na władze w państwie, bezpośrednio przez likwidacje instytucji i procedur kontrolnych, a pośrednio przez fizyczne eliminowanie opozycji.
Mnie to trochę wygląda na sytuację podbramkową:
- zanik trójpodziału władzy (w zasadzie udany)
- zanik niezależności trybunału konstytucyjnego (nieudany)
- zanik niezależności banku centralnego (zdecydowanie udany)
- zanik niezależności TVP (zdecydowanie udany, choć całkiem niezalezna nigdy nie była)
z drobniejszych, ale też powiązanych rzeczy:
- o aresztowaniu decyduje premier, a nie sąd
- CBA kręci (reżyseruje) seriale policyjne
- NFZ nie potrzebuje zmian, a tylko pieniędzy (które jak twierdził J.K. dał rząd, co jest jego ewidentna zasługą)
Trudno mi też sobie wyobrazić bardziej kłamliwą kampanię niż tą prowadzoną przez PiS, trudno mi było słuchać tych krętactw.
Nie wiem jak to będzie dalej, ale cieszę się że PiS został odsunięty od władzy. Spokojniej będzie dopiero jak zapadną wyroki co do Kaczyńskiego i jego współpracowników, na co mam nadzieję , że nowym posłom wystarczy odwagi. Gdyby jeszcze wprowadzić okręgi jednomandatowe...
pozdrawiam,
Krzysiek
w34, October 22, 2007 17:00 Skomentuj komentarz
Ale najgorsze w tym naszym dialogu jest to, że jeszcze wierzysz w demokracje, w system, który nie ma szans nic ulepszać a może jedynie się degradować.
Może właśnie w PiS-ie piękne było to, że ważniejsza jest idea niż demokracja. Wiem, że przerażą Cię te słowa ale ja już demokracji mam dość.
Prawda o naszym kraju (i świecie) zawarta jest w sztuce: np. Psy i Killer to filmy aż do bólu prawdziwe, fakty przykrywa się uśmiechem Kwaśniewskiego a dla bardziej dociekliwych tworzy się iluzje, w której wydaje Ci się, ze swoim głosem (wrzuconym do urny) możesz taką rzeczywistość zmienić i po wyborach będzie pięknie.
Ale zostawmy ten antydemokratyczny wątek. Pewnie też jesteś za teokracją, tylko jakoś Bóg nie posyła do Polski Mojżesza.
Ale wiesz co mnie dziwi - że oglądając to wszystko wierzysz tym co kłamią. Może Kaczmarkowi już nie, ale współpracownikom SB z sądów i gazet chyba tak, a łzą kobiety uwierzyłeś na pewno. Skoro piszesz o "fizycznej eliminacji opozycji" to w wierzeniu mediom posunąłeś się daleko.
ky, October 24, 2007 00:49 Skomentuj komentarz
Nie wierzę w demokrację, tak jak wierzą w nią humaniści, bo myślę sobie, że człowiek z natury zły będzie w swój naturalny sposób z niej korzystał... czyli źle!
Myślę jednak, że jak ktoś zdobędzie władzę i uniemożliwi innym odebranie ją sobie, to wcale nie będzie lepiej - myślę nawet, że będzie gorzej - z tego samego powodu dla którego demokracja jest zła - myślę po prostu, że takie coś jest jeszcze gorsze niż demokracja.
W przypadku teokracji mamy do czynienia z Bogiem, który rządzi mądrze i dba o poddanych. A co zrobi człowiek jak dostanie podobną władzę? Czy rzeczywiście fakt, że demokracja jest zła jest wystarczającym powodem, do tego by odebrać ludziom wpływ na jakiegoś rządzącego? Czy różnica między Bogiem, a człowiekiem jest na tyle mała, że można zaufać człowiekowi, który posiądzie władzę która nie będzie podlegać kontroli innych ludzi?
Moim zdaniem wszyscy jakoś kłamią, wybrałem tylko tych, co do których myślę, że to co oni myślą bardziej mi odpowiada.
Nie jestem po prostu zwolennikiem "silnego państwa" słabością obywateli. Uważam, że obiecywanie ludziom, że państwo się nimi zaopiekuje, kończy się zawsze tym, że ich złupi.
Nie wierzę też łzom kobiety o której napisałeś, ale jeżeli ktoś twierdzi, że polską(!) rządzi układ, a po dwu latach znajduje jakąś kobiecinę co wzięła 100tys, podczas gdy np. z NFZ wyciekają sobie miliardy, to to jest zwyczajnie żenujące (albo w kategorii "i smieszno i straszno"). Otóż wydaje mi się, że są w kraju różne układy, które na nas wszystkich żerują, ale PiS je albo skrzętnie omijał, albo się do nich podłączył. I całość sukcesów CBA wygląda raczej na próbę znalezienia układu "na siłę". Niech ta kobieta odpowie za to co zrobiła, niech zostanie osądzona, może uda się ustalić na ile to była prowokacja CBA, a na ile ich sprawstwo kierownicze...ale jeżeli to ma być "ten układ" to...brak mi słów. O fizycznej eliminacji opozycji napisałem, bo uważam, że po to zostało stworzone CBA podległe premierowi - taka jest moja ocena idei, która stała za CBA, na postawie tego co obiecywał taki jeden, i co z tego wyszło.
pozdrawiam,
Krzysztof
w34, October 25, 2007 17:48 Skomentuj komentarz
No i po tej krytyce demokracji dalej nie mamy innego wyjścia jak w demokracji żyć ale dobrze by były, gdybyśmy wiedzieli (i wiedza ta była powszechna), że demokracja niekoniecznie jest najlepszą metodą sprawowania władzy. Skoro nie wymyślono innej to może czas ją wymyślić? Może należy przestać chodzić na wybory i jak frekwencja przekroczy ledwo 3% zastanowić się co dalej?
Skoro myślenie ludzi z PO bardziej Ci odpowiada to dobrze, mi bardziej odpowiadał PiS a już wczoraj zezłościłem się, jak się dowiedziałem, że ministrem od sprawiedliwości może zostać ten pan z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz ze PO nie widzi problemu w podpisaniu Europejskiej Karty Praw Podstawowych.