Jestem w 802.1q!
Kiedyś znajomy, na codzień pracujący w środowisku Unix powiedział, że "znowu, ponownie nauczył się przenosić bloki między plikami w vi" więc ja mogę śmiało powiedzieć, że dziś znowu zrozumiałem jak działają VLANy, co więcej, rozumiem co to VRF, option 82 w DHCP, dlaczego musimy używać private vlan i DHCP relay. Nawet brałem czynny udział w dyskusji, czy routerki wykreowane w swiczach L3 w sieci 3S Metro Ethernet mają produkując multicasty między sobą porozumiewać się poprzez PIM'a (w końcu to routerki... ) czy reporty zgodne z IGMP (...ale są wpięte w VLANa w L2). Jutro dzień na laba i testujemy - ale na wydawanie Cisco-komend to się pewnie już nie załapie. Za stary jestem.
Nieźle... nieźle to działa na synapsy - prawie jak używanie Macintosza wieczorami.
Ale póki co to maluje obrazki na poniedziałek: