Panowie posłowie
Oglądając dziś rano, jak pan poseł PO kłóci się z dwiema paniami posłankami (PiS i SLD) o to - właściwie to nie wiadomo o co - doszedłem do wniosku, że posłowie są potrzebni. Są bardzo potrzebni abym mógł sobie uświadomić słabość systemu politycznego opartego na demokracji i prawie, tej demokracji broniącym.
W sobotę czytałem nieco o gen. Andersie. Otóż w 1925 roku, jeszcze nie jako generał przydzielony był do ochrony prezydenta. W dniach Zamachu Majowego dowodził ochroną Belwederu i to on razem z innymi oficerami złożył w tych dniach przysięgę, że "prędzej zginie, niż sztandar Rzeczypospolitej i osobę pana prezydenta w ręce buntowników odda". Tym buntownikiem był Piłsudski a wybory, jakie wtedy musieli dokonać Polacy łatwe nie było.
Dziś nie ma Piłsudskiego. Ale gdyby się objawił czy będzie bardziej przypominał marszałka czy też będzie to kolejny Adolf, Berlusconiego lub też jego kolega Putin? Nie wiem - ale każdej z tej opcji można się obawiać. Marszałka też się obawiano a Witos to nawet potem siedział w więzieniu za Witosowanie. Trudne było uwierzenie, że marszałek przy pomocy armaty biorący władzę w kraju to dla jego obywateli dobrze. Okazało się, że dobrze. A może nie dobrze?
A jaka jest dziś alternatywa? Rządy PO, PSL, SDL i PiS albo może demokratów i republikanów? Nie, dziękuję. Takie państwo prawa dobre nie jest - i po tym tekście wszyscy mogą moją stronę (znaczy Luźne Przemyślenia) zaklasyfikować jako stronę faszystowską. Trudno.
Kategorie: obserwator, _blog
Słowa kluczowe: anders, piłsudski, demokracja
Komentarze: (2)
kalarepa, November 21, 2008 18:32 Skomentuj komentarz
alez ta polska byla niedemokratyczna... z rozrzewnieniem o tym mysle :)
hub_lan, February 22, 2009 00:11 Skomentuj komentarz
Nie wiem jak miała by wyglądać przyzwoita demokracja ale gdziekolwiek widzę w czymś jej jakieś objawy to niechybnie prędzej czy później to coś źle się kończy.
Jak widać nie jesteś w anty-demokracji osamotniony ja również wolałbym jednego w miarę kumatego zamordystę a nie stado baranów ciągle piorących publicznie jakieś swoje brudy.
Pozdrawiam zatem serdecznie i w myśl starej dobrej zasady "Viribus Units" zbierzemy podobnie myślących do kupy i dokopiemy politykopodobnym demokratom do d..y ;)
Pozdowienia z (mam nadzieję niedługo ponownie) Królewskiego Miasta Krakowa
hub_lan