Papież to jest firma
Byłem w Łodzi, więc taki taki kawałek z Ziemi Obiecanej tu przypomnę, aby wskazać jak Żyd (ale też żyd) Moryc Welt widział te subtelne różnice między wyznaniami swoich wspólników:
- Pan nie lubi protestantyzmu? - zapytał Kurowski (...)
- Nie lubię i nigdy bym na to wyznanie nie przeszedł. Ja jestem człowiek, który kocha i potrzebuje pięknych rzeczy. Jak ja się narobię cały tydzień, to potem w szabas czy w niedzielę potrzebuję odpocząć, potrzebuję iść do ładnej sali, gdzie bym miał ładne obrazy, ładne rzeźby, ładną architekturę, ładne ceremonie i ładny kawałek koncertu. Ja bardzo lubię te ceremonie wasze, w nich jest i piękny kolor, i ładny zapach, i dzwonienie, i światła, i śpiewy. A przy tym jak ja już muszę słuchać kazania, to niech ono będzie nienudne, niech ja słucham delikatnego mówienia o wyższych rzeczach, to jest bardzo nobl i to dodaje człowiekowi humoru i ochoty do życia! A w kirche co ja mam?... Cztery gołe ściany i tak pusto, jakby cały interes miał się trochę zlikwidować. A do tego przychodzi pastor i mówi. Co pan myślisz, o czym on gada?... Gada o piekle i innych nieprzyjemnych rzeczach. Bądź pan zdrów. Czy ja po to idę do kościoła, żeby się zdenerwować? Ja mam nerwy, ja nie jestem cham, ja nie lubię się gnębić nudnym gadaniem. A przy tym ja lubię wiedzieć, z kim mam do czynienia - cóż to za firma protestantyzm?! Papież to firma.
Reymont, Ziemia Obiecana, rozdział XII
Bo papież to jest firma!
Dopiski z czasem:
- (2010) Wychodząc na przeciw grupie docelowej reprezentowanej przez Moryca w wielu kościołach luterskich pastorzy nie mówią już, że "niepokutującym grzechy ich będą zachowane". Klient nasz pan! Mój kolega, biskup kościoła E-A jak go spytałem o to użył słów Reymonta, "że to nieprzyjemne".
- (2016) - zauważam, że tekst "Papież to jest firmy" wszedł do naszej kultury.
- (2017) - obrazek jaki tu wstawiam pochodzi z wersji filmowej, w której Moryc rozmawia z Karolem i Maxem. W książce jest nieco inaczej - Moryc rozmawia z jakimś szlachcicem (może ojcem Karola) w Kurowie. Na potrzeby filmu nieco adaptowano ten tekst.