4 grudnia 2008 (czwartek), 23:48:48
Dobre wieści i depresja
1. Informacja
Wiadomości dnia
www.gazeta.pl
* Banki centralne jak szalone tną stopy procentowe
* Bezrobocie wzrosło aż w 15 województwach
* Emerytury w rozsypce. Państwo czeka katastrofa
* Dramatyczne dane: Polacy przestali spłacać pożyczki
* Prezes BZ WBK: Skończmy wojnę, bo się wykrwawimy
* Kryzys? Najbardziej zaboli nas w 2010 roku
* Najbogatszy człowiek: Podnieść podatki najbogatszym
* Lepsza recesja w UK niż dobrobyt w Polsce
2. Przemyślenie
Czy żyjąc w świecie, w którym jest się stale bombardowanym takimi wiadomościami można być normalny?
Żeby to co piszą było chociaż prawdą! A tak wypisują kłamstwa, które nie niosą pożytecznych informacji ale psują nastrój "stając się przyczyną wielu groźnych chorób".
Kategorie: obserwator, _blog
Słowa kluczowe: wiadomości, depresja
Komentarze: (2)
hylanka, December 8, 2008 14:17 Skomentuj komentarz
Mam wrażenie, że intensywność propagandy (nie mam tu na myśli tylko ostatnich miesięcy) dorównuje najlepszym czasom komuny. Skutek moze być dwojaki:
1. całkowita podatność i ślepa wiara w fakty prasowo-telewizyjno-internetowe
2. nieufność i odrzucenie tego bełkotu.
Prawdopodobnie istnieje tzw. trzecia droga, czyli poszukiwanie rzetelnych informacji o tym, jak sprawy się naprawdę mają i wyciąganie samodzielnych wniosków. Jednak aby móc to robić, trzeba by być chyba profesjonalistą do sześcianu: ekonomistą, politykiem, filozofem, historykiem, ekologiem, prawnikiem, pedagogiem, znać języki obce, prowadzić swoją firmę itp., itd. Kogo na to stać i kto ma na tyle silny organizm?
Mój instynkt samozachowawczy kieruje mnie więc w stronę opcji nr 2...
Pozdrawiam
kalarepa, December 14, 2008 00:50 Skomentuj komentarz
kryzys podobno jest wszedzie...
ostatnio wstaje rano, wlaczam tv i nie wierze...
temat dnia w jakims programie typu "pogadajmy z rana przy kawie": "jak ubierać sie w kryzysie?"
te rady niczym skarb... kupujmy uniwersalne ciuchy, zeby moznabylo ich uzywac na rozne sposoby, kupmy jedna droga rzecz ale dobra, zeby zaraz nie kupowac nastepnej.... myslalam ze padne... grrr.. nie wiedzialam ze kryzys zajrzy nawet do mojej szafy... podobno juz tam jest... az boje sie do niej zagladac, bo wyskoczy i mnie dopadnie, a przeciez dopiero co dostalam podwyzke... mam perspektywy...