8 czerwca 2009 (poniedziałek), 16:22:22

Znak czasu?

Czy chrześcijanie na zachodzie są prześladowani? Chyba nie bo głowy nie lecą, nikt jak Paweł, Piotr czy Barnaba w więzieniu nie siedzi, nikogo jeszcze jak Szczepana nie ukamieniowali. Ale pojawiają się pewne sygnały o tym, że łatwo, miło i przyjemnie to już było bo lewicowcy i liberałowie (z nazwy) będący u władzy jak mają okazję poszkucić to szkucą.

Przykład pierwszy opisany jest tu:

Chcesz czytać Biblię w domu ze znajomymi? Musisz wykupić licencję

Fronda.pl

Gdzie? W stanach Zjednoczonych, w hrabstwie San Diego. Pastor wraz z żoną zapraszali przyjaciół na studiowanie Pisma Świętego – dostali ostrzeżenie o zakazie nielegalnych zgromadzeń religijnych.

Amerykańska wolność słowa coraz mniej dotyczy Słowa Bożego. Pastorowi Davidowi Jones’owi i jego żonie zabroniono zapraszać do ich prywatnego domu znajomych na studiowanie Biblii. Jeśli chcą to robić, muszą zapłacić hrabstwu San Diego kilkadziesiąt tysięcy dolarów - podaje Fox News.

Raz w miesiącu pastorowa miała zwyczaj zapraszać przyjaciół na obiad, by wspólnie świętować Dzień Pański dzieląc się przy tym także Słowem Bożym. Niestety, kilkanaście osób wspólnie modlących się, to już dla amerykańskiej władzy zgromadzenie religijne – a na takie potrzeba zezwolenia. Szybko znalazł się powód, by policjant mógł zapukać do drzwi pastora i o nie poprosić – przed domem parkowała zbyt duża ilość samochodów, co podobno zakłóca porządek w dzielnicy.

- W Wielki Piątek przyszedł do nas urzędnik i powiedział, że spotkanie na którym razem z przyjaciółmi czytaliśmy wspólnie Biblię było religijnym zgromadzeniem i, że narusza to przepisy hrabstwa – mówił pastor. Kilka dni potem w skrzynce na listy było już pisemne ostrzeżenie z merostwa. Z niego dowiedzieli się, że "niezgodnie z prawem wykorzystują grunty". Teraz mają do wyboru albo "zaprzestanie organizowania zgromadzeń religijnych" albo "ubieganie się o zezwolenie". Ile kosztuje uzyskanie pozwolenia? Bagatela kilkadziesiąt tysięcy dolarów.

- Trudności, z którymi musimy się zmagać mogą dotyczyć również dziesiątki tysięcy, podobnych jak my, ludzi – mówi żona pastora Mary Jones. Fox News informuje, że para nie zamierza bezdyskusyjnie podporządkować się przepisom – mają nadzieję, że nagłośnienie sprawy wywoła ogólnokrajową debatę na temat poszanowania praw obywatelskich i religijnych w ich kraju.

Przykład drugi to próba wprowadzenia przez nasze MSWiA drakońskich i obowiązkowych opłat za szkolenie służb kierujących ruchem na pielgrzymkach. Wczoraj przejeżdżając przez Wejherowo widziałem kilka grup lokalnych pielgrzymek (jakieś święto tam mieli) i co można powiedzieć o tych ludziach, że wiedzą jak to się robi i troszczą się nieźle o to aby inni mogli sobie iść bezpiecznie. Oczywiście Kościół Katolicki w Polsce jeszcze krzywdy sobie zrobić nie da i już uzgodniono, że dla osób delegowanych przez parafie opłaty będą symboliczne a szkolenie krótkie ale co zrobić z innymi Kościołami gdyby tak zachciało im się nagle popielgrzymować? Nic - niech zapłacą a potem się okaże czy im się jeszcze chce.

Przykład trzeci to aresztowanie w Szwecji pastora, który przeczytał w trakcie nabożeństwa z Biblii kawałek o tym, że homoseksualizm to grzech. Zamknęli go bo tym samy namawiał do nienawiści.

Kolejny przykład pochodzi z Francji - ale nie chce mi się go już opisywać. Po prostu odnotuję ten kawałek z Frondy i już.


Kategorie: obserwator, znak czasów, _blog


Słowa kluczowe: wolność zgromadzeń, ameryka, czytanie biblii


Komentarze: (4)

Anka, June 11, 2009 13:18 Skomentuj komentarz


To rzeczywiscie dziwaczne ze nie mozna cytowac jakiegokolwiek fragmentu biblii w kosciele ktorego filozofia wlasnie na tej ksiedze jest oparta. Wiadomo przeciez ze koscioly chrzescijanskie zamkniete sa dla homoseksualistow ktorych praktyki definiowane sa jako wstretne dla Boga. Idac dalej homoseksualista nie moze zostac czlonkiem konsciola. Znam czlowieka wychowanego w religii katolickiej ktory odnalazl w sobie sklonnosci homoseksualne. Probowal z tym "walczyc" przez lata, miedzy innymi zakladajac "normalna rodzine" czyli zeniac sie z kobieta i majac dzieci. Mial zaprzeyjaznionego ksiedza - spowiednika i daradce, poddawal sie terapiom specjalistycznym... Nie "pomoglo" i wciaz zyje w rozdarciu bo chrzescijanski Bog go nie chce. Dodam tylko ze pare razy probowal popelnic samobojstwo.... Czy zasluzyl na takie traktowanie?

anonim, June 14, 2009 17:28 Skomentuj komentarz


Pytanie "czy zasłużył na takie traktowanie" proszę kierować do Boga, bo on zna odpowiedź. Ja po części też ją znam, bo jest zapisana w Rz1.18 tylko aby to zrozumieć, należy zauważyć, że nie ma ludzi niewinnych, bo wszyscy zgrzeszyliśmy...

Anka, June 15, 2009 21:34 Skomentuj komentarz


Nie oczekuje odpowiedzi na moje pytanie, oczekiwalabym raczej zwyklej ludzkiej empatii przy ocenie sytuacji tego biedaka. Wspolczucia i chwili zadumy nad okrutnoscia slowa Bozego. I moze nawet momentu tworczego zwatpienia.

anonim, June 15, 2009 23:04 Skomentuj komentarz


Moja empatia wyrażona jest w słowach "wszyscy zgrzeszyliśmy" w których osobiście akcent stawiam na "ja zgrzeszyłem". A skoro sam zgrzeszyłem to mam przez co zrozumienie dla ludzi, którzy podobnie jak ja mają teraz pewne dziedziny życia niepoukładane właściwie, mają problemy, niedostatki, braki, niewłaściwe relacje a przez to niespełnione oczekiwania.

Mam jednak nadzieję, bo wiem że Bóg zrobił wszystko aby na nowo życie ludziom _dobrze_ poukładać. I nie ma tu miejsca na okrutność bo jest nadzieja o ile chce się z tej nadziei skorzystać.
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.