24 listopada 2009 (wtorek), 08:42:42
O Uni ciąg dalszy
Zostałem zaproszony na Ważną Konferencję, aby porozmawiać o projektach unijnych. I teraz nie wiem:
- czy mówić tam tak jak wszyscy i będzie przez to przyjemnie, pięknie i miło,
- czy mówić co myślę, i sprawić że nikt mnie już mnie więcej do zabrania głosu nie zaprosi.
Zilustruje przykładem: na pytanie "jak efektywnie absorbować środki unijne" można odpowiedzieć tak, lub inaczej - ale jak się ma głos, można zadać pytanie "czy dobrze jest je absorbować, skoro więcej z nich może być strat niż pożytku".
A może zamiast mówić co myślę, muszę przemówić w imieniu firmy, dla której pracuje, która mi płaci, i którą reprezentować powinienem?
Tak - chyba tak zrobię, choć będzie trudno mimo iż to ja tworzę tą firmie a nie firma tworzy mnie.
Trudny temat.
Kategorie: osobiste, _blog, ue
Słowa kluczowe: Unia Europejska, konferencja
Komentarze: (2)
mauser, December 14, 2009 07:05 Skomentuj komentarz
hah, ciekawy dylemat...
wybrałeś zatem mniejsze zło?
czy może zło, które jest mniej dolegliwe dla Ciebie?