3 stycznia 2010 (niedziela), 20:58:58

Koniec świata? Znowu?

Inspiracja

Końca świata w 2012 r. nie będzie. Wszyscy zginiemy rok wcześniej

Hal, deser.pl, 03.01.2010 17:04

Biblia i matematyka nie mogą się mylić - zapewnia słynny amerykański kaznodzieja. I przedstawia swoje wyliczenia.

Dzień zagłady z pewnością nie nadejdzie w 2012 roku, jak niektórzy przewidują, opierając się na kalendarzu Majów. - To bajka - mówi Harold Camping, znany z kontrowersyjnych interpretacji Biblii i uduchowionych wystąpień w radiu i telewizji, których słuchają wierni na całym świecie.

Jak informuje ''San Francisco Chronicle'', 88-letni Camping od 70 lat zajmuje się badaniem Biblii. Twierdzi, że udało mu się opracować formułę matematyczną, która pozwala zinterpretować proroctwo ukryte w Piśmie Świętym. Dzięki temu kilka lat temu odkrył datę końca świata - 21.05.2011.

Jak obliczyć datę zagłady świata?

Tekst Biblii został podyktowany przez Boga i każde słowo i każda liczba ma duchowe znaczenie - mówi Camping. Amerykański kaznodzieja zauważył, że niektóre liczby pojawiają się tam, gdzie poruszane są określone tematy. I tak liczba pięć oznacza ''pokutę'', dziesięć ''pełnię'', a siedem ''niebo''. A potem wystarczy policzyć.

- Chrystus zawisł na krzyżu 1 kwietnia 33 roku naszej ery. Do 1 kwietnia 2011 roku minie 1978 lat - mówi Camping. 1978 należy pomnożyć przez 365,2422 dni (liczba dni w roku solarnym).

Między 1 kwietnia a 21 maja jest 51 dni. Jeśli dodamy do wyniku poprzedniego mnożenia otrzymamy liczbę 722 500. Czyli:

(5 x 10 x 17) x (5 x 10 x 17) = 722 500

Albo: (pokuta x pełnia x niebo) podniesione do kwadratu. - Mówię wam, prawie spadłem z krzesła, gdy to zauważyłem - opowiada amerykański kaznodzieja. Wierni, którzy słuchają jego kazań z krzeseł nie spadają i ze spokojem przyjmują zapowiedź końca świata.

- Czekam na to. Świat kiedyś miał dla mnie jakiś urok, ale teraz stracił go definitywnie - mówi 60-letni Ted Solomon, zatrudniony Family Radio, rozgłośni nadającej wystąpienia Campinga. Niektórzy pracownicy biura w Oakland, które drukuje broszury i książki kaznodziei, noszą nawet koszulki z napisem: ''21 maja 2011''.

Ups! Już raz końca świata nie było

Nie przeszkadza im nawet fakt, że Harold Camping już raz prorokował koniec świata - jak łatwo się domyślić, popełnił ''błąd w obliczeniach''. 6 września 1994 roku jego zwolennicy zebrali się w Alameda w Kalifornii i czekali na powtórne nadejście Chrystusa.

Ich przywódca duchowy zapowiadał ten dzień od dwóch lat. Dzieci poprzebierane w najładniejsze stroje do kościoła, dorośli z Bibliami w rękach - wszyscy czekali z twarzami zwróconymi ku niebu. I... nic.

Harold Camping nie przejął się zbytnio pomyłką. Kolejne lata spędził na obliczeniach. I rozwijaniu swojego przedsiębiorstwa medialnego, które zapewniło mu jeszcze większy rozgłos. - Jesteśmy teraz tłumaczeni na 48 języków, nadajemy transmisje nawet do Chin - chwali się Camping. - Jak byłoby to możliwe bez miłosierdzia bożego? - pyta.

Czy straci poparcie, jeśli znowu końca świata nie będzie? - Nawet nie mogę o tym myśleć. Teraz wszystko jest zbyt pewne. Zostało zbyt mało czasu, żeby myśleć w ten sposób - mówi Rick LaCasse, który 15 lat temu był w Alameda i jeden ''dzień zagłady'' już przeżył. I nie ma teraz najmniejszych wątpliwości.

Komentarz

A piękne jest to, przez takiego gościa w mediach (a gazeta.pl jest tu typowa) całkowicie dyskredytuje się oczekiwanie. Oczekiwanie jest nie modne, bo przecież mamy plany, wizje, chcemy jeszcze zrobić to i zobaczyć tamto. Oczekiwanie jest dobre dla Świadków Jehowy i dewocyjnych dziwiaków, mimo iż ciągle jeszcze wielu co niedziele ustami wyznaje w stronę nieba (albo tylko ołtarza w kościele), że "oczekuje przyjścia Pana w chwale".

Piękne jest to, że Jezus powiedział i "Jak działo się za dni Noego, tak będzie również za dni Syna Człowieczego: jedli i pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki; nagle przyszedł potop i wygubił wszystkich." (Łk 17:26-27).

I to jest piękne :-)

Modlitwa

Przyjdź Panie Jezu. Maranatha!


Kategorie: obserwator, _blog


Słowa kluczowe: koniec świata, powtórne przyjście, 2012


Komentarze: (7)

Gość: Ewiak Ryszard, January 4, 2010 17:27 Skomentuj komentarz


Gość: Ewiak Ryszard, dynamic-78-8-158-232.ssp.dialog.net.pl
2010/01/03 22:28:54

No cóż, to będzie kolejna kompromitacja. Jezus wyraźnie ostrzegał: "Nie wasza to rzecz poznać czasy lub wyznaczone czasy, które Ojciec zarządził we własnej władzy" (Dz.1:7). Do końca świata, a właściwie końca epoki jest jeszcze daleko.

Gdzie faktycznie znajdujemy się w strumieniu czasu? Wielką pomocą jest tu wizja z jedenastego rozdziału Księgi Daniela. Zawiera ona podany w porządku chronologicznym plan Nieba. Co więc czeka nas w najbliższej przyszłości? "W czasie wyznaczonym [król północy = Rosja] powróci z powrotem [odzyska utracone, w wyniku rozpadu bloku wschodniego wpływy] i wkroczy na południe [wiele wskazuje na Gruzję], ale nie będzie jak wcześniej [zwycięstwa, jak w 1921] i jak później [w 2008], gdyż ruszą przeciw niemu mieszkańcy wybrzeży Kittim [Zachód], i będzie poniżony i zawróci" (Daniela 11:29,30a). Już w Księdze Liczb zapowiedziano: "I [przypłyną] okręty od strony Kittim (z Zachodu) i upokorzą Aszszura (Rosję) i upokorzą Ebera (mieszkańców zza Eufratu)" (24:24). Biblia jednoznacznie wskazuje, że USA zaatakują Rosję i Iran, i prawdopodobnie też jako pierwsze użyją "wielkiego miecza", tj. broń jądrową (Apokalipsa 6:4). Wiele wskazuje, że wojna zacznie się od wkroczenia oddziałów rosyjskich w głąb Gruzji.

Jezus, nawiązując do wcześniejszych proroctw, zapowiedział, że powstanie naród przeciw narodowi (konflikt etniczny), a potem królestwo przeciw królestwu (Mateusza 24:7). To będzie dopiero początek bólów porodowych (Mateusza 24:8).

anonim, January 4, 2010 17:28 Skomentuj komentarz


A więc jeszcze nie w tym tygodniu :-)

mike, January 5, 2010 20:38 Skomentuj komentarz


Nie rozumiem tej całej fascynacji końcem świata - tak jakby ci wszyscy bibliści nie zrozumieli przypowieści o pannach roztropnych i nierozsądnych. "Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny" - jak dla mnie to jedyny potrzebny dowód, że nie da się tego ani wyczytać z przemnożonych liczb znalezionych w Biblii, ani z interpretacji proroctw ani z gwiazd na niebie. Gdy wiadomo, kiedy trzeba wstać, to po co czuwać?

W., January 5, 2010 23:14 Skomentuj komentarz


Widzisz - to nie jest takie proste. Jest nieco wypowiedzi dających nadzieje, że nie będzie się zaskoczonym. Np. taki fragment:

"Nie potrzeba wam, bracia, pisać o czasach i chwilach. Sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy. Kiedy bowiem będą mówić: Pokój i bezpieczeństwo - tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą.

Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej,. Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności.

Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi! Ci, którzy śpią, w nocy śpią, a którzy się upijają, w nocy są pijani. My zaś, którzy do dnia należymy, bądźmy trzeźwi, odziani w pancerz wiary i miłości oraz hełm nadziei zbawienia. Ponieważ nie przeznaczył nas Bóg, abyśmy zasłużyli na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który za nas umarł, abyśmy, czy żywi, czy umarli, razem z Nim żyli."
(1 Tes 5:1-10)

Janusz, January 13, 2010 19:01 Skomentuj komentarz


Domyślam się,że W.to imię autora strony.
Też podobnie uważam.Można dopowiedzieć za słowami K.Salomona-
"Kto strzeże przykazania nie uzna nic złego i CZAS i przyczyny
zna serce mądrego.Albowiem wszelki zamysł ma czas i przyczyny
aleć wielka bieda trzyma się człowieka,że NIE WIE,co ma być,
bo kiedy się to stanie,któż mu oznajmi?"
Obliczenia H.C.w żadnym razie nie mogą być przypadkowe.
Tysiące ludzi sprawdzało je i nikt nie był w stanie
obalić ich.Wierzę,że sprawa jest bardzo poważna.Musimy jedno
pamiętać,mianowicie,że wszystkie dane do obliczeń wypływały
ze Słowa Bożego.Smutne jest to,że komentarze w G.pl są tak
szydercze i prymitywne.To prawda,że nie chcemy słyszeć o
końcu świata,tyle spraw jeszcze do załatwienia,tyle....
Niech zatem każdy sprawdzi w czym myli się H.C. i ewentualnie
udowodni omylność Jego wywodów bo czasu zostało niewiele.
Pozdrawiam

mike, January 16, 2010 20:50 Skomentuj komentarz


Jego obliczenia są o tyle prawidłowe, o ile jego założenia są prawidłowe. A jego założenia są dosyć daleko idące. To, że pewne liczby się powtarzają, to jedno - ale jego formuły, które są opracowane "z powietrza" to drugie. Czemu (5 x 10 x 17) do kwadratu, a nie do sześcianu? W końcu są trzy osoby boskie - idealnie pasowałoby do naszego równania, równie zrzucałoby z krzesła. Zresztą wielebny Camping zakłada, że data urodzenia Chrystusa została przy ustalaniu kalendarza gregoriańskiego ustalona poprawnie - z badań historycznych wynika, że tak nie było i Chrystus prawdopodobnie urodził się w 4 roku p.n.e. Chociażby sam ten fakt wskazuje na to, że to wszystko w dużej mierze szarlataneria i żerowanie na ludzkiej słabości do poznawania przyszłości. Jednym słowem: tarot dla chrześcijan.

stg, December 6, 2010 18:02 Skomentuj komentarz


Wszystko jest zależne od Boga, więc może on przekładać datę końca świata,a jak wszyscy bez przerwy będą się tym tak fascynować to końca świata nigdy nie będzie lub długo...
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.