Co i jak mówić o zmarłych
Zdanie, że "o zmarłym należy mówić dobrze albo nie mówić wcale" jest głupie. Głupie i złe. Moim zdaniem o zmarłym za życia i po śmierci należy mówić prawdę, bo mówienie prawdy sprawia, że jest się spójnym, jednoznacznym a przez to częściowo dobrym.A myślę o tym od kilku dni, bo ciągle przypomina mi się marszałek Niesiołowski, ze swoim "małym człowiekiem, którego się brzydzi". To co takiego się wydarzyło w sobotę, że pan marszałek zmienił zdanie? No cóż - PO.litycy
Druga inspiracja do tego przemyślenia ma swoje źródła w naciskach, jakie pewien znajomy, nienawidzący Kaczorów (przekonany jestem, że to kolejna ofiara mediów) stosuje na mnie abym flagę z czarną wstążką wywiesił. Może bym i wywiesił gdybym miał (a nie mam) ale nacisków z jego strony jakoś nie umiem zdzierżyć.
Spójność. Spójność myślenia, spójność wypowiedzi - to coś co może przybliżyć do prawdy, bo brak spójności, sprzeczność, kręcenie i mataczenie to sygnały, że mamy doczynienia z kłamstwem. Kłamstwo w przeciwieństwie do prawdy nie potrafi stworzyć spójnego systemu i zawsze uważnemu obserwatorowi coś tam będzie zgrzytać.
Kategorie: osobiste, _blog
Słowa kluczowe: prezydent, mówienie o zmarłych, śmierć, pogrzeb, po, niesiołowski
Komentarze: (1)
hocus, May 1, 2010 14:34 Skomentuj komentarz
Coz, ogladajac relacje i komentarze w tv w okresie zaloby nie moglem oprzec sie poczuciu wszechogarniajacej hipokryzji.
Dla mnie s.p. Prezydent Kaczynski pozostanie na zawsze tym, ktory na najwyzszy urzad wyjechal na plecach dziadka z wehrmachtu.