drugie słowo o Mleku Prawdziwym
W biedronce a wcześniej w jakimś innym sklepie wzieła mnie zaduma nad mlekiem, które mam kupić. Nie pierwszy raz sądząc po tym, że kilka lat temu też mleko prawdziwe mnie wkurzyło.
Co więc było do kupienia:
#1. Mleko łaciate - ciekawe, bo słowo łaciate odnosi się do cechy nie mleka, ale krowy jest więc to nazwa zabawna. Łaciate to marka Mlekpolu.
#2. Mleko łowickie - nazwa dość prawdziwa, bo rzeczywiście (podobnie jak łaciate) produkowane jest przez (o ile pamiętam) OSM w Łowiczu.
#3. Mleko prawdziwe - zdecydowanie najbardziej zakłamana nazwa, bo o ile łowickie coś mówi, łaciate i wypasione to zabawne granie na cechach powiązanych z produktem to prawdziwe jest już tylko manipulacją.
#4. Mleko UHT Polana - to też Mlekpol.
#5. Mleko wypasione - gra słowna podobna do łaciatego, ale inna grupa docelowa. Pewnie niedługo dla nich zrobią mleko zajebiste.
Kupuję łowickie (bo prawdziwe) lub łaciate (bo lubię). Nie kupuję prawdziwego bo nie lubię jak mnie i innych okłamują.
Kategorie: etyka, ekonomia, _blog
Słowa kluczowe: prawda, mleko, marketing, etyka
Komentarze: (1)
Andrzej, January 25, 2012 12:45 Skomentuj komentarz
Sprawa robi się trudniejsza jak się wchodzi do mięsnego i widzi produkty o nazwie "szynka jakaśtam", a wiadomo, że to jest głównie woda opakowana w szynkę czy inną "wędlinę". Zawartość wody napompowanej do "wędliny" jest uzależniona od stopnia zaawansowania technologii pompowania.
W przypadku mleka to przynajmniej wiadomo, że to mleko UHT z x % tłuszczu, niezależnie od tego, co napisano na kartoniku.