TechMine StartUp 3.0
Dzisiejsza konferencję będę długo pamiętał. Dla jednego z pomysłów myślę, że załatwimy finansowanie, z drugim pomysłodawcą chętnie pogadam, trzeci wygląda super tylko nie wiem czy to dla mnie. Bardzo to ciekawe było, ale było to inspirujące nie tylko biznesowo.
Oprócz prezentacji pomysłów, sponsora, dyskusji panelowych z wystąpienia dr Marcina dowiedziałem, że zbudowano już drukarki 3D, które potrafią "drukować" ludzkie organy. Pewna grupa Polaków tworzy nawet taką, która będzie mogła drukować białkiem 3D w kosmosie! Za pomocą takich drukarek drukuje się zęby (to jest prawie proste), kawałek tchawicy, a niedługo będzie się drukować całe serce, bo może się zepsuć i wtedy na pewnie przydatne będzie serce nowe, nowowydrukowane.
Aby lepiej sobie takie serce wydrukować powinno się odczytać swój kod genetyczny (koszt: 300$) a po odczytaniu rozzipować i przekompilować (jeszcze +600$) dowiadując się o sobie czegoś więcej. Kim jestem? skąd pochodzę? dokąd zmierzam? to podstawowe pytania ontologii, wielu filozofów i niefilozofów walczyło z nimi przez całe życie a tu proszę - niecały 1000$ i wiadomo coś o rodzicach, o tym co jeść i na co się zachoruje i umrze. Ale żeby życie było aż takie trywialne?
Ale wracając do 3D-drukarek. Ciekaw jestem czy będzie się też dało wydrukować w ten sposób nową duszę. Nie wiem, ale przypuszczam, że zależy to od przestrzeni w której funkcjonuje osoba będąca w potrzebie. Pewnie niektórym wystarczy zwykła drukarka, dwuwymiarowa, płaska, ale dobrej jakości, np. taka którą drukuje się banknoty. Tak - to wystarczy płaskim, ale jak toś ma duszę 3D? Też może bo prototypy już są, i pewnie niedługo będzie można kupić na Allegro porządną amerykańską albo tańszą, chińską podróbę (oczywiście, o ile minister Boni od cyfryzacji nie zabroni, bo coś już wspominał, że na takie drukarki to koncesja gdyż można sobie wydrukować pistolet). Ale co zrobić jak ktoś ma duszę więcej wymiarową? Więcej niż 3D? Niemożliwe! A może jednak?
Z tymi czterema wymiarami to nie żartuję. Wiem, że Bóg może, w procesie odnowienia grzesznego (tfu - co za niemodne słowo!) człowieka uczulić go na więcej niż nasza ortogonalna rzeczywistość 3-wymiara. Przypuszczam, że pewne boże sprawy dzieją się w tych dodatkowych przestrzeniach, z których Jezus przenikał do swych uczniów po zmartwychwstaniu, a w których Bóg już dziś zbudował Nową Jerozolimę, zwymiarowaną w Apokalipsie wektorem jak nic 4-wymiarowym (patrz rozdział 21 i 22).
Wiem że tak jest, i dlatego używając teraz słów rabiego Szawła z Tarsu "zginam kolana moje przed Ojcem, od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, aby według bogactwa swej chwały sprawił w was przez Ducha swego wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka. Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Bożą."
To cytat z jego listu do Efezjan (roz. 3) ewidentnie wskazujący na przestrzeń 4-wymiarową. Listu napisanego po grecku i używanymi pojęciami jak nic odnoszący się do "Elementów" Euklidesa, dzieła, które jest podstawą matematyki, wykładanego nam od pierwszej klasy szkoły podstawowej.
No i na koniec drobna doksologia, z tego samego dzieła: "Temu zaś, który mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej, niż prosimy czy rozumiemy, Jemu chwała w Kościele i w Chrystusie Jezusie po wszystkie pokolenia wieku wieków! Amen."
Amen! Twórzmy dalej takie wspaniałe drukarki! Drukujmy 3D również w kosmosie - zawsze się cieszę gdy polska gospodarka jest innowacyjna.