RWPG
W dzieciństwie (PRL czasów Gierka) dorośli wokoło mnie przekonani byli, że Polska dokłada do ZSRR. Ponoć kupowaliśmy wyposażenie do statków, które za grosze sprzedawano na wschód. Szynka była też eksportowana do Rosji, jabłka, ziemniaki też. Eksportowano też węgiel.
W młodości pojechałem na nieco dłużej do Rosji. Nie było już ZSRR ale spotkane osoby przekonane były, że ZSRR się rozpadł bo musiał utrzymywać kraje socjalistyczne. Pieniądze ładowali głównie w Polskę i Węgry i sugerowali, że powinienem być im wdzięczny za bogactwo mojego kraju.
Niedawno mój kolega Niemiec powiedział mi, że gdyby nie UE, a Niemcy w szczególności to nie miałbym takiej pięknej autostrady (na co dzień używam A4) bo to za ich pieniądze zbudowano. Jakoś poczułem się głupio.
Politycy to zawsze potrafią skłócić narody. Potrafią stworzyć napięcia, dawać preteksty do nienawiści a może i wojny. Szkoda. Przypuszczam, że Bogu nie o to chodziło, choć pomieszanie języków to jego robota.
Ot, takie przemyślenia.
Kategorie: polityka, obserwator, _blog
Słowa kluczowe: unia europejska, rwpg
Komentarze: (1)
waldek, January 31, 2013 22:04 Skomentuj komentarz
a ja słyszałem, że pomieszanie języków to robota kosmitów.
Niektórzy sądzą, że do porozumiewania kiedyś nie był potrzebny język. Czasem wydaje mi się to bardziej a czasem mniej prawdopodobne.