Narody przez Bogiem
Czy Ten, który uczynił ucho, nie słyszy? Czy nie widzi Ten, kto ukształtował oko? Czy Ten, co wychowuje narody, nie karci; On, który uczy człowieka poznania? Ps. 94:9-10
Zachęcony przez pastora Pawła Chojeckiego przeczytałem dziś dokładnie kawałek wypowiedzi św. Pawła z Aten.
Dzieje Apostolskie, rozdział 17, od wersetu 26, wg Biblii Warszawskiej
(26) Z jednego pnia wywiódł też wszystkie narody ludzkie, aby mieszkały na całym obszarze ziemi, ustanowiwszy dla nich wyznaczone okresy czasu i granice ich zamieszkania, (27) żeby szukały Boga, czy go może nie wyczują i nie znajdą, bo przecież nie jest On daleko od każdego z nas.
(28) Albowiem w nim żyjemy i poruszamy się, i jesteśmy, jak to i niektórzy z waszych poetów powiedzieli: Z jego bowiem rodu jesteśmy. (29) Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że bóstwo jest podobne do złota albo srebra, albo do kamienia, wytworu sztuki i ludzkiego umysłu.
(30) Bóg wprawdzie puszczał płazem czasy niewiedzy, teraz jednak wzywa wszędzie wszystkich ludzi, aby się upamiętali, (31) gdyż wyznaczył dzień, w którym będzie sądził świat sprawiedliwie przez męża, którego ustanowił, potwierdzając to wszystkim przez wskrzeszenie go z martwych.
Dzieje Apostolskie, rozdział 17, od wersetu 26, wg Biblii Tysiąclecia
(26) On z jednego /człowieka/ wyprowadził cały rodzaj ludzki, aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi. Określił właściwie czasy i granice ich zamieszkania, (27) aby szukali Boga, czy nie znajdą Go niejako po omacku. Bo w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas.
(28) Bo w nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak też powiedzieli niektórzy z waszych poetów: Jesteśmy bowiem z Jego rodu. (29) Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka.
(30) Nie zważając na czasy nieświadomości, wzywa Bóg teraz wszędzie i wszystkich ludzi do nawrócenia, (31) dlatego że wyznaczył dzień, w którym sprawiedliwie będzie sądzić świat przez Człowieka, którego na to przeznaczył, po uwierzytelnieniu Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie Go z martwych.
Parafraza, dość luźna i lekko pokrętna:
#1. Bóg od stworzonych pierwszych ludzi, od Adama i Ewy wyprowadził wszystkich ludzi jako narody i ludy ziemi.
#2. Dla każdego narodu określił czas miejsce jego zamieszkania.
- granicze w przestrzeni i granicze w czasie. Pewne narody pojawiają się a pewne znikają.
#3. Celem narodów jest aby szukały Boga, który jest niedaleko każdego człowieka.
- Określony cel dla narodów - narody mają szukać Boga!
#4. Ludzie znajdują Boga wyczuwając go gdyż w nim żyjemy, poruszamy się, jesteśmy.
- porównaj Rz 1.18 - o pierwszym objawieniu
#5. Niektórzy z poetów, może proroków mówili i pisali o tym - bo z jego rodu jesteśmy.
- książka Ricardsona - Wieczność w ich sercach
#6. Na pewno więc Bóg nie jest podobny do złota, srebra ani kamienia, ani jakiegoś wytworu ludzkiego
- ani też nie jest sumą materii czyli wszechświatem - nie wierzę w panteizm i ateizm.
#7. Bóg puszcza w niepamięć czasy niewiedzy i nieświadomości
- ? jakieś zbiorowe przebaczenie? nie - raczej przebaczenie indywidulane
#8. Ale też Bóg wyznaczył dzień, w którym będzie sprawiedliwie sądził świat
- ?
#9. Sędzią będzie Chrystus
- ?
#10. Uwierzytelnieniem Chrystusa jest jego zmartwychwstanie.
- Oj, chyba nadużywam - tam jest "Bóg wskiesił go" a nie "sam zmartwychwstał" - ciekawe. że mimo to Grecy z Aten zareagowali w tym punkcie bardo negatywnie. U nich obowiązywała dokryna platońska - świat jest niedoskonały, po śmierci przechodzimy do duchowej doskonałości - więc zmartwychwtanie to jakby powrót do złego. Ale czy Paweł tak to widział?
Przy okazji zobaczyłem wystąpienie Grzegorza Brauna
https://www.youtube.com/watch?v=GNIzrv3D-sM
W tym wykładzie świetny jest pomysł budowania strzelnic, jako miejsca rozrywki i rodzinnego spędzania czasu. Jest też opis 3 socjalizmów, które dopadły Polskę:
Socjalizm narodowy po berlińsku
Socjalizm międzynarodowy po moskiewsku
Socjalizm międzynarodowy po brukselsku