Pies, kot i człowiek
#1. Kilka dni temu jeden student, w trakcie filozoficznej rozmowy opowiedział mi bajkę o psie, kotku i człowieku. Leciało to mniej więcej tak:
Jakiś człowiek hodował psa i kota, oba bardzo mądre, myślące. I pies myślał sobie tak: mój pan troszczy się o mnie, karmi mnie, głaska. Jest bogiem. Z kotem było inaczej. Kot myślał: mój pan troszczy się o mnie, karmi mnie, głaska. Jestem bogiem!
#2. Dziś myśląc o tej bajce, a patrząc się jednocześnie na kota od sąsiada zwiedzającego naszą kuchnię (to dość częsty gość u nas i u naszych kotów) wymyśliłem, że trzy podmioty w tej bajce mają zupełnie inną siłę woli. Najczęściej pies nie ma nic do gadania. Jest stadny, podporządkowuje się statu, przywódcy, a w relacjach z człowiekiem (prawie zawsze, bo są tu też patologie) jest mu posłuszny. Z kotem jest zupełnie inaczej. Poza patologiami rasowych, blokowych pieścidełek kot w stanie wolnym wybiera sobie człowieka z którym chce żyć, i to kot kształtuje swoje relacje z człowiekiem. Co do woli jest ewidentnie silniejszy niż człowiek.
#3. Czy można na podstawie takiej bajki ustalić heriarchię wól? (jak jest wola w liczbie mnogiej? wól?). Że niby pies < człowiek < kot? Nie wiem, ale tak to zapisuje jako lemat do dalszych rozważań.
#4. Rozważanie o hierarchii wół będzie ciekawsze, gdy dołoży się do nich Boga (stworzyciela) i (stworzonego przez człowieka) bożka. Jak to będzie? bożek < człowiek < Bóg Czy tak to można zapisać?
W pierwszej części na pewno. Ludzie tworzą sobie bożki. Tworzą bożki materialne, np. taki obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, potem mu się kłaniają, potem go o coś proszą, i co dziwne - czasem nawet dostają, ale to już zupełnie inna sprawa. Ludzie tworzą sobie wyobrażenia Boga jako bożka i zachowują się tak aby do tego wyobrażenia pasowało, czasem wyobrażenie zmieniając, bo to łatwo. Wśród bożków jest też BógCoGoNieMa, czyli obiekt czci, kultu i absolut wszelkich ateistów i ewolucjonistów
Ale też są ludzie, którzy szukają Boga, takiego który ich stworzył, wybrał i określił co i jak powinni robić.
#5. Jak to było? bożek < człowiek < Bóg Czy tak to można zapisać? Nie! Ostatnia relacja jest bardzo błędna. Chyba lepiej napisać tak: człowiek <> Bóg i koniec. Bo psa (i bożka) podporządkować sobie możemy a z Bogiem (stwórcą) jest tak, że ani my jego a też On nas, póki co podporządkowywać sobie nie chce. Wolność! Zostaliśmy stworzeni na jego podobieństwo właśnie w tym elemencie: osobowości i wolności. Co więcej, od psiaka i kota różnimy się wolą, a więc możliwością świadomego podjęcia decyzji jak względem swego Stwórcy chcemy się ustawić. I to jest piękne.
#6. Z bajcie o człowieku psie i kocie było też coś o karmieniu i głaskaniu? Można by jeszcze ....
#7. .... ale dalszych rozważań nie będzie, bo właśnie podjeżdża pomoc drogowa, wymienią mi tą oponę i pojadę dalej. Stanie w deszczu na autostradzie A4 z rozwaloną oponą nie jest przyjemne. W zasadzie oponę mógłby wymienić sam gdyby ktoś, w czasie serwisowania mojego samochodu nie buchnął mi lewarka. Pan od pomocy drogowej już jest.... ale z drugiej strony autostrady, bo się mu kierunki pomyliły :-) A 3 razy się mnie pytali gdzie stoję.