Testowanie Fatimy (analiza objawień)
Kiedyś, a było to pewnie z początkiem lat 90-tych badałem sprawę objawień fatimskich. Pamiętam, że przeczytałem bardzo, bardzo dużo książek na ten temat. Dziś pamiętam, że były to dwie wysokie, wywracające się kupki. Wyszukiwałem w bibliotekach, znosiłem z parafii, pożyczałem od znajomych, od księży, kupowałem. Z tego badania pamiętam, że mała Łucja miała wątpliwości. Rodzicie i i lokalny ksiądz do których się zwracała nie pomogli jej uważając, że dzieci wymyślają sobie te objawienia. Łucja z dwoma pozostałymi dziećmi musiały więc sobie poradzić same.
Oto cytat z rzetelnej książki, który opisuje te wydarzenia:
Łucję bolały słowa proboszcza, który wyraził wątpliwości co do prawdziwości objawienia się Matki Bożej. Może to rzeczywiście sztuczka diabła? – myślała. Wiedziała, że diabeł zawsze przynosi ze sobą niepokój i zamieszanie. Skoro w domu ostatnio nie było zgody, ani radości i spokoju, to doszła do wniosku, że to jego sprawa.
Przeżywała straszne męczarnie. W ciągu miesiąca straciła zapał do ofiar i umartwień. Wahała się, czy nie powiedzieć, że skłamała, i w ten sposób skończyć z tym wszystkim. Zwierzyła się z tych wewnętrznych kłopotów Hiacyncie i Franciszkowi, a mali przyjaciele zaraz zrobili naradę przy ulubionej studni. Hiacynta po krótkim namyśle powiedziała:
– To na pewno nie jest diabeł! Nie! Mówią, że diabeł jest bardzo brzydki i znajduje się pod ziemią, w piekle, a ta Pani jest taka piękna i widzieliśmy, jak wznosiła się do nieba!
Franciszek dodał:
– Gdybyś się wyparła tego, co widziałaś, to byś skłamała, a kłamać to grzech. Nie rób tego. Piękna Pani dopiero by się smuciła.
Dzięki tej rozmowie Łucja trochę się uspokoiła. W nocy jednak miała sen, który powiększył jeszcze bardziej ciemności duszy. Widziała diabła śmiejącego się, że ją oszukał. Usiłował wciągnąć ją do piekła. Widząc się w jego szponach zaczęła tak głośno krzyczeć, wołając Matkę Bożą, że obudziła mamę. Tej nocy nie mogła już zasnąć. Ze strachu była jak sparaliżowana. W dzień ukryła się przed wszystkimi, nawet przed kuzynami i w samotności długo płakała, ofiarując to Matce Najświętszej.
(Cytat za: "Siostra Łucja - Fatimska moc nadziei", Stanisław Maria Kałdon, Wydawnictwo "M")
A więc zastosowane przez Łucje kryterium jest takie: ładne - to od Boga, brzydkie - od diabła; z nieba - to od Boga, z pod zmieni - od diabła. Proste? Proste. Proste, że nawet małe dziecko jest wstanie to pojąć. A apostoł, św. Paweł nauczał tak: Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! (List Świętego Pawła do Galatów, rozdział 1, werset 8)
Mała Łucja rozeznaje "To na pewno nie jest diabeł! Nie! Mówią, że diabeł jest bardzo brzydki i znajduje się pod ziemią, w piekle, a ta Pani jest taka piękna i widzieliśmy, jak wznosiła się do nieba"!
Przeanalizujmy:
- mówią - Łucja słucha co "mówią" ludzie, bo jako dzieciak ufa ludziom i uczy się życia. Pewnie tak mówili rodzice, pewnie sąsiedzi, pewnie też ksiądz katecheta bo to przecież kościół ma największy wpływ na przekonania religijne.
- diabeł jest bardzo brzydki - tak myśli Łucja, bo tak mówią ludzie. Ale Pismo Święte mówi, że diabeł jest najpiękniejszym ze stworzeń, jest piękny jak Gwiazda Zaranna. Nie na darmo nazywany jest Jutrzenką, a po łacinie Lucyferos. Skąd ta wiedza? Patrz do proroka Ezechiela (Ez28:12.15), patrz do Izajasza.
- diabeł znajduje się pod ziemią - to nie jest chrześcijańska koncepcja. Pismo Święte naucza, że diabeł jest istotą duchową.
- diabeł znajduje się w piekle - to kolejna niechrześcijańska nauka. Diabeł będzie znajdował się w piekle, gdy go tam przy końcu czasów wrzucą ale póki co diabeł (a tak naucza Pan Jezus) jest na świecie (Łk 4:6n) i są mu poddane potęki i wspaniałości tego świata.
- ta Pani jest taka piękna - czy piękno jest kategorią etyczną? Estetyczną na pewno, ale od czasu wypędzenia z Edenu etyka i estetyka to rozłączne dziedziny, choć niewątpliwie to Bóg stworzył piękno a diabeł tylko kopiuje i podrabia.
- ta Pani wnosiła się do nieba - położenie geograficzne jako kategoria etyczna?
No dobrze. Łucja, jako mały dzieciak mógł się pomylić ale gdzie rodzice, gdzie duszpasterze, gdzie biskupi? Gdzie Pismo Święte, które "przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany" (2Tm3:16). To proste - Pisma Świętego nie ma, bo były to czasy, w którym czytanie Biblii nie tylko nie było modne, było też mocno ograniczane.
A teraz komentarz Biblii do tych objawień:
- Paweł do starszych Kościoła w Efezie (Dz 20:28nn) - Uważajcie na samych siebie i na całą trzodę, w której was Duch Święty ustanowił przełożonymi. Dbajcie o to, aby paść kościół Boga, który sobie nabył własną krwią. Ja wiem, że po moim odejściu wejdą między was drapieżne wilki, które nie będą oszczędzać stada. Również spomiędzy was samych powstaną ludzie mówiący rzeczy przewrotne, aby pociągnąć za sobą uczniów. Dlatego bądźcie czujni! Pamiętajcie, że przez trzy lata, dniem i nocą, nie przestawałem ze łzami napominać każdego z was.
- Pamiętajmy też (2Kor 11:13) - "fałszywi apostołowie to podstępni działacze, udający apostołów Chrystusa. I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. Nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość. Ale skończą według swoich uczynków".
- Cała ta część w 2Kor 11 jest o zwiedzeniu - 2Kor 11:3 - tam jest o zaniepokojeniu Pawła i o innym Jezusie.
- A jak mamy postępować? Naucza apostoł Jan (1J4:1) - “Nie każdemu duchowi wierzcie, ale badajcie duchy, czy od Boga są. albowiem wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie“
- A jak badać dokładnie zaprezentował apostoł Paweł (Gal 1:8-9) - "Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!"
Kategorie: katolicyzm, apologetyka, _blog, katolicyzm / fatima
Słowa kluczowe: fatima, katolicyzm, objawienia
Komentarze: (2)
wojtek, February 13, 2018 15:02 Skomentuj komentarz
To samo jako tekst do wpisania na fejsa.
*******************
Kiedyś, a było to pewnie z początkiem lat 90-tych badałem sprawę objawień fatimskich. Pamiętam, że przeczytałem bardzo, bardzo dużo książek na ten temat. Dziś pamiętam, że były to dwie wysokie, wywracające się kupki. Wyszukiwałem w bibliotekach, znosiłem z parafii, pożyczałem od znajomych, od księży, kupowałem. Z tego badania pamiętam, że mała Łucja miała wątpliwości. Rodzicie i i lokalny ksiądz do których się zwracała nie pomogli jej uważając, że dzieci wymyślają sobie te objawienia. Łucja z dwoma pozostałymi dziećmi musiały więc sobie poradzić same.
Oto cytat z rzetelnej książki, który opisuje te wydarzenia:
* * * * *
Łucję bolały słowa proboszcza, który wyraził wątpliwości co do prawdziwości objawienia się Matki Bożej. Może to rzeczywiście sztuczka diabła? – myślała. Wiedziała, że diabeł zawsze przynosi ze sobą niepokój i zamieszanie. Skoro w domu ostatnio nie było zgody, ani radości i spokoju, to doszła do wniosku, że to jego sprawa.
Przeżywała straszne męczarnie. W ciągu miesiąca straciła zapał do ofiar i umartwień. Wahała się, czy nie powiedzieć, że skłamała, i w ten sposób skończyć z tym wszystkim. Zwierzyła się z tych wewnętrznych kłopotów Hiacyncie i Franciszkowi, a mali przyjaciele zaraz zrobili naradę przy ulubionej studni. Hiacynta po krótkim namyśle powiedziała:
– To na pewno nie jest diabeł! Nie! Mówią, że diabeł jest bardzo brzydki i znajduje się pod ziemią, w piekle, a ta Pani jest taka piękna i widzieliśmy, jak wznosiła się do nieba!
Franciszek dodał:
– Gdybyś się wyparła tego, co widziałaś, to byś skłamała, a kłamać to grzech. Nie rób tego. Piękna Pani dopiero by się smuciła.
Dzięki tej rozmowie Łucja trochę się uspokoiła. W nocy jednak miała sen, który powiększył jeszcze bardziej ciemności duszy. Widziała diabła śmiejącego się, że ją oszukał. Usiłował wciągnąć ją do piekła. Widząc się w jego szponach zaczęła tak głośno krzyczeć, wołając Matkę Bożą, że obudziła mamę. Tej nocy nie mogła już zasnąć. Ze strachu była jak sparaliżowana. W dzień ukryła się przed wszystkimi, nawet przed kuzynami i w samotności długo płakała, ofiarując to Matce Najświętszej.
(Cytat za: "Siostra Łucja - Fatimska moc nadziei", Stanisław Maria Kałdon, Wydawnictwo "M")
* * * * *
A więc zastosowane przez Łucje kryterium jest takie: ładne - to od Boga, brzydkie - od diabła; z nieba - to od Boga, z pod zmieni - od diabła. Proste? Proste. Proste, że nawet małe dziecko jest wstanie to pojąć.
Mała Łucja rozeznaje "To na pewno nie jest diabeł! Nie! Mówią, że diabeł jest bardzo brzydki i znajduje się pod ziemią, w piekle, a ta Pani jest taka piękna i widzieliśmy, jak wznosiła się do nieba"!
Przeanalizujmy:
- mówią - Łucja słucha co "mówią" ludzie, bo jako dzieciak ufa ludziom i uczy się życia. Pewnie tak mówili rodzice, pewnie sąsiedzi, pewnie też ksiądz katecheta bo to przecież kościół ma największy wpływ na przekonania religijne.
- diabeł jest bardzo brzydki - tak myśli Łucja, bo tak mówią ludzie. Ale Pismo Święte mówi, że diabeł jest najpiękniejszym ze stworzeń, jest piękny jak Gwiazda Zaranna. Nie na darmo nazywany jest Jutrzenką, a po łacinie Lucyferos. Skąd ta wiedza? Patrz do proroka Ezechiela (Ez28:12.15), patrz do Izajasza.
- diabeł znajduje się pod ziemią - to nie jest chrześcijańska koncepcja. Pismo Święte naucza, że diabeł jest istotą duchową.
- diabeł znajduje się w piekle - to kolejna niechrześcijańska nauka. Diabeł będzie znajdował się w piekle, gdy go tam przy końcu czasów wrzucą ale póki co diabeł (a tak naucza Pan Jezus) jest na świecie (Łk 4:6n) i są mu poddane potęki i wspaniałości tego świata.
- ta Pani jest taka piękna - czy piękno jest kategorią etyczną? Estetyczną na pewno, ale od czasu wypędzenia z Edenu etyka i estetyka to rozłączne dziedziny, choć niewątpliwie to Bóg stworzył piękno a diabeł tylko kopiuje i podrabia.
- ta Pani wnosiła się do nieba - położenie geograficzne jako kategoria etyczna?
No dobrze. Łucja, jako mały dzieciak mógł się pomylić ale gdzie rodzice, gdzie duszpasterze, gdzie biskupi? Gdzie Pismo Święte, które "przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany" (2Tm3:16). To proste - Pisma Świętego nie ma, bo były to czasy, w którym czytanie Biblii nie tylko nie było modne, było też mocno ograniczane.
A teraz komentarz Biblii do tych objawień:
Paweł do starszych Kościoła w Efezie (Dz 20:28nn) - Uważajcie na samych siebie i na całą trzodę, w której was Duch Święty ustanowił przełożonymi. Dbajcie o to, aby paść kościół Boga, który sobie nabył własną krwią. Ja wiem, że po moim odejściu wejdą między was drapieżne wilki, które nie będą oszczędzać stada. Również spomiędzy was samych powstaną ludzie mówiący rzeczy przewrotne, aby pociągnąć za sobą uczniów. Dlatego bądźcie czujni! Pamiętajcie, że przez trzy lata, dniem i nocą, nie przestawałem ze łzami napominać każdego z was.
Pamiętajmy też (2Kor 11:13) - "fałszywi apostołowie to podstępni działacze, udający apostołów Chrystusa. I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. Nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość. Ale skończą według swoich uczynków".
A jak mamy postępować? Naucza apostoł Jan (1J4:1) - “Nie każdemu duchowi wierzcie, ale badajcie duchy, czy od Boga są. albowiem wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie“
A jak badać dokładnie zaprezentował apostoł Paweł (Gal 1:8-9) - "Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!"
wojtek, May 13, 2022 22:41 Skomentuj komentarz
Na rocznicę 2021:
Dziś 13 maja, kolejna rocznica demonicznych objawień, w których jakaś pozaziemska istota przekazała małym dzieciom kłamstwa.
Kilka lat póżniej kościół rzymski zatwierdził je i w postaci naiwnych wierzeń i zabójczego kultu, który rozpropagowany został po całej ziemi zatruwając umysły miliony pobożnych ludzi (np. praktykujących zwodnicze nabożeństwa pięciu sobót).
Przypomnę więc: człowiek możei dostąpić pojednania z Bogiem tylko i wyłącznie przez opamiętanie się i przyjęcie ofiary, którą Pan Jezus na krzyżu za grzech świata złożył. Raz wykonało się - wystarczy.
Tak nauczają apostołowie a jeżeli nawet anioł z nieba będzie mówił inaczej to niech będzie przeklęty (patrz: List do Galatów 1:8n)
A ja cieszę się, że dziś mamy wygodny dostęp do objawienia Boga, które spisane przez apostołów i proroków wiernie przez lud boży i kościół święty zachowane na polski nam przełożono i wydano. I możemy sobie poczytać poznając prawdę o Panu naszym, Jezusie Chrystusie.