2 maja 2012 (środa), 18:20:20

Testowanie serwerów domowych NAS

#0. Założenia: - serwer ma być w sieci lokalnej, sieć jest częściowo kablowa (PeCety, odtwarzacz DLNA, telewizor, kamerki, AP WiFi) a częściowo WiFi (laptopy, iPady i smartfony domowników);
- niektóre usługi serwera mają być dostępne poza domem
- zarówno w biurze, jak w dalekich hotelach na laptopach, ale też po drodze - na spacerze i w samochodzie;
- serwer ma nie buczeć i nie może żreć dużo prądu;
- serwer musi dać się obsługiwać przez kogoś, kto nie czuje się dobrze w upgredowaniu modułów Linuxa i konfiguracji tegoż;
- oprócz serwowania plików przez SMB musi mieć nowocześniejsze metody serwowania: DLNA, stremowanie, WebDAV a może i jeszcze coś.

#1. Numer jeden to Synology. Rewelacja! Wszystko w nim jest i wszystko w nim działa. Aż dziwne, bo w tych czasach to rzadkość, żeby obietnice producenta pokrywały się z rzeczywistością. W skali 1-10 polecam na 27. Cena nie jest powalająca - tzn. jest to około 10-15% droższe niż inne rozwiązania ale naprawdę warto aby się radować zamiast złościć i wkurzać. Polecam Synology.

#2. Numer dwa to ZyXEL NAS-220plus, ale już go nie robią a nowszym model zapewne ma wiele więcej więc niewiadomo czy w ogóle zadziała. Ale ten model testowałęm i był niezły, działał jako serwer plików SMB oraz jako DLNA (jako tako) a niewiele więcej tam było i niewiele więcej oczekiwałem. Można dogrywać do niego obce moduły: mySQLa, WordPresa, ale to chyba zły kierunek - serwer domowy nie powinien być maszynką do prowadzenia biznesu.

#3. Nie polecam Netgear. Hałasuje okropnie, bo co prawda (tak pisało w instrukcji) wentylator się wyłącza, ale dwa pozostałe wentylatory (po co w domowym serwerku aż trzy!) wyły na maksa. Fakt, że miałem największe pudło, takie na 6 dysków ale bez przesady - te dyski też miały się usypiać a nie grzać by być chłodzone.

#4. QNAP TS-209 jest taki sobie - DLNA jako tako działało, ale widać, ze było napisane byle jak. Dobrze zrobiony prościutki monitoring na 4 kamery i fajne było wejście przez SSH na Linuxa (Netology też to miał, ZyXEL jest zamknięty).

#4. Ponieważ wszystkie kosztują bardzo podobnie (szok) nie należy się zastanawiać tylko kupować Synology i cieszyć się, bo to niezły kawałek softu a i złom niczego sobie.


 

Dopisek po kilku latach:

Dalej używam Synology, tylko mam już dwa. W domu 212plus a w pracy ten stary, jako backup 411slim. W pierwszym 2 dyski po 4T w RAID, w drugim 4 dyski po 1T dające 3T w RAIDzie.

Czego używam?

  • SMB - serwer plików, bo lepiej pliki trzymać na serwerze
  • serwer VPN na PPTP (wie, wiem, nie powinno się tego używać, ale MacOS i iOS to ma)
  • monitoring - ale mam tylko dwie kamery mimo iż kupiłem 5 licencji
  • DLNA - filmy odtwarzam na ZyXELu DLNA pod telewizorem
  • jego wewnętrzne nibyDLNA aby na iPadach i iPhonach słuchać muzyki, równiez off-line
  • serwer logów na porcie 514 a mam urządzenia (AP, kamerki, swicze), które lubią takie logi zrzucać
  • serwer składów - jeden wysyła, drugi odbiera

Kategorie: informatyka, domowe it, _blog


Słowa kluczowe: synology, zyxel, qnap, dlna, smb, ssh


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.