Ile kosztuje prąd? (?)
Ile kosztuje prąd, a właściwie to ile kosztuje stale włączony komputer?
Wczoraj zaintrygowało mnie pytanie: ile płacę za prąd. Do rozważań skłonił mnie stale włączony domowy komputer, włączony bo usypianie Windows działa w laptopach, w desktopach już niekoniecznie. No i moje domowe serwery, których używamy w miejsce modnych chmur, a które dają mi iluzoryczne poczucie, że nad czymś panuję, że coś jednak mam. Głupi jestem z tym maniem - przecież Pan Jezus wyraźnie powiedział, że nic z tego świata nie zabiorę więc nie wiem po co aż tak troszczę się po elektroniczne notatki z 1988 roku? Ale póki co serwer w garażu pracuje na RAIDzie 2*4TB, a komputer przy biurku czeka przez tydzień aż ktoś z domowników do niego podejdzie by zrobić to, czego na iPadzie zrobić się nie da.
Ile płacę za prąd? Oto wyliczenia. Wg taryfy jaką mam w domu:
- energia 27,58 gr/kWh
- dystrybucja 15,01 gr/kWh
- a więc razem 42,59 gr/kWh
Koszty stałe umowy do analizy olewam, bo przecież nie ważne czy zużywam więcej czy mniej, i tak umowę na prąd będę miał, bo lubię mieć prąd w domu.
Załóżmy, że serwer włączony w domu, zużywa 100W (zużywa mniej, pewnie 20W, ale komputery chodzą stale, do tego STB, odtwarzacze, monitory, drukarka też udaje, że śpi). Policzę więc dla 100W.
W miesiącu jest 24 godzin * 31 dni = 744 godzin. Miesięcznie serwer zużywa 744h * 100W = 74,4kWh. A więc koszt pracy takiego serwera przez miesiąc to 74,4kWh * 42,59 gr/kWh = 31,67zł i te 3 dychy należy zapamiętać!
Rocznie 400zł. Czy stać mnie? Raczej tak, ale lepiej to wiedzieć, sprawdzić, przeliczyć i mieć swoje zdanie w tej sprawie.
A teraz jestem ciekaw ile osób zaufa mojemu autorytetowi, ile sprawdzi wyliczenia czy też dane wejściowe i podważy to co napisałem znajdując tu błąd gruby, błąd metody lub tylko błędzik zaokrąglenia.
Plus VAT! Plus VAT! Plus VAT!
Do tych rozważań, które przeprowadziłem w kwotach netto należy dodać 23% podatku VAT.
Ile to jest 23% to proste. Powiększam czcionkę o 23% i już widać ile dopłacamy do każdego produktu i usługi aby politycy mieli się za co bawić i mieli co marnować.