8 sierpnia 2015 (sobota), 08:15:15

Tajemniczy klient a CBA

Wczoraj pani pracująca na stacji Shell, pomimo moich próśb musi mi zaproponować nowe klocki Lego, albo przynajmniej kartę stałego klienta. Nie może, bo przecież gdybym okazał się "tajemniczym klientem" to straciła by 200zł z pensji, albo w ogóle wyleciała z pracy. Ona musi.

Idea "tajemniczego klienta" jest ciekawa o tyle, że znam co najmniej dwóch menadżerów, którzy wdrażają albo wykorzystują to w swoich organizacjach ale pamiętam jak obruszali się, gdy złapano posłankę Sawicką na przyjmowaniu łapówy. "Państwo nie może takimi metodami testować swoich obywateli", ale przedsiębiorstwo widać już może. Politycy nie mają prawa czynić z naszego społeczeństwa piekła, ale my sami, gdy chodzi o nasze pieniądze robimy to nie zastanawiając się zbytnio.

A może po prostu czasem TVN nam mówi co mamy myśleć, a czasem mówią to na szkoleniach z "dobrych praktyk".


Kategorie: obserwator, _blog


Słowa kluczowe: posłanka sawicka, cba, tajemniczy klient


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.