Modlitwa o króla i o prezydenta (2015)
Mamy nowy rząd, a więc możemy spojrzeć na politykę nieco inaczej niż media chcą abyśmy patrzeli. Spróbujmy tak, jak zachęcał (a nawet zalecał) apostoł Paweł. Co on tam napisał?
"Zalecam wiec przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: Za królów i za wszystkich sprawujących władze, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z cala pobożnością i godnością.
Jest to bowiem rzecz dobra i mila w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy".
(List do Tymoteusza, rozdział 2, pierwsze wersety)
Modlić się o panią Streżyńską? Fajnie, to nawet można. Gorzej z Kaczafim i tym starym-nowym ministrem wojny. Ale Bóg chce tego abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne, z całą pobożnością i godnością!
I róbmy to, bo Bóg pragnie aby wszyscy (nasze rodziny, kumple, znajomi ale i ludzie z tego rządu) zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy!
Wstawiajmy się więc za nich. Prośmy o prezydenta, panią premier, o tych nowych i ministrów. Pamiętajmy o senatorach i posłach. Aby wszyscy doszli do poznania Prawdy…. aby byli zbawieni.
Zachęcałem za poprzednich rządów, zachęcam i teraz.
Amen?