dwie myśli o UE
Będzie o Unii.
W związku z gorączką i chorym gardłem A. potrzebny był sok z żyworódka. W 6 aptekach nie było ale kupiłem w sklepie zielarskim. Do kupienia jest tylko taki "do zastosowań zewnętrznych". Dobre i to, bo pewnie niedługo będzie tylko "wersja kolekcjonerska".
I żeby nie było, że tylko psioczę na tą Unię to jeszcze przemyślenie ze spaceru. Unia zmusiła nas (Polskę i Polaków) to wykonania pewnych wysiłków zbiorowych, które wychodzą nam słabo: oczyszczalnie, drogi, autostrady. Nie wierzę, żeby to było taniej w porównaniu gdybyśmy to sami zbudowali, ale trudno porównywać, bo pewnie byśmy nie zbudowali. Przykład to autostrady - przed wejście do UE nie udało się ustalić, która frakcja której partii ma się na autostradach obłowić, więc nie budowano. UE zmusiła Polskę do budowy ale coś mi się zdaje, że obłowiły się ekipy nie z Polski, bo w Polsce są tylko poszkodowani na więcej niż 10mld podwykonawcy.
Ale autostrady są, w mojej okolicy mam A1 i A4 (najdroższe odcinki), więc mogę sobie do mojego ulubionego lasu w 10 minut dojechać.