Sobowtór profesora Rawy
Książka mojego dzieciństwa.
Sobowtór profesora Rawy
Alfred Szklarski
Wydawnictwo: niestety, ebook nie posiada kalofonu więc nie wiem nic o tej edycji.Na nowo ją przeczytałem aby potwierdzić, jak wielki wpływ wywarła na mnie. Niestety.... Niestety, bo zakłamana wielce jest, choć ulice i knajpy w Katowicach się zgadzają.
A ponieważ choruję sobie nieco na uszy, to czytać mogę.
Ebook jako PDF jest tu: Sobowtór profesora Rawy.pdf
Dopisek z grudnia 2017:
W książce dla młodzieży z wczesnych lat 60-tych ubiegłego wieku znajduję taką oto mądrość: "Profesor Rawa zjadł plasterek szynki z suchą kromką chleba i popił herbatą. Od najmłodszych lat przestrzegał odpowiedniej diety, dzięki czemu zachował sprawność fizyczną i jasność myśli, które szczególnie tego właśnie dnia mogły mu być bardzo potrzebne".
Jak widać zmieniają się mody, zmieniają się style żywienia, zmienia się pojęcie "odpowiedniej diety" dzięki której zacgowuje się sprawność fizyczną i jasność myśli.
Nawet Katowice się zmieniają, bo kilka stron dalej prof. Rawa wysiada i jadąc z dworca na Brynów przejeżdża (niemożliwe?) przez rynek podziwiając budowę domu towarowego Zenit.
Taką starą książkę znalazłem i sobie czytam.