21 czerwca 2017 (środa), 13:20:20
katolickie sprzeczności - tym razem o spowiedzi
No to poczytajmy:
#1. Dokument Soboru Trydenckiego, Sesja 14, I/D ?, kanon 6 (kanony o skaramencie pokuty).
Gdyby ktoś przeczył temu, że spowiedź sakramentalna została ustanowiona i konieczna jest do zbawienia na mocy Prawa Bożego, albo mówił, że sposób spowiedzi tajemnej tylko przed kapłanem, którą Kościół Katolicki od początku zawsze zachowywał i zachowuje, obca jest ustanowieniu i nakazowi Chrystusa, a jest wymysłem ludzkim - niech będzie wyklęty.
Wynotujmy w co katolikowi nie wolno niewierzyć (a więc wierzyć musi):
- spowiedź sakramentalna została ustanowiona i konieczna jest do zbawienia na mocy Prawa Bożego;
- sposób spowiedzi tajemnej tylko przed kapłanem Kościół Katolicki od początku zawsze zachowywał i zachowuje;
- sposób spowiedzi tajemnej tylko przed kapłanem, jest ustanowieniem i nakazem Chrystusa, a nie jest wymysłem ludzkim.
A teraz obowiązujący dziś Kodeks Prawa Kanonicznego, a dokładnie KKK 1447
W ciągu wieków w sposób zasadniczy zmieniła się konkretna forma, w jakiej Kościół wykonywał tę władzę otrzymaną od swego Pana. W pierwszych wiekach pojednanie chrześcijan, którzy popełnili po chrzcie szczególnie ciężkie grzechy (na przykład bałwochwalstwo, zabójstwo czy cudzołóstwo), było związane z bardzo surową dyscypliną, wymagającą od penitentów odbycia publicznej pokuty za grzechy, często trwającej przez długie lata, zanim otrzymali dar pojednania. Do tego "stanu pokutników" (który obejmował jedynie popełniających pewne ciężkie grzechy) można było zostać dopuszczonym bardzo rzadko, a w niektórych regionach tylko raz w życiu. W VII wieku, pod wpływem tradycji monastycznej Wschodu, misjonarze irlandzcy przynieśli do Europy kontynentalnej "prywatną" praktykę pokuty, która nie wymagała publicznego ani długotrwałego pełnienia dzieł pokutnych przed uzyskaniem pojednania z Kościołem. Od tego czasu sakrament urzeczywistnia się w sposób bardziej dyskretny między penitentem a kapłanem. Nowa praktyka przewidywała możliwość powtarzania sakramentu pokuty i otwierała w ten sposób drogę do regularnego przystępowania do tego sakramentu. Umożliwiała – w tej samej celebracji sakramentalnej otrzymanie przebaczenia grzechów ciężkich i powszednich. Jest to zasadnicza forma pokuty, którą Kościół praktykuje do dzisiaj.
I znowu coś wynotować:
- W ciągu wieków w sposób zasadniczy zmieniła się forma, w jakiej Kościół wykonywał władzę [duchową] otrzymaną od swego Pana.
- W pierwszych wiekach pojednanie chrześcijan, którzy popełnili po chrzcie szczególnie ciężkie grzechy (na przykład bałwochwalstwo, zabójstwo czy cudzołóstwo), było związane z bardzo surową dyscypliną, wymagającą od penitentów odbycia publicznej pokuty za grzechy, często trwającej przez długie lata.
- Do "stanu pokuty" można było zostać dopuszczonym bardzo rzadko, a w niektórych regionach tylko raz w życiu.
- W VII wieku, misjonarze irlandzcy przynieśli do Europy kontynentalnej "prywatną" praktykę pokuty, która nie wymagała publicznego ani długotrwałego pełnienia dzieł pokutnych przed uzyskaniem pojednania z Kościołem.
- Od tego czasu sakrament urzeczywistnia się w sposób bardziej dyskretny między penitentem a kapłanem.
- To nowa praktyka.
- Ta praktyka przewidywała możliwość powtarzania sakramentu pokuty
- Ta praktyka otwierała drogę do regularnego przystępowania do tego sakramentu.
- Umożliwiała – w tej samej celebracji sakramentalnej otrzymanie przebaczenia grzechów ciężkich i powszednich.
- Dziś jest to zasadnicza forma pokuty.
- Warto też pamiętać, że monastyzm Wschodu to coś po V wieku, a na pewno nie czasy apostolskie.
Wnioski:
- Forma spowiedzi usznej praktykowanej do dziś ukształtowała się pomiędzy VII a XVI wiekiem.