Rola władzy w państwie
Wg mnie, zadania rządzących państwem są takie:
- pilnować granic
- pilnować porządku (przestrzegania prawa) wewnątrz
- i tylko takie. Wyjście poza to jest wg. mnie nadużyciem pozycji.
Nie jest zatem zadaniem państwa:
- wpływać na ludzkie poglądy poprzez propagandę, nauczanie, media
- mówić ludziom jak mają żyć
- w szczególności jak mają wychowywać swoje dzieci
- w szczególności władza nie ma uczyć dzieci
- wcinać się w regulacje dotyczące pracy
- dbać o zdrowie obywateli
- ingerować w rodziny
Punkt wyjścia, Rz 13:1nn
Niech każda osoba podporządkowuje się władzom sprawującym rządy. Nie ma bowiem władzy, która nie pochodziłaby od Boga. Wszystkie one zostały ustanowione przez Niego. Dlatego kto się opiera władzy, przeciwstawia się Bożemu rozporządzeniu. Ci natomiast, którzy się przeciwstawiają, sami na siebie ściągają wyrok. Rządzący przecież nie są postrachem dla dobrych, ale dla złych. Chcesz się nie bać władzy? Czyń dobrze, a będziesz miał od niej pochwałę. Władza bowiem jest na służbie u Boga, dla twojego dobra. Jeśli jednak czynisz źle, uważaj, bo nie na darmo nosi miecz. Jest przecież Bożym narzędziem, karzącym w gniewie tego, kto popełnia zło. Stąd należy się jej podporządkowywać, nie tylko ze względu na gniew, ale także ze względu na sumienie. Dlatego też płacicie podatki, bo są urzędnikami Boga po to właśnie, by tego pilnować. Oddawajcie każdemu to, co mu się należy: komu podatek — podatek; komu cło — cło; komu szacunek — szacunek; komu cześć — cześć. Nie bądźcie nikomu nic winni — poza wzajemną miłością. Kto kocha bliźniego, wypełnił Prawo. Bo przykazania: Masz nie cudzołożyć, nie zabijać, nie kraść, nie pożądać — oraz wszystkie inne, streszczają się w tym jednym: Masz kochać swego bliźniego tak, jak samego siebie. Miłość nie wyrządza zła bliźniemu, toteż jest ona wypełnieniem Prawa.
Co tu można wyczytać:
- Wszelka władza pochodzi od Boga
- Rządzący są postrachem dla złych, nie dla dobrych
- Władza ma karać (w gniewie?) tych, którzy popełniają zło.