Morfologia chrześcijaństwa - wersja 2, a więc kolejna
Taki oto list napisałem, bo na stacji benzynowej Shella (A4, bar KFC ma świetny internet) zaistniała taka potrzeba:
Temat: | Thx za wczoraj.... |
---|---|
Data: | Fri, 23 Feb 2018 13:49:59 +0100 |
Nadawca: | Wojciech Apel <wojtek@p....g.pl> |
Adresat: | Weronika <weronika....il.com>, Krzysiek <kr......e.net> |
Kopia: | Beata <beat.....il.com>, Bogdan <b....@....org.pl> |
Weroniko, Krzysiu
Wieczorem i w nocy myślałem jeszcze o tym co przepracowaliśmy razem, i wreszcie to widzę. Poprawiam lekko nasz obrazek i to jest to!
Kluczowe słowa:
- po prawej to co "odkupione"! Najważniejsze co Bóg robi po upadku świata to naprawia go poprzez odkupieńcze dzieło Mesjasza.
- po lewej to coś zgubione, w grzechu, w problemie, niezbawione, zmysłowe, wygonione z raju - tu nie mam jeszcze tego słowa. Szukajmy!
- na górze (było na dole): świat określa jako niechrześcijanie ale chyba lepiej będzie napisać naturalne.
- na dole: wygląda na chrześcijan czyli jak widzi to świat, chrześcijańskie
Mamy więc dwa podziału:
- prawo lewo dzieli nam na to co jest. Jest albo nie jest odkupione, czyli jest elementem Królestwa Bożego;
- podział w pionie jest łatwo zauważalny, świat go widzi nazywając chrześcijaństwem lub nie, a my też często takich pojęć używamy.
Przy takim podziale mamy łatwy podział na 4 grupy:
#1. Wygląda na chrześcijaństwo, ale nie jest odkupione, a więc w problemie, w grzechu:
- nominalni chrześcijanie, bo się urodzili w chrześcijańskiej kulturze
- Fałszywi bracia - bo są świadomi tego, że z Panem Jezusem są na bakier, ale trwając w strukturach chrześcijańskich mają jakieś korzyści z tego
#2. Po prawej mamy widoczne chrześcijaństwo odkupione przez Pana Jezusa. A więc
- wszyscy są tu nowonarodzeni, zbawieni, odkupieni
- niektórzy są niemowlakami, niektórzy ociężali w swym myśleniu ciągle są niedojrzali jak dzieci
- ale celem jest chrześcijanin dojrzały, choć jego problemem jest cielesność. Trwa więc walka (w każdym z nas) na ile jest duchowy, na ile cielesny, co poddaje Bogu i może powiedzieć, że "już nie ja żyję, ale żyje we mnie Chrystus" a na ile "o nieszczęsny ja człowiek, któż mnie wyzwoli od tego ciała śmierci" (widać, że walczy) a na ile opiszemy go jak opisy z pierwszych rozdziałów 1Kor (podziały, rozpusta, chciwość) - wśród wierzących). Ten punkt wymaga dokładnego przestudiowana, bo to właśnie jest główna walka w naszym życiu. Nie będę się więc zajmował tym tu.
#3. coś czego świat nie uważa za chrześcijańskie a my wiemy, że jest naturalne, zmysłowe, nieodkupione
- naturalne - czyli pogańskie, bo poganie nie znając Boga lepiej lub gorzej rozpoznają go w stworzeniu (Rz 1:18nn)
- ale tu są też dwie potężne filozofie teistyczne: Żydzi i muzułmanie. Wśród jednych i drugich działają chrześcijańskie misje, a Żydzi z racji swojego wybrania są powiernikami Starego Przymierza i związanych z tym nieodwołalnych błogosławieństw. Częste jest, że taki muzułmanin albo Żyd rozpozna w Jezusie Chrystusie (albo Jezusie Mesjaszu, albo w Jeszua Hamaszija) Syna Bożego, położy w nim nadzieję a Bóg będąc wierny zapieczętuje go Duchem Świętym. Czy przyjmie widoczny chrzest? Nie wiem. Może dopełni to w ceremonialnej mykwie, może przyłączy się do synagogi mesjańskiej (które przez świat rozpoznawane są jako takie żydowskie chrześcijaństwo), może będzie się musiał ukrywać w tajnym dla świata kościele - nie wiem, ale jest po tej stronie
#4. No i na koniec ta najmniejsza strona, czyli odkupione, ale przez świat nierozpoznawane jako chrześcijaństwo. Na pewno Mesjański Judaizm z którym świat nie wie co zrobić, a i dla kościoła jest to pewna zagadka. Na pewno ukryte kościoły w krajach, gdzie są prześladowania. Ale też pojedynczy wierzący bo nawet w naszym kraju słyszałem o przypadkach ludzi, który przeczytawszy Biblię przeżyli nowe narodzenie i latami chodzili po Polsce z Bogiem myśląc, że są jedyni do czasu aż po latach trafili na jakiś wierzących, a nawet na społeczności.
Prawidłowa ścieżka (na żółto):
A my co mamy robić? Mamy czynić uczniów, przez co rozumiem:
- głoszenie, wyjaśnianie, prezentowanie ewangelii wszystkim po prawej stronie (niezbawieni, w problemie, naturalni, w grzechu), wzywanie ich do opamiętania, zwiastowanie o odpuszczeniu grzechów a jak się z Bogiem pojednają to chrzczenie;
- chrzczenie (było wyżej)
- nauczanie zachowywania wszystkiego co Pan Jezus mi przekazał, by ktoś kto jest niemowlakiem dojrzał i żył wg. ducha a nie wg. ciała.
Ufff.... udało się to opisać. Dziękuję Wam za pomoc i ślę CC do Beaty (dzień wcześniej rozbiłem z nią to samo) i do Bogdana, od którego dostałem dwa materiały będące inspiracją do tej pisaniny.
Ale będę nad tym jeszcze pracował
Wojtek
PS. długopis od Was jest super. Czy importerzy z Bochni mogą przysłać więcej? czy są jakieś kolory?
PS2. Przerysowałem to jeszcze raz, to co naturalne poszło na górę, chrześcijaństwo na dół. Wyszło dużo lepiej, bo pojawia mi się (zarówno w naturalnym pogaństwie jak i nominalnym chrześcijaństwie) miejsce na nową kategorię: bogobojni - a więc ludzie, którzy nie mając objawienia szczególnego (Pismo, Jezus, Kościół) z samego faktu stworzenia Boa trakturą poważnie, a jak ich Bóg potraktuje, nie wiem - ale mając nadzieję, że dobrze namalowałem ich blisko, a nawet kawałkami po prawej stronie. (poszukać wersetów a są o tym).