Sylwek i jego apostazja
Sylwek próbuje się apostazjować. Nie jest to łatwe. Przygoda opisana jest na jego blogu, a ja sobie zachowamy tylko kawałek jego oświadczenia, bo sam bym lepiej tego nie napisał, a nie pamiętam dokładnie co sam napisałem (o ile pisałem, bo też już słabo pamiętam).
(...) Powodem, dla którego opuszczam ten Kościół, jest to, że nie zgadzam się z teologią i praktykami obecnymi w Kościele rzymskokatolickim. Jestem chrześcijaninem biblijnie wierzącym, przyjąłem świadomy chrzest wodny poprzez pełne zanurzenie w wodzie (poza Kościołem rzymskokatolickim), a także żywo uczestniczę w kościele domowym niezwiązanym z religią rzymskokatolicką. Od wielu lat nie uczestniczę również w życiu Kościoła rzymskokatolickiego. Moje dalsze figurowanie w dokumentach jako członek Kościoła rzymskokatolickiego pozostaje w sprzeczności z faktami i z moim sumieniem.
Blog Sylwka:
http://sylwekblaszczuk.com/moje-przygody-przy-probie-wypisania-sie-z-kosciola-katolickiego/
Aktualną wersję tego wpisu zachowuję w załączonym PDF.