Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię
To powinno być w kategorii "moja dogmatyka" albo credo ale jest tak ważne, że robię z tego osobą notkę.
Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię.
I już wszystko wiadomo, bo wszystko jest jasne.
Czasem zauważam, że określenie "na początku" świadczy o tym, że Bóg stworzył czas. Od początku określa początek czasu a potem się już dzieje. Pojęcie "niebo" oznaczać może to co matematycy i fizycy nazywają przestrzenią, czyli czym w czym wszystko czym się zajmujemy, co analizujemy może się dziać. Znamy przecież przestrzenie fizyczne, przestrzenie liczb, zbiory, wymiary a w nich może, ale nie musi być coś, bo przestrzenie puste matematyką analizuje się równie dobrze jak pełne. Gdy Bóg stworzył niebo (przestrzenie), mógł w niej umieścić też "ziemie" - a więc materię ciemną i jasną, energię - też zapewne tą ciemną i jasną, skoro dalej napisane jest, że oddzielił jasność od ciemności z czego wyczytuję, że ciemność nie jest brakiem światła (jak przez wiele lat uważałem) tylko jest czymś innym.
Ale w tym zdaniu najważniejsze jest słowo "stworzył" bo to słowo określa jednoznacznie relację Stwórca - stworzenie. Ja jestem stworzony, a Bóg jest moim Stwórcą. I to jest fajne.
A przy okazji publikuję, jak ten werset wygląda w kluczowych polskich renesansowych przekładach.
Po kolei:
- Biblia Brzeska 1563
- Biblia Leopolity w przekładzie z łaciny ks. Nycza 1561
- Biblia ks. Wujka 1599
- Biblia nieświeska tłumaczona przez Szymona Budnego 1572