30 maja 2019 (czwartek), 12:10:10
Czy prawda jest podobna Bogu?
Wracają po raz kolejny (od 2004 roku) do tematu prawdy przypominam, że prawdę określam tak:
- Definicja #1:
- Prawda to opis rzeczywistości.
oraz
- Definicja #2:
- Prawda to wynik operacji porównania jakiegoś opisu z rzeczywistością.
A niedawno, w jakimś wykładzie znalazłem taką oto myśl Goethego:
No więc wstawię ją w ramkę, ale raczej jako pytanie niż twierdzenie:
Czy prawda jest podobna Bogu?
Czy nie ukazuje się bezpośrednio
ale musimy ją odgadywać z jej przejawów?
Do przemyślenia.
Do przemyślenia, tym bardziej, że było tu już rozważanie mniej więcej takie:
- Prawda to opis - a więc wypowiedź, jakiś zbiór zdań.
- Pan Jezus znany jest również jako Logos (Słowo), czyli jako słowo stwarzające wypowiedziane przez Boga aby stało się.
- Pan Bóg wypowiedział Słowo i stało się. Co się stało? To co wypowiedział Bóg.
- Więc Pan Jezus słuszne nazywał się Prawdą (Ja jestem drogą, prawdą i życiem - J14:6) gdyż był w chwili stwarzania opisem stwarzanej rzeczywistości.
A jak się dochodzi do prawdy?
- Po pierwsze: (#1) poprzez zmysłową obserwację świata, opisywanie go słowami w formie zdań i kompletowanie tego zbioru w coś co jest światopoglądem.
- Po drugie poprzez ciągłe rozważanie mające na celu (#2) eliminacja sprzeczności z już posiadanego opisu. Po to mamy umysł aby używając go wywalać ze swojej, subiektywnej "prawdy" (ze swojego światopoglądy) zdania sprzeczne. Można wywalać, ale można też kreować hipotezy, teorie, badać je - tu już pojawia się element wiary w to co się wymyśliło (wykreowało).
- Po trzecie poprzez (również zmysłowe) (#3) przyjmowanie informacji od autorytetów (i tu jest kłopot, bo autorytetem mogą być również zwodziciele, głupcy i oszuści). Nazwijmy roboczo ten punkt zawierzeniem komuś.
- W pewnym momencie zapewne pojawia się problem wiary - a więc konieczność posiadania zdania na jakiś temat gdy się do tego zdania nie doszło za pomocą punktu #1 i #2 a więc jest potrzeba podjęcia decyzji i działań bazując na zdaniu pochodzącym od autorytetu (#3).
Ale to chyba temat na osobną notkę, o ile już czegoś takiego wcześniej nie napisałem (nie pamiętam).
Uwaga: gdzieś tu jest błąd! chyba dobrze byłoby punkt #3 podzielić na #3.1 - krytykę i #3.2 - kreację. ToDo!!!!