24 listopada 2019 (niedziela), 15:20:20

Niebo, niebo, niebo, nie...

Niebo, niebo, niebo, nie! Nie - bo Bóg tworząc niebo i ziemię dla człowieka stworzył ziemię. Tak napisano w Księdze Rodzaju, więc tego się będę trzymał, tym bardziej, że też tak napisano w Księdze Apokalipsy, pod koniec.

To, że uczniowie Pana Jezusa będą mieli w swych nowych ciałach dostęp do tronu Boga, to, że będą w niebie w trakcie swojego rozliczenia przez Pana Jezusa, to, że w niebie będzie wesele Baranka nie determinuje tego, że w niebie będziemy na stałe. Przecież z Panem Jezusem wracamy na ziemię aby tu objąć dziedzictwo, aby tu współkrólować, aby tu być kapłanami Boga. Tak będzie w tysiącletnim królestwie Mesjasza, ale potem pewnie też skoro gdy ta ziemia przeminie, a pojawi się nowa to ta nowa Jerozolima dalej będzie na ziemi, choć będzie też przybytkiem Boga.

Piszę to mając wątpliwość co do upraszczania eschatologii do pojęć: piekło i niebo. Mam wątpliwość, sam mam ochotę pogłębić moje studia na ten temat, a innych wierzących też bym do tego zachęcić, bo wiara w niebo jako nasze miejsce ostateczne nie wygląda na właściwą.

I jeszcze uwaga: raj był na ziemi, więc pewnie raj też będzie na ziemi.


Kategorie: _blog, teologia, biblia, teologia / eschatologia, eschatologia


Słowa kluczowe: niebo, piekło, raj, eschatologia


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.