27 listopada 2019 (środa), 13:16:16

Nauczanie Jezusa o pieniądzach (Łk 16:1-13 v2.1)

Dziś, rozważając w wannie ten kawałek Łukasza doszedłem do tego, że można go jeszcze szerzej zrozumieć niż rozumiałem to ostatnio (w notce: Nauka Jezusa o pieniądzach (Łk 16:1-13) z lipca tego roku). A gdyby tak przyjąć nieco inne założenia? Spróbuję.

Założenia:

  • bogaty człowiek - Pan Bóg, Stworzyciel nieba i ziemi. Stworzył ziemię i dał ją Adamowi w zarząd (Gen 2:15 "PAN, Bóg, wziął człowieka i osadził go w ogrodzie Eden, tak aby człowiek uprawiał go i doglądał")
  • zarządca (UBG: szafarz) - człowiek, szeroko rozumiany, więc w szczególności Adam, który dostał ziemię w zarządzanie, ale trwonił dobra Boga źle zarządzając. (Gen 3:23 "PAN Bóg wydalił go więc z ogrodu Eden, aby uprawiał ziemię, z której został wzięty. (24) Tak wygnał człowieka...")
  • oskarżenie - zbuntowane duchy oskarżają człowieka przed Bogiem, zwłaszcza jak mają o co a mają.
  • dłużnicy - inni ludzie, oni tez korzystają z użyczonych dóbr danych przez Boga. Gdy im się odpuszcza - zmniejsza dług - mają powód by chwalić Pana, być mu wdzięczni ale w pierwszej kolejności chwalą tego, kto widzą, że odpuścił.

No i teraz czytamy.

Tekst wg przekładu dosłownego (tnp):

(1) Mówił też i do swoich uczniów:

Był pewien bogaty człowiek, który miał zarządcę, i ten został oskarżony przed nim, o to, że roztrwonił jego mienie. (2) I gdy go zawołał, powiedział mu: Cóż to słyszę o tobie? Zdaj rachunek ze swojego zarządzania; gdyż nie będziesz mógł już zarządzać.

(3) I powiedział zarządca do siebie: Co uczynię, gdyż pan mój odbiera mi zarządzanie? Kopać nie mam siły, a żebrać się wstydzę. (4) Wiem, co uczynię, żeby przyjęli mnie do swoich domów, gdy zostanę odsunięty od zarządzania.

(5) I przywołał pojedynczo do siebie każdego z dłużników swojego pana, i powiedział pierwszemu: Ile jesteś winien mojemu panu? (6) A on powiedział: Sto baryłek oliwy. I powiedział mu: Weź swój zapis dłużny, usiądź i szybko napisz pięćdziesiąt. (7) Potem drugiemu powiedział: A ty ile jesteś winien? A on mu powiedział: Sto korców pszenicy. I powiedział mu: Weź swój zapis dłużny i napisz osiemdziesiąt.

(8) I pochwalił pan niesprawiedliwego zarządcę, że uczynił roztropnie; gdyż synowie tego wieku roztropniejsi są od synów światłości w swoim pokoleniu.

(9) I ja wam mówię: Czyńcie sobie przyjaciół mamoną niesprawiedliwości, aby gdy się skończy, przyjęli was do wiecznych przybytków.

(10)Wierny w najmniejszym i w wielkim jest wierny; a w najmniejszym niesprawiedliwy, jest i w wielkim niesprawiedliwy. (11) Jeśli więc w niesprawiedliwej mamonie nie staliście się wierni, kto wam powierzy prawdziwą wartość? (12) A jeśli w tym, co cudze nie staliście się wierni, kto wam da wasze własne?

(13) Żaden sługa domu nie może służyć dwom panom, gdyż albo jednego znienawidzi, a drugiego będzie miłował; albo do jednego przylgnie, a drugim pogardzi; nie możecie Bogu służyć i mamonie.

Obserwacje:

  • O tym, że szafarz jest niesprawiedliwy nie ma co dyskutować. Jasno to pisze, więc nie ma co się skupiać na jego niesprawiedliwości, bo tą Jezus potwierdza.

Wnioski:

  • To nauka skierowana do uczniów Jezusa. Uczniowie są nowonarodzeni, więc ... Nie ważne. Ale ktoś bez Ducha Świętego tego nie pojmie. (Łk 24:45, 2Kor 3:14)
  • Do złapania tej przypowieści potrzeba właściwej perspektywy - a jest nią wieczność!
  • (8a) - uczyń roztropne bo roztropnie jest (1) odpuszczanie innym, nawet nie ze swojego, a zwłaszcza z odpuszczania w imieniu Boga. W końcu dłużnicy nie są moimi dłużnikami, ale dłużnikami Boga, to przed Bogiem zgrzeszyli.
    • koresponduje to z J20:23 - "Grzechy tych, którym je przebaczycie, im przebaczone, a tych, którym je zatrzymacie, zatrzymane". My przebaczane, ale jest już przebaczone, bo ofiara Jezusa jest złożona.
    • we wschodnim myśleniu (wiem to od misjonarza z Uzbekistanu) słuchacze tej przypowieści nie widzą tu nieuczciwości rządcy tylko łaskę Pana, jego hojność, wielkość, dobroduszność. Zarządca przychodzi i mówi im, że mają odpuszczone - jak będą na to odpowiadać? Będą wychwalać Pana! To wschodnie myślenie.
  • (8a) roztropne jest tworzenie relacji z innymi ludźmi, roztropne  jest czynienie innym dobrze. Tylko jak długo trwać będą te relacje? Do końca życia? Do końca świata? Odpowiedź w wersecie .9.
  • (9) Rob tak, aby gdy się skończy ... - co się ma skończyć?
    • moje życie? tak!
    • świat? też!
    • jeżeli nawet moje życie się skończy przed końcem świata to poczekam nieco w Krainie Umarłych (Szeolu, Hadesie) na zmartwychwstanie. Wiem, że Holywood naucza inaczej, ale Biblia mówi tu dość jasno.
    • a więc coś się skończy ale będzie ciąg dalszy!
    • Właściwa perspektywa do odczytania tego nauczania to wieczność! Będę w wieczności! Jeżeli nie mam tego założenia, nie skorzystam z tej nauki.
  • (9 c.d.) gdy się skończy przyjęli - kto? kto ma mnie przyjąć? Przeklady UBG i BT są tu błędne. Sprawdziłem - w grece jest tam forma osobowa "przyjeli" a skoro tak to ważne jest pytanie: kto ma mnie przyjąć? Odpowiedź jest prosta: pozyskani przyjaciele! Wyraźnie wskazuje na to werset .4 - jest tam to samo słowo "przyjeli" więc działanie zarządcy można brać jako przykład, do naśladowania którego Jezus zachęca.
  • (9 c.d.) przyjeli cię do wiecznych przybytków - Fajnie jest mieć przyjaciół, którzy będą mieć wieczne przybytki. O ich bogactwo mam zabiegać. I to jest wniosek. 
    • A co to jest przybytek? Użyte tam jest słowo σκηνας skēnas (4633) co można też przetłumaczyć jako namiot.
    • w .4, który ilustruje tą zasadę pozyskani ludzie mają przyjąć tego żądzę do swoich οικους oikous - domów.

Parafraza .9 do zapamiętania:

Pieniędzy mam używać roztropnie, czyli tak, aby pozyskać sobie przyjaciół, którzy przeżyją koniec tego świata a potem przyjmą mnie do swoich wiecznych przybytków (namiotów, domów, mieszkań? pałaców?). Mam postępować roztropnie - zupełnie jak ten nieuczciwy rządca.
(Łk 16:1-9)

 


Kategorie: biblia, _blog, lekcja


Słowa kluczowe: ewangelia, Jezus, fundusz inwestycyjny, Łk16, pieniądze, lekcja_fib, lekcja


Komentarze: (1)

wojtek, November 28, 2019 13:43 Skomentuj komentarz


Do przemyślenia:

Mt 18:21-35: "Wtedy Piotr podszedł do niego i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć mojemu bratu, gdy zgrzeszy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? I odpowiedział mu Jezus: Nie mówię ci, że aż siedem razy, ale aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego królestwo niebieskie podobne jest do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. A gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. A ponieważ nie miał z czego oddać, jego pan kazał go sprzedać wraz z żoną, dziećmi i wszystkim, co miał, i spłacić dług. Wtedy sługa upadł i oddał mu pokłon, mówiąc: Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam. Pan tego sługi, ulitowawszy się nad nim, uwolnił go i darował mu dług. Lecz gdy ten sługa wyszedł, spotkał jednego ze swoich współsług, który był mu winien sto groszy. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: Oddaj, coś winien! Wtedy jego współsługa upadł mu do nóg i prosił go: Okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam. On jednak nie chciał, ale poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. A jego współsłudzy, widząc, co się stało, zasmucili się bardzo i poszedłszy, oznajmili swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy jego pan wezwał go i powiedział: Zły sługo, darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż i ty nie powinieneś był zmiłować się nad swoim współsługą, jak ja zmiłowałem się nad tobą? I jego pan, rozgniewany, wydał go katom, dopóki nie odda wszystkiego, co był mu winien. Tak i wam uczyni mój Ojciec niebieski, jeśli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu jego przewinień."

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.