Czy jakiś Jonasz będzie wzywał do nawrócenia się Polaków?
Księga Jonasz, tego co go ryba połknęła zawiera dużo ważniejszą historię, niż tą o rybie. W rozdziale 3 czytamy:
PAN zaś powtórnie skierował do Jonasza takie słowa:
Wstań i udaj się niezwłocznie do Niniwy, tego wielkiego miasta, i ogłoś mu przesłanie, które Ja przekażę tobie.Jonasz wstał i zgodnie ze słowem PANA poszedł do Niniwy. Niniwa zaś była dla Boga (!) ważnym miastem. Jej obejście zajmowało trzy dni drogi. Jonasz wyruszył, by pokonać pierwszy odcinek drogi, a idąc, wołał:
Jeszcze czterdzieści dni i Niniwa będzie zburzona!
Mieszkańcy Niniwy uwierzyli Bogu. Ogłosili post i od największego do najmniejszego przywdziali włosiennice.
Również gdy sprawa ta doszła do króla Niniwy, wstał on ze swojego tronu, zdjął z siebie zdobną szatę, okrył się włosiennicą i usiadł w popiele. Wydał też w Niniwie takie obwieszczenie: Rozporządzeniem króla i jego doradców, niech każdy człowiek i zwierzę, bydło oraz owce wstrzymają się od jedzenia. Niech nie wychodzą na pastwiska ani nie piją. Niech wszyscy ludzie i bydło przywdzieją włosiennice i niech głośno zawołają do Boga. Niech każdy zawróci ze złej drogi i niech się powstrzyma od bezprawia. Kto wie, może Bóg zechce okazać nam miłosierdzie, poniecha tego, co postanowił w przypływie swego gniewu — i nie zginiemy.
Bóg rzeczywiście dostrzegł ich zmianę. Zauważył, że odwrócili się od złego. Dlatego wezbrała w Nim litość. Miał zesłać na nich nieszczęście — ale nie zesłał.
Ciekawe, czy Polacy będą teraz pokutować. Polski co prawda w 3 dni nie przejdziesz (pewnie da się w 10 dni) ale wezwanie jest aktualne.
* * * * *
Chyba drugi raz muszę zwołać Polską Partię Jonaszów. Niech wołają! Niech wzywają Polaków do nawrócenia się. Może Pan się zlituje, okaże miłosierdzie i poniecha tego co postanowił w przypływie swego gniewu, i nie zginiemy! Może...